Chłopak mnie zostawił, jestem załamana, chcę się zabić, boje się, że skocze z mostu!! Pomocy!!

To stało się wczoraj, byliśmy razem 5 lat, ja 24 on 25. Zaczeliśmy się kłócić podczas gry wstępnej, bo ja nie chciałem zrobić kilku jego życzeń, mam swoje zasady, nie połykam, nie robie anala itp. On chciał bardzo żebym połknęła i jeszcze mu lizała od.byt, bo on się naoglądał por.noli z jakimś łysym francuzem psychopatą. Powiedziałam mu,że go chyba poje.bało, a on sie zerwał i zaczął mnie wyzywać i gadać o innych problemach, zaczął wszystkie swoje błędy, problemy zwalać ze to moja wina, powiedzial ze go nie kocham, bo nie chce robic w łóżku tego co on chce. Potem mnie wyrzucił z mieszkania, Nie wiem co to było wszystko , to jakieś bez senu i pojębane siedze teraz sama i płacze aaaa pomocy kafeterianki

To goowno nie facet! Ciesz się ze więcej z takim nie będziesz miała do czynienia. Tak nie zachowuje się zakochany facet. Kiedyś sobie podziekujesz ze to się skończyło...poznasz innego, zobaczysz. Czas leczy rany. Tylko miej honor i nie odzywaj się juz do tego palanta, nawet jak będzie prosił o powrót (z braku innych opcji zapewne). Nie daj się bo zmarnujesz sobie życie. Bądź silna. Czas ukoi Twoje rany, jak u każdego. Trzymaj się! 

Przecież on chciał ... no nie... brakuje mi słów na opisanie tego co poczułam. Ciesz się, że Cię wywalił i nigdy przenigdy do niego nie wracaj. 

Dziekuj Bogu ze tak sie stalo. Prawdziwy mezczyzna nawet by Cie o loda nie prosil. Ten zbok Cie ani nie kocha ani nie szanuje.

Znajdź sobie jakiegoś murzyna jak prawdziwa polka i przestań jęczeć, co za problem dla kobiety znaleźć następnego? Gorzej jakbyś była facetem wtedy bez szans by w tym wieku kogoś poznać

nie rób  głupot, podaj adres pojedziemy do niego i mu przywieziemy pe_dała z parku , niech se experymentuje ,i niech go pszegrzmoci  w du.ps.ko.  to nie jest pacjent dla  ciebie  to czysty frayer ,ten łysy fracuz to go podszkolił, on cie ma tylko za  przedmiot  swoich używek,popatrz na to z drugiej  strony.

Gdzie takiego znalazłaś? 

ehh ludzie, przecież to provo

5 godzin temu, Gość Mariola napisał:

To stało się wczoraj, byliśmy razem 5 lat, ja 24 on 25. Zaczeliśmy się kłócić podczas gry wstępnej, bo ja nie chciałem zrobić kilku jego życzeń, mam swoje zasady, nie połykam, nie robie anala itp. On chciał bardzo żebym połknęła i jeszcze mu lizała od.byt, bo on się naoglądał por.noli z jakimś łysym francuzem psychopatą. Powiedziałam mu,że go chyba poje.bało, a on sie zerwał i zaczął mnie wyzywać i gadać o innych problemach, zaczął wszystkie swoje błędy, problemy zwalać ze to moja wina, powiedzial ze go nie kocham, bo nie chce robic w łóżku tego co on chce. Potem mnie wyrzucił z mieszkania, Nie wiem co to było wszystko , to jakieś bez senu i pojębane siedze teraz sama i płacze aaaa pomocy kafeterianki

Daj se siana, kup Tshirt jestem singielką i zaraz będą cie podrywać inni faceci

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że myślałaś, że będziesz matka jego dzieci, a na emeryturze pojedziecie  razem do Mexyku. No , tak to działa. Albo i nie. Widocznie to nie ten. Nie becz, nie zmarnował Ci najlepszych lat. Ale ! Już masz świadomość, czym jest prawdziwa miłość.A czym jest wymuszenie rozbójnicze i czym szantaż emocjonalny . Nic nie dzieje się bez przyczyny. Poplacz sobie. Wyrzuc z siebie zle emocje. To minie. Powodzenia. 

Raczej mysle ze ten temat to zart ale jesli nie, to po prostu zyj dalej, utnij z nim wszelki kontakt