Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnes

Ciąża i praca

Polecane posty

Gość Agnes

Hej dziewczyny, niedawno dowiedziałam się że jestem w ciąży i zaczęłam się zastanawiać co z pracą, mam akurat taką pracę że cały czas jestem na nogach po 8 często 11h i zdążą się że nawet raz nie siądę cały czas chodzę i nie mam możliwości usiąść na dłuższą chxmwile oprócz przerwy jednej. Do jakiego miesiąca ciąży powinnam pracować, wiem że pewnie zależy jak się będę czuła ale nie wyobrażam sobie dużym brzuchem stać na nogach 11 h cały czas , co myślicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja poszlam szybko na chorobowe. Meczyly mnie wymioty straszne, schudlam kilka kg w pierwszych tygodniach. Praca siedzaca, kamery na kazdym kroku, lazienka wspolna dla kobiet i mezczyzn. Bardzo stresująca. Poza tym pierwsza ciaza z problemami, wiele tygodni spedzilam w szpitalu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie pracowałabym 11 godzin na nogach, nawet i bez ciąży. Kto ci potem zapłaci za leczenie żylaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co to w ogóle za praca, że nie można usiąść tyle czasu, ma to jakieś logiczne uzasadnienie? Bo rozumiem chirurg przy stole operacyjnym i skomplikowanej operacji, ale on też nie stoi przecież 11 godzin codziennie. Ale jak to jest jakiś gówniany sklep, w którym właściciel umyślił sobie, że sprzedawczynie stojąc wyglądają bardziej "profesjonalnie", to olałabym i poszukałabym czegoś innego. Pracowałam na studiach w czymś takim, 12 godzin na nogach, chociaż w tygodniu pies z kulawą nogą do tego sklepu nie zaglądał, a ile można w kółko sprzątać mały sklepik, ale szef nie wstawi krzesełka, bo nie. Bo mamy stać jak klient wchodzi, nawet jeśli wchodzi jeden na godzinę. Do dziś mam tak, że jak wchodzę do sklepu w galerii i widzę, że sprzedawczynie nie mają głupiego stołka za ladą, to wychodzę, bo nie będę wydawać pieniędzy w sklepie, który ma właściciela ...ę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To decyzja lekarza prowadzącego. Jeśli stwierdzi, że nie powinnaś pracować bo są problemy, wystawi l4. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jeśli jesteś w ciąży to pracodawca musi dostosować stanowisko pracy do twoich potrzeb. Nie powinnaś pracować w ciąży tak jak przed. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

W ciąży masz prawo do skrócenia dnia pracy, nie pamiętam do 7 albo 8 h i przystosowania stanowiska pracy, np. jeśli nie dajesz rady, muszą przydzielić Ci inne obowiązki, a jeśli nic nie ma, idziesz do domu, a oni Ci płacą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

A co do ciąży to jeśli umowa kończy się po 3 mcu możesz iść na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia

Fakt jest taki, że pierwszy trymestr jest dla większości kobiet bardziej upierdliwy niż trzeci. Nie wyobrażam sobie takiej pracy kiedy męczy cię senność i bezsilność na przemian z wymiotami. Ja strasznie się męczyłam w pierwszych 4 m-cach, wstawałam z łóżka z płaczem, szłam do pracy z płaczem i wracałam z płaczem. W pracy oczywiście przyklejony uśmiech. A nikt mi stać 11h nie kazał. 

Jak na ironię, kiedy w 5 m-cu poczułam się lepiej, przyplątało się zapalenie płuc i spędziłam miesiąc w szpitalu. Potem już sobie odpusciłam pracę. Gdybym mogła cofnąć czas to byłabym na zwolnieniu od pierwszej wizyty u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem w 11tyg i od 8 na l4 bo miałam plamienia ale one w 9 minęły,  mam l4 do 5.11 A potem lekarz powiedział że mogę wrócić do pracy 

Ale nie zamierzam pracować  nie wiadomo ile,popracuje miesiąc i idę na zwolnienie

Nie mam zamiaru stać i chodzić 9h dziennie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Poszlam na l4 na samym poczatku ciazy ze wzgledu na plamienia, ginekolog kazal mi sie oszczedzac i zobaczymy co dalej. L4 na 10 dni. Jakie bylo moje zdziwienie, ze w trakcie tych 10 dni mije stanowisko zostalo powierzone zupelnie nowej osobie i tak naprawde nie mialam do czego wracac. Mam taka prace, ze tak naprawde nikt nie musi mnie zastepowac, tylko osoba ktora to rovi gdy jestem no na urlopie. Bylo mi przykro, ze nikt nawet nie zapytal czy planuje ciagnac zwolnienie czy chce wrocic. Ale u mnie w pracy ciezarne nie sa mile widziane. Pracuje w tym miejscu 10 lat i nigdy nie sprawilam zadnego problemu, ale to bardzo duza firma, ok 2tys pracownikow, dlatego nie wczuwaja sie w pojedynczych pracownikow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×