Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chantalienne

Nie moge sobie poradzic z mezczyzna

Polecane posty

Gość Chantalienne

Nie moge go omotac. On nie chce zachowywac sie tak jak ja bym chciala by sie zachowywal. Rzecz w tym ze podoba mi sie wyglad, jest schludny, czasem nudny, czasem widze ze sie stroi i sa nawet czerwone elementy ale z charakteru on jest zaborczy, zazdrosny, jest posesorem, nawet najmniejsze moje spojrzenie, krotka rozmowa z kims i juz trace w jego oczach i sadzi ze jestem niegrzeczna i ze go tym nie szanuje. Na spotkanie klasowe nie moge przyjsc sama a spotykamy sie 6 mies i nie pocalowal mnie jeszcze. Rzadko sie widujemy a jesli juz to rozmawiamy o wszystkim tylko nie o Nas. Powiedzial mi ostatnio ze zalezy mu na mnie, ja nic nie odpowiedzialam poniewaz nawet sie nie calowalismy. Poza tym tesknie za nim bardzo chcialabym go zwyczajnie przytulic nie tylko rozmawiac na tematy naukowe jak koledzy. To dobrze ze sie nie pali ale patrze na niego jak na mezczyzne i coraz czesciej o tym mysle jak on caluje. Z drugiej strony boje sie ze on mnie zahuka a ja nie mam na niego az takiego wplywu i przegrywam. Co radzicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantalienne Valettina

Malo sie znamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jedyny sposob na omotanie faceta to doppa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantalienne Valettina

On oczywiscie ma ten sam problem ze mna i tez oczekuje ode mnie innego postepowania i chce mnie calkowicie omotac. Mi to wyglada jakby chcial ze mnie zrobic ciepla kluche, ktora do nikogo sie nie usmiecha, z nikim nie rozmawia, nosi spodnice za kolano i najlepiej w ciemnym kolorze, wszystko dokladnie zakryte, tylko go slucha i jest mila, empatyczna, ale w ogole z nikim nie wdaje sie w rozmowy tzn max 2 zdania. Co wy na to? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantalienne Valettina

I jak uslyszal ostatnio ze rozmawialam z facetem 2 zdania i powiedzialam dziekuje to juz wtracil sie do tej rozmowy i powiedzial iz jestem za malo stanowcza. Kolega go powstrzymal i powiedzial zeby dal juz spokoj bo mamy sie skupic na aranzacji wnetrza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda81

Poradziliscie sobie,zabiliscie jego i jego zycie w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantalienne Valettina
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Jedyny sposob na omotanie faceta to doppa

To jest zly pomysl, poniewaz poczatkowo bylam otwarta i bylam soba ale w tej chwili zastanawiam sie 2 razy zanim cos do niego powiem oraz obawiam sie ze gdy mnie pocaluje to mi sie przewroci w glowie, a potem petla bedzie sie coraz bardziej zaciskac, on mnie zdobedzie w pelnym tego slowa znaczeniu i bedzie calkowicie sobie podporzadkowywal, polubie zblizenia z nim i uzalezni mnie tym od siebie, a kazdy moj sprzeciw bedzie traktowal w ten sposob iz moze ze mna zerwac. I w ten sposob bedzie mnie ustawial. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantalienne Valettina

Wlasciwie juz mnie ustawil w ten sposob ze bohe sie z kims za dlugo rozmawiac i chodze tylko w rzeczach calkowicie zakrywajacych cala sylwetke, co wiecej nie czuje sie soba, jestem przygaszona i przytloczona oraz zdominowana a on mowi ze nie widac we mnie energii. Moze dlatego ze nie jestem soba? Tylko kims kogo on chcial ze mnie zrobic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantalienne Valettina

Zastanawiam sie 3 razy czy moge zalozyc ...enke z koronka bo prawdopodobnie nie moge, poniewaz on uzna to za zbyt wyuzdane i zacznie moze straszyc mnie zerwaniem. Nie moge go pocalowac bo wtedy tez uznalby mnie za wyuzdana i niegrzeczna pannice. Widze to w ten sposob ze on robi interesy a ja jestem taka filigranowa ksiezniczka za kotara ktora ma zwracac sie do niego: Panie czy moge z Toba porozmawiac. A on na to: dzis nie, odejdz do swojej komnaty, powiedzialem! 

Wiecie co mam na mysli? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silia

Widze dwie mozliwosci: udaj sie po porade do specjalisty albo wymysl bardziej prawdopodobna historyjke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantalienne Valettina
1 minutę temu, Gość Silia napisał:

Widze dwie mozliwosci: udaj sie po porade do specjalisty albo wymysl bardziej prawdopodobna historyjke.

Chcesz mi przez to powiedziec ze inne kobiety nie spotykaja zaborczych mezczyzn? Serio? Chyba zycia w ogole nie znasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantalienne Valettina

Nie chce mi sie dyskutowac z kims kto nie zna sie na mezczyznach wiec badz laskawa zachowac swoje opinie dla siebie tylko pytam kobiety ktore maja podobne doswiadczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silia

Wazne, ze ty znasz, z kazdego slowa tryska twoje zyciowe doswiadczenie. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daj się

Jak mi chłopak mówi, że nie mogę założyć długiej suk.ienki z kawałkiem koronki, to zakładam krótką i wychodzę bez majtek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantelienne Valettina
1 minutę temu, Gość Silia napisał:

Wazne, ze ty znasz, z kazdego slowa tryska twoje zyciowe doswiadczenie. Amen.

Jestes bardzo inteligentna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeszcze chwila i Ci będzie sprawdzał jaką masz bieliznę na sobie nie żartuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantelienne Valettina
Przed chwilą, Gość Nie daj się napisał:

Jak mi chłopak mówi, że nie mogę założyć długiej suk.ienki z kawałkiem koronki, to zakładam krótką i wychodzę bez majtek.

A jak Ci zalezy na nim i nie chcesz by odszedl? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantelienne Valettina
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jeszcze chwila i Ci będzie sprawdzał jaką masz bieliznę na sobie nie żartuję

Wiem o tym. Ale z drugiej strony mi tez zalezy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daj się
Przed chwilą, Gość Chantelienne Valettina napisał:

A jak Ci zalezy na nim i nie chcesz by odszedl? 

To w ogóle nie wychodzę z domu tylko czekam w bieliźnie i szlafroku aż wróci z pracy🙄 tylko zawsze najpierw bierze przysznic🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantelienne Valettina
Przed chwilą, Gość Nie daj się napisał:

To w ogóle nie wychodzę z domu tylko czekam w bieliźnie i szlafroku aż wróci z pracy🙄 tylko zawsze najpierw bierze przysznic🙄

To wtedy pytalby czy masz cos do ukrycia ze siedzisz w szlafraku i bieliznie. W sensie czy czekasz na kogos. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chantelienne Valettina
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Provo

Spoko. Tez by mi bylo trudno uwierzyc gdyby nie fakt ze trafilo na mnie. Znowu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zin

Dziewczyno im bardziej będziesz uczucia i emocje trzymać na wodzy względem niego to będzie Ci łatwiej w kontaktach z nim, sama zresztą to zauważyłaś, gratuluję. Jak dla mnie jednak ten facet nie jest wart Twojej uwagi, bo wyraźnie widać, że oczekuje innej kobiety (te wymagania co do stroju, relacji z innymi itd.). Sądzę, że spotykając się tracicie czas i nie jesteście spełnieni do końca. Powiedz mu to wyraźnie dla obopólnego dobra, powiedz że nie będziesz się ubierała jak on chce i robiła jak chce, bo wyraźnie Cię tym unieszczęśliwia. Niech szuka spełnienia gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zin

A z tym motaniem to tak samo w drugą stronę, nie tylko TY rozdajesz karty w związku, liczy się dobro obojga, czasem trzeba ustąpić, czasem kompromis. Nie wydaje mi się, byś była na tyle dobrą "partią", żeby dla Ciebie stawiać wszystko na jedną kartę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość zin napisał:

Dziewczyno im bardziej będziesz uczucia i emocje trzymać na wodzy względem niego to będzie Ci łatwiej w kontaktach z nim, sama zresztą to zauważyłaś, gratuluję. Jak dla mnie jednak ten facet nie jest wart Twojej uwagi, bo wyraźnie widać, że oczekuje innej kobiety (te wymagania co do stroju, relacji z innymi itd.). Sądzę, że spotykając się tracicie czas i nie jesteście spełnieni do końca. Powiedz mu to wyraźnie dla obopólnego dobra, powiedz że nie będziesz się ubierała jak on chce i robiła jak chce, bo wyraźnie Cię tym unieszczęśliwia. Niech szuka spełnienia gdzie indziej.

Zalezy mi na nim. Podoba mi sie w nim wszystko poza "tym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość zin napisał:

A z tym motaniem to tak samo w drugą stronę, nie tylko TY rozdajesz karty w związku, liczy się dobro obojga, czasem trzeba ustąpić, czasem kompromis. Nie wydaje mi się, byś była na tyle dobrą "partią", żeby dla Ciebie stawiać wszystko na jedną kartę.

Ach tak? A dlaczego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cscs

trafił swój na swego, masz nauczkę jak nie postępować z ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezybez

nie rób drugiemu, co tobie niemiłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×