Kolega z pracy mnie zaczepia

Kolega z pracy stosuje wobec dziwne zaczepki. Najczęściej dwuznaczne. Często odnosi się do mojego faceta i śmieszkuje na jego temat. Mam wrażenie że celowo go bojkotuje. Poza tym gada czasem do siebie. Ostatnio szeptał, czy bym z nim nie poszła na wódkę. Dodam, że nie ma dziewczyny. Pytanie do facetów- co on chce tym osiągnąć? Ciężko koledze z pracy powiedzieć- spadaj na drzewo. Z góry dziękuję za podpowiedzi

Powiedz niby żartem: oj, to już chyba podchodzi pod molestowanie. Od razu się zamknie.

Pewnie mu się podobasz. Na 95%

Już dawno mówiłam o molestowaniu, ale on to obraca w żart. Powiedział mi między słowami, że jestem jego zdaniem ładna. Moim zdaniem to wychodzi poza relacje pracownicze.. 

1 godzinę temu, Gość jhjhjk napisał:

Powiedz niby żartem: oj, to już chyba podchodzi pod molestowanie. Od razu się zamknie.

Teraz molestowanie tak? Dopiero co były heheszki jak pracownica pocalowala szefa