Gdyby kobiety były...

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No dobra , to ty byś miała 180-190cm, pasuje?

Nie. Pozostane przy swoim. Mam wiele mniej a i tak pół życia byłam mutantem dla innych. Co dopiero 190 babsko. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego?

Bo to one musiałyby się za nami uganiać

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Bo to one musiałyby się za nami uganiać

Nie jestem pewien czy uganiać

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie. Pozostane przy swoim. Mam wiele mniej a i tak pół życia byłam mutantem dla innych. Co dopiero 190 babsko. 

No dobrze, ty jedna zostajesz malutką kobietką w świecie wysokich

Ja w ogóle nie chce żyć w takim świecie.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja w ogóle nie chce żyć w takim świecie.

No dobrze dobrze. Ale i tak dziękuję za odpowiedź

Przepraszam jeśli cię jakoś obraziłem.

30 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja też siedzę w temacie i... No cóż zgodzę się-jako programistki, są "średnie", lepiej im idzie zarządzanie.

Czyli jakich umiejętności nam kobietom brakuje? Ciekawi mnie to. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czyli jakich umiejętności nam kobietom brakuje? Ciekawi mnie to. 

Generalnie chodzi o ściśle, logiczne myślenie przyczynowo skutkowe.

Z mojego doświadczenia widzę, że kobiety w zespołach skupiają uwagę na "pierdo&#ch" zamiast na głównym problemie.

Napisałem coś obraźliwego?

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Generalnie chodzi o ściśle, logiczne myślenie przyczynowo skutkowe.

Z mojego doświadczenia widzę, że kobiety w zespołach skupiają uwagę na "pierdo&#ch" zamiast na głównym problemie.

Uśmiałam się!

Właśnie uświadomiłeś mi co najbardziej drażni męża we mnie. On jednak nigdy nie umiał tego nazwać tylko się irytuje i jak mamy problem, to powtarza, że skupiam się na zbędnych pierdołach  (z czym ja się nigdy nie zgadzam, bo uważam że robię dobrze) jest kłótnia i w końcu on sam rozwiązuje problem  nie pozwala mi się wtrącać i zapominamy o sprawie) .  Ja nigdy nie rozumiałam o co mu chodzi i czemu nie jest po mojemu. Poważnie, pomogłeś mi coś sobie uświadomić. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Uśmiałam się!

Właśnie uświadomiłeś mi co najbardziej drażni męża we mnie. On jednak nigdy nie umiał tego nazwać tylko się irytuje i jak mamy problem, to powtarza, że skupiam się na zbędnych pierdołach  (z czym ja się nigdy nie zgadzam, bo uważam że robię dobrze) jest kłótnia i w końcu on sam rozwiązuje problem  nie pozwala mi się wtrącać i zapominamy o sprawie) .  Ja nigdy nie rozumiałam o co mu chodzi i czemu nie jest po mojemu. Poważnie, pomogłeś mi coś sobie uświadomić. 

Łał, jestem w szoku, pomogłem komuś

Nie ma problemu, miło że mogłem komuś pomóc. Mam nadzieję że spozytkujesz tę wiedzę

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Łał, jestem w szoku, pomogłem komuś

Nie ma problemu, miło że mogłem komuś pomóc. Mam nadzieję że spozytkujesz tę wiedzę

Tak postanowiłam! Gdyby mąż mi to tak wyłożył, zamiast sapać nerwowo gdy mówię jak powinniśmy problem rozwiązać.... 

Dziekuję.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Tak postanowiłam! Gdyby mąż mi to tak wyłożył, zamiast sapać nerwowo gdy mówię jak powinniśmy problem rozwiązać.... 

Dziekuję.

Bardzo proszę.

Nigdy byś chyba nie pomyślała że pod takim tematem na forum znajdziesz taką poradę?

Hmm, zagląda ktoś tu jeszcze??

Czy temat umarł?

Podbijam

Fajnie byłoby się z taką przytulić 

21 minut temu, Gość gosc napisał:

Fajnie byłoby się z taką przytulić 

No tak, miałbyś głowę pod jej piersiami

36 minut temu, Gość gosc napisał:

Fajnie byłoby się z taką przytulić 

Ale masz rację, byłoby to przyjemne