Czy któraś z Was kochała tak bardzo, że od kilku lat nadal męczy się w samotności?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja bym sie dla zadnej laski tak nie poswiecial, ale ty masz totalnie nasrane we lbie. Czy ona podeszla do obcego goscia na ulicy i kazala obiecywac milosc uje muje? Po jakiego ...a  tracil jej czas jezeli jej nie chcial? Co innego jezeli zmusza sie obca osoba do milosci a ty nawet niez nasz ich sytuacji. Moze zmarnowal jej najlepsze lata zycia i nagle mu sie kryzys wieku sredniego wlaczyl. Nienawidze zdradzajacych kurew, chociaz to laski najczesciej sie nudza facetami i rzucaja, ona musiala miec wyjatkowego pecha.

Ona i całe mnóstwo kobiet, które płaczą na forach codziennie. To nie żaden wyjątkowy pech. 

Myślę, że autor posta na który odpisujesz zareagował na obrażanie przez autorkę wszystkich, którzy myślą inaczej, mnie obraziła twierdząc, że nie opieram się nikomu (nie chce mi się szukać i cytować) innych, że są próżni i niehonorowi bo nie kochają do końca życia bez względu na wszystko. Takie myślenie autorki jest niepokojące i myślę to autor mial na myśli, posuwsjac się do przykładów czym obsesja czasem może się skończyć. Tu nie chodzi o to, że ją mężczyzna zostawił,a ona ileś tam czasu cierpi, tylko o jej upór, że do końca życia trzeba czcić pamięć o byłym, kochać go, nie dawać szansy nikomu innemu, żyć jakby ten związek trwał bo się kiedyś przyrzekło, nie pomagać sobie terapią, to nie jest zdrowe myślenie. 

"ale ty masz totalnie nasrane we lbie".

Czaszki mi jeszcze nie otwierano, ale raczej nie sadze. Widocznie twoje skromne doswiadczenie zyciowe pozwala tobie wszystko widziec na czarno albo bialo. Autorka kocha do konca zycia, poniewaz tak raz zadeklarowala, bez wzgledu na okolicznosci, zmiany w ukladzie, brak milosci z drugiej strony. Wiec kolego, jezeli raz milosc zadeklarujesz, a kobieta w zwiazku bedzie cie gnebic, nie chce seksu, wciaz pretensje i fochy, to zostaniesz z nia na zawsze, bo przeciez deklarowales 10 lat temu milosc. A ona wprawdzie zatruwa zycie codziennie ale twierdzi, ze kocha, wiec nie ma problemu. Wszyscy postepuja wedlug deklaracji. Powodzenia.

Moja matka kochala ojca tak bardzo, ze probowala wszelkimi metodami utrudniac jego kontakty z dziecmi. Poniewaz odszedl, chociaz przysiegal milosc do grobu. Jej wielka milosc przejawiala sie miedzy innymi chorobliwa zazdroscia, wiecznymi awanturami, szantazowaniem, obrazaniem jego rodziny itp. Ale mogla sobie przeciez na to pozwolic, byl w koncu jej na zawsze...Bylam swiadkiem tej milosci od dziecka i uwazam, ze takich ludzi powinno sie faktycznie przymusowo leczyc albo zamykac. Moj ojciec juz pare lat nie zyje,  a ta chora osoba dalej twierdzi, ze byl miloscia jej zycia i tak ja skrzywdzil. 

13 minut temu, Gość Karol napisał:

Autorka kocha do konca zycia, poniewaz tak raz zadeklarowala, bez wzgledu na okolicznosci, zmiany w ukladzie, brak milosci z drugiej strony. Wiec kolego, jezeli raz milosc zadeklarujesz, a kobieta w zwiazku bedzie cie gnebic, nie chce seksu, wciaz pretensje i fochy, to zostaniesz z nia na zawsze, bo przeciez deklarowales 10 lat temu milosc.

ja deklu, nic nie obiecuje i nigdy nie obiecywalem, mowie laskom, ze chodzi mi tylko oseks a one sie zgadzaja. po uj obiecywac komus cokolwiek?

6 minut temu, Gość Marie napisał:

Moja matka kochala ojca tak bardzo, ze probowala wszelkimi metodami utrudniac jego kontakty z dziecmi. Poniewaz odszedl, chociaz przysiegal milosc do grobu. Jej wielka milosc przejawiala sie miedzy innymi chorobliwa zazdroscia, wiecznymi awanturami, szantazowaniem, obrazaniem jego rodziny itp. Ale mogla sobie przeciez na to pozwolic, byl w koncu jej na zawsze...Bylam swiadkiem tej milosci od dziecka i uwazam, ze takich ludzi powinno sie faktycznie przymusowo leczyc albo zamykac. Moj ojciec juz pare lat nie zyje,  a ta chora osoba dalej twierdzi, ze byl miloscia jej zycia i tak ja skrzywdzil. 

a moja matke ojciec zostawil chociaz byla zajebista kobieta. niestety nie walczyla, nie zrobila nic, a powinna tego ...ca ustawic do pionu. dlugo musialem mierzyc sie z tym, ze nie musze sie zgadzac tak jak moja matka i siedziec cicho i udawac ze nic sie nie stalo. chwali sie tylko to, ze sie nigdy nie puszczala i nie przyprowadzala obcych typow do domu. mam za to dla niej ogromny szacunek.

twoja matka jest chora psychicznie, a autorka po prostu zakochana.

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

To wyjedź do Indii. Jak twój stary umrze to z miłości i dla złożonego słowa podpala Cię do towarzystwa.

popieram:)

ja deklu, nic nie obiecuje i nigdy nie obiecywalem, mowie laskom, ze chodzi mi tylko oseks a one sie zgadzaja. po uj obiecywac komus cokolwiek?

To u ciebie, deklu, wszystko gra i buczy, wiec takich (podkreslam takich) problemow akurat nie masz.

12 godzin temu, Gość Anna napisał:

Mam taki zamiar.

Jego nie obciążam. Moją odpowiedzialnością było wybrać mężczyznę i zadeklarować się takiemu, co do którego jestem pewna na resztę życia na dobre i na złe.

Gdybym wybrała kgosoś a po pół roku zaczęla na niego narzekać, że jest taki, albo inny i mi się znudził to to by była moja odpowiedzialność i powinnam zrobić wszystko, co w mojej mocy by tego czlwieka nie zostawaić samemu sobie, nie odrzucać, a jak już tak bardzo chciałabym wlności to zapytać się jego, czy on pozwoli mi odejść, jednocześnie robiiąc wszystko, jeżeli sie zgodzi by zapewnić mu wszystko, czego potrzeba w tej trudnej sytuacji.

 

Ja wybrałam odpowiedzianie i wybrałam kogoś komu faktycznie jestem wierna, to on popełnił "błąd", a ja ponoszę teraz konsekwencję jego błędu

jego błąd? Chyba jego szczęście, ze w porę uciekł od psychicznej

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Pieprzysz jak potluczona. Uczucia mają to do siebie że dziś są a jutro nie ma i tyle. Kogo winić za to że ktoś przestał kochać? Ma być z kimś na chama bo kiedyś tak obiecał? W momencie kiedy to mówił na pewno tak myślał ale wszystko ewoluuje albo zanika i co w związku z tym? Gnic ma ze mną bo przyrzekal? Dziecinne to twoje podejście albo i wręcz żałosne. Kredyt w banku to kwestie materialne i w takim przypadku jeśli nie zapłacisz długu to cie wypoērdola z chałupy. Proste. Myślałam że z wiekiem się nabiera rozumu a tu .......

kredyt w banku tez mozna spłacić wczesniej, albo nie spłacać- co prawdą są tego konsekwencje, ale mozna odmówić. Itp.

13 godzin temu, Gość Znamsie napisał:

I to prawda prawdziwa milosc sie nie konczy, i nie ma opcji ze ten co kochal urwie kontakt, jesli urwal nie kochal prawdziwie, logika

Bredzisz i to bardzo. 

Facet mial faktycznie szczescie, ze zwial od psychicznej.

41 minut temu, Gość Gość napisał:

a moja matke ojciec zostawil chociaz byla zajebista kobieta. niestety nie walczyla, nie zrobila nic, a powinna tego ...ca ustawic do pionu. dlugo musialem mierzyc sie z tym, ze nie musze sie zgadzac tak jak moja matka i siedziec cicho i udawac ze nic sie nie stalo. chwali sie tylko to, ze sie nigdy nie puszczala i nie przyprowadzala obcych typow do domu. mam za to dla niej ogromny szacunek.

twoja matka jest chora psychicznie, a autorka po prostu zakochana.

walczyć o kogoś kto ciebie i dziecko ma w d i chce być gdzie indziej i z kim innym? Chyba zgłupiałeś. A twoja matka powinna sie normalnie spotykać z facetami żeby nie marnować sobie zycia. Szczunek powinieneśmieć do niej za inne rzeczy, m.in miłość i opiekę a nei za to ze zmarnowała młodość unikajac seksu zebyś nie poczuł sie urazony.

"Szczunek powinieneśmieć do niej za inne rzeczy, m.in miłość i opiekę a nei za to ze zmarnowała młodość unikajac seksu zebyś nie poczuł sie urazony."

Dokladnie, ale to przeciez typowy facet: najwazniejsze, ze matka sie nie puszczala czyli nie ulozyla sobie wiecej zycia, poswiecila dla synusia. Bo kobieta musi byc porzadna, kazdy ksiadz to potwierdzi, poniewaz sam ma i tak inne zainteresowania.

Autorka nie potrafi poradzic sobie z rozstaniem, wiec dopisuje to tego powszechnego zjawiska cala ideologie. Kto nie potrafi poradzic sobie emocjonalnie ze strata kochanej osoby, zaczynajac np. od rodzicow, nie jest wogole zdolny do zycia.

13 minut temu, Gość Karol napisał:

"Szczunek powinieneśmieć do niej za inne rzeczy, m.in miłość i opiekę a nei za to ze zmarnowała młodość unikajac seksu zebyś nie poczuł sie urazony."

Dokladnie, ale to przeciez typowy facet: najwazniejsze, ze matka sie nie puszczala czyli nie ulozyla sobie wiecej zycia, poswiecila dla synusia. Bo kobieta musi byc porzadna, kazdy ksiadz to potwierdzi, poniewaz sam ma i tak inne zainteresowania.

synuś wyjedzie do innego miasta , za granicę, ułozy sobie własne zycie z inna kobieta, ale stara matka niech sczeźnie w samotności , bo przecież lepiej cierpieć  niż dać szansę zeby ktoś ja jeszcze pokochał i to lepiej i z większym szacunkiem niż tatuś , który zwiał od obowiazków,żony i dziecka

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

a moja matke ojciec zostawil chociaz byla zajebista kobieta. niestety nie walczyla, nie zrobila nic, a powinna tego ...ca ustawic do pionu. dlugo musialem mierzyc sie z tym, ze nie musze sie zgadzac tak jak moja matka i siedziec cicho i udawac ze nic sie nie stalo. chwali sie tylko to, ze sie nigdy nie puszczala i nie przyprowadzala obcych typow do domu. mam za to dla niej ogromny szacunek.

twoja matka jest chora psychicznie, a autorka po prostu zakochana.

o byle g.. sie ie walczy chłopcze

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

a moja matke ojciec zostawil chociaz byla zajebista kobieta. niestety nie walczyla, nie zrobila nic, a powinna tego ...ca ustawic do pionu. dlugo musialem mierzyc sie z tym, ze nie musze sie zgadzac tak jak moja matka i siedziec cicho i udawac ze nic sie nie stalo. chwali sie tylko to, ze sie nigdy nie puszczala i nie przyprowadzala obcych typow do domu. mam za to dla niej ogromny szacunek.

twoja matka jest chora psychicznie, a autorka po prostu zakochana.

no tak, bo tylko ty masz prawo do tego zeby twoja matka ci usługiwała, gdyby wyprała przez przypadek skarpety innemu facetowi, poczuła sie szczęśliwa, kobieca , kochana i pożadana to zrujnowałoby twoja pozycje jedynego samca w rodzinie, który ma prawo dyktowania co baba może i kogo ma obsługiwac. No jak to tak już synuś byłby trochę mniej ważny...

44 minuty temu, Gość gość napisał:

kredyt w banku tez mozna spłacić wczesniej, albo nie spłacać- co prawdą są tego konsekwencje, ale mozna odmówić. Itp.

Zły dajesz przykład, jeśli bank anuluje odsetki  (to odpowiedni przykład) to nie musisz spłacać. 

Czlowieku po cos ty autorce podal maila? Wiesz co zrobiles? Zobowiazales sie tym czytac odpisywac do konca swoich dni jesli jestes odpowiedzialny, a sprobuj jej nie odpisac:) to pieklo cie pochlonie, takim kobietom nigdy sie nie odmawia nigdy nie zrywa znajomosci , wampirzyce sie przyssaja i jestes w obowiazku trwac w tym

Czy któraś z Was kochała tak bardzo, że od kilku lat nadal męczy się w samotności?

nie nazwalabym tego męczarnią, to jest po prostu bycie wiernym swoim postanowieniom, a meczyc sie z kims do kogo nic sie nie czuje, z rozsadku to jest nie fair

8 minut temu, Gość gosc napisał:

Czy któraś z Was kochała tak bardzo, że od kilku lat nadal męczy się w samotności?

 

nie nazwalabym tego męczarnią, to jest po prostu bycie wiernym swoim postanowieniom, a meczyc sie z kims do kogo nic sie nie czuje, z rozsadku to jest nie fair

Ooo dobrze napisalas, on nie chcial sie meczyc z rozsadku bo to nie fair gdy nic sie nie czuje, a wy badzcie wierne przeszlosci, widzisz bezsens? mogl kochac ale ona go wyssala mackami wlasnosci  i biedny czul sie zle, 

6 godzin temu, Gość gość napisał:

jego błąd? Chyba jego szczęście, ze w porę uciekł od psychicznej

S...ysyn sam jest psychiczny i cwaniaczkowaty.Zasrał dziewczynie życie.

Milosc to relacja, uzalanie sie nad soba bo ktos ma cie w dupie to nie jest milosc. I tak. Mozna w zyciu kochac wiecej niz jedna osobe. Ludzie ktorzy pisza o milosci jako o egocentrycznym pragnieniu jakiejs osoby wcale jej nie kochaja. 

59 minut temu, Gość Gość napisał:

Milosc to relacja, uzalanie sie nad soba bo ktos ma cie w dupie to nie jest milosc. I tak. Mozna w zyciu kochac wiecej niz jedna osobe. Ludzie ktorzy pisza o milosci jako o egocentrycznym pragnieniu jakiejs osoby wcale jej nie kochaja. 

Są osoby  uzależnienione od cierpienia, one chcą cierpieć, a przypisywane temu ideologie to tylko puste słowa. 

doszło... odpisałem

Tak,ja kocham w skrycie faceta od około 6 lat ,wiedział że mam do niego słabość i próbowałam pójść do przodu ale nie wychodziło bo zawsze ktoś inny był na 1 miejscu a ja byłam tą drugą,2 razy mnie oszukał,narobił nadziejo,obiecał że będzie dobry dla mnie po czym dowiedziałam się od osób trzecich że ma kogoś .Do dzisiaj mam żal ,ale pogodziłam się że byłam tylko opcja zapasowa i jestem mimo iż wydawałoby się się inaczej. Nie umiem ci nic poradzić bo sama zakochana jestem w kimś i nie wierzę że mogłoby by się udać nam. 

10 godzin temu, Gość gość napisał:

S...ysyn sam jest psychiczny i cwaniaczkowaty.Zasrał dziewczynie życie.

takiej to byle co  popsuje zycie, przeciez widzisz ze to wszystko dzieje sie u niej w głowie a nie świecie zewnętrznym. Zafiksowała sie w swojej schizie i tyle. Do lekarza nie pójdzie, rozstać sie ze swoimi obsesjami nie che, bo co by robiła w zyciu i o czym myślała. No tak to sobie pielęgnuje łudzac sie ze jest wyjątkowa anie psychiczna

8 godzin temu, Monalisa028 napisał:

Tak,ja kocham w skrycie faceta od około 6 lat ,wiedział że mam do niego słabość i próbowałam pójść do przodu ale nie wychodziło bo zawsze ktoś inny był na 1 miejscu a ja byłam tą drugą,2 razy mnie oszukał,narobił nadziejo,obiecał że będzie dobry dla mnie po czym dowiedziałam się od osób trzecich że ma kogoś .Do dzisiaj mam żal ,ale pogodziłam się że byłam tylko opcja zapasowa i jestem mimo iż wydawałoby się się inaczej. Nie umiem ci nic poradzić bo sama zakochana jestem w kimś i nie wierzę że mogłoby by się udać nam. 

gratulacje, zmarnowałaś sobie 6 lat na budowanie iluzji. Tylko czemu zaraz miłość

??

17 godzin temu, Gość gość napisał:

gratulacje, zmarnowałaś sobie 6 lat na budowanie iluzji. Tylko czemu zaraz miłość

19 lat na budowanie iluzji....