co ostatnio zmieniło się w waszym życiu

na lepsze?

Hmmm

Mam lepsza kondycje.

Postrzeganie świata. Od niedawna jestem ponętną okularnicą.

Przed chwilą, Gość Homo sentimentals napisał:

Od niedawna jestem ponętną okularnicą.

i to dzięki okularom?

1 minutę temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Postrzeganie świata. Od niedawna jestem ponętną okularnicą.

Takie zupelnie nowe spojrzenie na swiat ?  Co teraz widzisz inaczej ?

Jestem na zakręcie i nie wiem co za nim, ale pikuje ostro w stronę zmian,... coś musi się wydarzyć 

3 minuty temu, ZUZANNA napisał:

Mam lepsza kondycje.

ale to nie od siedzenia na forum?

1 minutę temu, Gość w kość napisał:

i to dzięki okularom?

Skąd. Wcześniej byłam ponętną niedowidzącą. 

2 minuty temu, Gość w kość napisał:

ale to nie od siedzenia na forum?

Na pewno nie.

Ale skoro juz poruszylas ten temat to fakt- siedze duzo mniej na forum. To tez zmiana na lepsze.

Przed chwilą, Gość Homo sentimentals napisał:

Skąd. Wcześniej byłam ponętną niedowidzącą. 

ale czy byłaś świadoma, że byłaś ponętna?

czy dopiero teraz to dostrzegłaś?;)

1 minutę temu, ZUZANNA napisał:

Na pewno nie.

Ale skoro juz poruszylas ten temat to fakt- siedze duzo mniej na forum. To tez zmiana na lepsze.

a więc czego zasługa?

może skorzystam;)

3 minuty temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Skąd. Wcześniej byłam ponętną niedowidzącą. 

To na pewno mialo swoje plusy. Nie widzialas jakie pasztety do Ciebie podchodza. Wszyscy wydawali sie byc przystojni i ladnie usmiechnieci. Moze jednak zdejmij okulary ?

6 minut temu, ZUZANNA napisał:

Takie zupelnie nowe spojrzenie na swiat ?  Co teraz widzisz inaczej ?

Cały świat. Nabyte wady wzroku, są głównie wynikiem starzenia. Trzeba to umieć zaakceptować, oswoić i pogodzić się z tym. Same okulary, to tylko kawałek szkła i plastiku. Świadomość, że się ich nagle potrzebuje, jest czymś zgoła innym  Pogodzeniem się z przemijającym czasem.  

Przed chwilą, Gość w kość napisał:

a więc czego zasługa?

może skorzystam;)

Wiecej ruchu i mala zmiana diety. Wiecej samodyscypliny w tym zeby sie jednak codziennie ruszac. /w sensie trenowac/ 

3 minuty temu, Gość w kość napisał:

ale czy byłaś świadoma, że byłaś ponętna?

czy dopiero teraz to dostrzegłaś?;)

Okulary nie mają wpływu na świadomość, więc odpowiedź jest pewnie oczywista.

Postrzeganie swiata. Mysle ze nie dozyje 19 lat

4 minuty temu, ZUZANNA napisał:

To na pewno mialo swoje plusy. Nie widzialas jakie pasztety do Ciebie podchodza. Wszyscy wydawali sie byc przystojni i ladnie usmiechnieci. Moze jednak zdejmij okulary ?

Aż tak ślepa niestety nie byłam nigdy.  Swoją drogą, sztampowo i schematycznie, stawiam na intelekt. Znaczy, nie gardzę dobrze przyprawionym pasztetem. 

Praca i podejscie do zycia

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Praca i podejscie do zycia

Opowiesz szerzej?

To stawianie na intelekt bywa ryzykowne. Co powiesz na odrazajacy intelekt ?

2 minuty temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Okulary nie mają wpływu na świadomość, więc odpowiedź jest pewnie oczywista.

myślałem, że ponętność to nie kwestia świadomości tylko to, co widzimy,

2 minuty temu, ZUZANNA napisał:

To stawianie na intelekt bywa ryzykowne. Co powiesz na odrazajacy intelekt ?

"pasztet", "odrażający intelekt",

chyba też powinnaś założyć okulary,

takie różowe:)

Nic na plus. Dalej jestem sama, zastraszona i boję się zrobić cokolwiek. Chyba w tym stanie dociągnę do samobójstwa. 

Dostalam sie do 1 klasy technikum weterynarii

1 minutę temu, Gość w kość napisał:

"pasztet", "odrażający intelekt",

chyba też powinnaś założyć okulary,

takie różowe:)

Alez ja przez cale zycie ogladam swiat przez rozowe okulary. Lubie ludzi , pomagam innym , kocham nature.

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

sobie zamówiłem żeby płacić na konsoli

Na nowe gacie ci szkoda a na gry nie?

Przed chwilą, ZUZANNA napisał:

To stawianie na intelekt bywa ryzykowne. Co powiesz na odrazajacy intelekt ?

Jasne. Z tym że mniej niż na urodę, czy zasobność portfela.

Czym jest odrażający intelekt?

 Uwielbiam ludzi, którzy mają otwarte umysły, widzą dalej, szerzej, są w stanie wyobrazić sobie różne scenariusze, podchodzą z rezerwą i zdrową wątpliwością do wszystkiego, co nasz otacza. Boję się ekstremistów, ludzi szczelnie zamkniętych w swoich wierzeniach, owczego pędu.

A Ty?

Najadłam się.

6 minut temu, Gość gość napisał:

Nic na plus. Dalej jestem sama, zastraszona i boję się zrobić cokolwiek. Chyba w tym stanie dociągnę do samobójstwa. 

ja Ci dam samobójstwo!!!