Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anita0

trzecie dziecko na starość, gdy dwójka już prawie odchowana?

Polecane posty

Gość Gość
5 minut temu, Gość Ags napisał:

Ha ha ha. No i juz zrobili z Ciebie staruszke nad grobem. Mam 39 lat i dwoje malych dzieci. Mlodsze ma 11 miesiecy. Kwestia decyzji. Chcesz lub nie chcesz. Jesli chcesz to nie szukaj racjonalnych przeslanek, bo takie nie istnieja. Dzieci to skarbonki bez dna, nieprzespane noce i ciagle zamartwianie sie. Sama jednak wiesz najlepiej, ze warto to wszystko znosic. 

Pragniesz jeszcze jednego to roboty. Najprzyjemniejsze starania na swiecie a Ty masz DOPIERO 37 lat. Wiecej niz polowa zycia przed Toba. Wszystko mozesz, nic nie musisz. 😄

Wiesz co Ags? Autorka urodziła pierwsze mając 25 lat. Ty się jeszcze parę lat dobrze bawiłaś bez zobowiązań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolla

Ludzie, jaka trostarosc?Drugie dziecko urodzilam w wieku 38, dawno odchowane , na swoim, a ja sie nadal czuje młodo. Działam, jezdze po swiecie, zyje pelnia zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wiesz co Ags? Autorka urodziła pierwsze mając 25 lat. Ty się jeszcze parę lat dobrze bawiłaś bez zobowiązań. 

Owszem. Jednak Autorka mysli o kolejnym dziecku. Jezeli go chce to dlaczego ja od tego odwodzic? Bedzie fajna, dojrzala, doswiadczona mama. Teraz macierzynstwo bedzie dla niej prostsze. Gdyby nie chciala a ktos ja namawial to bym powiedziala zeby sie nie dala, ale Ona zdaje sie tego chciec. 

Na tym forum jest taki zwyczaj. Kobieta pisze, ze chcialaby zbudowac dom a jest po 40, to od razu jej napisza, ze po co jej, jest juz za stara. Mloda 37 letnia kobieta zastanawia sie czy nie miec kolejnego dziecka, sama przyznaje, ze by go chciala a Wy jej na to: po co? Pozyj sobie, albo: jestes za stara. 

A moze najlepiej niech pojdzie za glosem serca i zrobi to czego pragnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

No to czas pożyć. Rodzicielstwo jest piękne, ale też zobowiązuje i w jakiś sposób obciąża. Spełniłaś się jako rodzic. Powiem ci jeszcze tak. Mam 42 lata, 2 dzieci, 17 i 19 lat i cieszę się, że nie mam małego dziecka w domu. Mogę robić co chcę, kiedy chcę i jak chcę. Nie muszę kombinować opieki w razie czego. Nie wiem też, czy miałabym cierpliwość biegać teraz za dwulatkiem. Mało tego. Mam trochę znajomych mniej więcej w moim wieku mających mniejsze dzieci i te kobiety mi "zazdroszczą", że ja mam odchowane. One bardzo kochają te swoje dzieci, jakiegoś większego żalu nie mają, że dziecko późniejsze, ale jednak jak przychodzi co do czego, tak od czasu do czasu chciałyby, żeby te dzieci miały w weekend po 15 lat, a nie po 5. Ty to masz dobrze mówią, a ja im odpowiadam, że jak ja miałam małe dzieci, to one miały dobrze. 

Właściwie to też masz rację. Ja nie rodziłam jakoś skrajnie wcześnie, bo miałam 26 lat, ciąża planowana. Teraz jestem po trzydziestce i mam w domu dwoje kilkuletnich dzieci. Pracuję zawodowo, ale w pewnym momencie musiałam przystopować, nie była dla mnie ważna kariera, tylko żeby iść do pracy, odbębnić swoje i wrócić do dzieci. Teraz spotkałam się z trzema koleżankami z czasów szkoły średniej, żadna z nich nie ma dzieci, ale każda świetną karierę. Awanse, dobre zarobki, kolejne studia podyplomowe... Poza tym weekendowe wypady, nadal imprezy. Przez moment miałam takie poczucie, że z powodu rodziny coś straciłam, ze coś mnie omija. A z drugiej strony one być może nie zdążą uporządkować życia do 40, a ja będe juz wtedy mamą nastolatków i zamiast biegać za kilkulatkiem, w końcu zacznę żyć. Nie żebym teraz nie żyła, ale maixcerzyństwo to zarówno wielkie szczęście, jak i spore ograniczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamara

Dziewczyno, a daj że są spokój 😄

A tak serio, znajoma zaszła w 3 ciążę nieplanowaną , dziecko ma pół roku. Dzieci starsze 9 i 12 lat są niedopilnowane , często nie robią zadań, z młodszym nikt nie chodzi do Kościoła (komunia wmaju), niedomyte, niedoprane. Znajoma zmęczona, niewyspana. Wiek nastolatków bywa trudny więc niewiadomo, co jeszcze przed Tobą. Serio wyobrażasz sobie znowu nieprzespane noce, pieluchy, szczepienia itd? Ja za nic never ever

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooo

Dziewczyno, a daj że są spokój

A tak serio, znajoma zaszła w 3 ciążę nieplanowaną , dziecko ma pół roku. Dzieci starsze 9 i 12 lat są niedopilnowane , często nie robią zadań, z młodszym nikt nie chodzi do Kościoła (komunia wmaju), niedomyte, niedoprane. Znajoma zmęczona, niewyspana. Wiek nastolatków bywa trudny więc niewiadomo, co jeszcze przed Tobą. Serio wyobrażasz sobie znowu nieprzespane noce, pieluchy, szczepienia itd? Ja za nic never ever

x

 co to ma wspolnego z wiekiem? Raczej z charakterem znajomej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Tamara napisał:

Dzieci starsze 9 i 12 lat są niedopilnowane , często nie robią zadań, z młodszym nikt nie chodzi do Kościoła (komunia wmaju), niedomyte, niedoprane.

Chyba się zapędziłaś w tym bajdurzeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamara
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Chyba się zapędziłaś w tym bajdurzeniu. 

Niestety nie. Zanim się maluch urodził miała więcej czasu dla statszych. Teraz - widzę i czuję  - włosy tłuste, cały tydzień w tych samych spodniach. Starsze dziecko same mi powiedziało, że nie ma długich spodni i faktycznie w szortach chodzi bo nie ma z nim kiedy pojechać na zakupy bo ten maluch ciągle chory albo inny powód. Dużo by pisać. Stwierdzam tylko, że jest gorzej na wielu płaszczyznach.

Fakt, że mam inny charakter ale nie wyobrażam sobie 3 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 godziny temu, Gość anita0 napisał:

mam 37 lat i zaczelismy sie zastanawiać nad trzecim dzieckiem. Obecne mają 10 i 12 lat. Nie wiem sama czy to nie głupota. Ten mały będzie już jedynakiem. Nie wiem jak się zajmować takimi 😉 No i 37 lat to już sporo 😞 Ktośz was się zdecydował?

Mialam 37 lat, kiedy urodzilam 2gie dziecko. Pierwsze w wieku 31 lat. 

Powiem Ci, ze nie ma juz takiej siły jak przy synu. Mała ma 3 lata, wlasnie poszla do przedszkola a mi stuknęła 40stka. Syn jest w 3ciej klasie. Wszystko zalezy od waszego trybu zycia i sił. Bo to wszystko od poczatku trzeba zaczynac.. zaczynaja sie wlasnie  choroby, lekarze, przedszkolne chorowanie. 

No i tez, cos tak czuje, bedziecie wpychac malego starszym. Ja sie zarzekalam, ze tak nie bedzie a czessto mojego 9latka o cos prosze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Właściwie to też masz rację. Ja nie rodziłam jakoś skrajnie wcześnie, bo miałam 26 lat, ciąża planowana. Teraz jestem po trzydziestce i mam w domu dwoje kilkuletnich dzieci. Pracuję zawodowo, ale w pewnym momencie musiałam przystopować, nie była dla mnie ważna kariera, tylko żeby iść do pracy, odbębnić swoje i wrócić do dzieci. Teraz spotkałam się z trzema koleżankami z czasów szkoły średniej, żadna z nich nie ma dzieci, ale każda świetną karierę. Awanse, dobre zarobki, kolejne studia podyplomowe... Poza tym weekendowe wypady, nadal imprezy. Przez moment miałam takie poczucie, że z powodu rodziny coś straciłam, ze coś mnie omija. A z drugiej strony one być może nie zdążą uporządkować życia do 40, a ja będe juz wtedy mamą nastolatków i zamiast biegać za kilkulatkiem, w końcu zacznę żyć. Nie żebym teraz nie żyła, ale maixcerzyństwo to zarówno wielkie szczęście, jak i spore ograniczenia.

Dokładnie tak jest. Może zdążą założyć rodziny do 40tki, a może nie. Jak nie, to bardzo możliwe, że one będą mieć poczucie, że z powodu tzw "swobody",  to one coś straciły. To działa w obie strony.

1 godzinę temu, Gość Ags napisał:

Owszem. Jednak Autorka mysli o kolejnym dziecku. Jezeli go chce to dlaczego ja od tego odwodzic? Bedzie fajna, dojrzala, doswiadczona mama. Teraz macierzynstwo bedzie dla niej prostsze. Gdyby nie chciala a ktos ja namawial to bym powiedziala zeby sie nie dala, ale Ona zdaje sie tego chciec. 

Na tym forum jest taki zwyczaj. Kobieta pisze, ze chcialaby zbudowac dom a jest po 40, to od razu jej napisza, ze po co jej, jest juz za stara. Mloda 37 letnia kobieta zastanawia sie czy nie miec kolejnego dziecka, sama przyznaje, ze by go chciala a Wy jej na to: po co? Pozyj sobie, albo: jestes za stara. 

A moze najlepiej niech pojdzie za glosem serca i zrobi to czego pragnie? 

Nie rozumiesz, jak w połowie tematów, które czytasz. Czasem bardzo mądrze piszesz, a czasem mnie rozwalasz na czynniki pierwsze. Nie o wiek chodzi, tylko o to, że ona już ma dwoje odchowanych dzieci i tego luzu bez dzieci miała kilka lat po dwudziestce. Ledwo zaczyna łapać oddech, bo dzieci robią się całkiem samodzielne, w sensie, że można je za chwilę zostawić same i iść do kina z mężem nie kombinując opieki itp, a tu znowu będzie uwiązana z malutkim dzieckiem. I znowu będzie czekać jakieś 12-14 lat, żeby złapać oddech. A te które rodzą dopiero ok 40stki pierwsze, to one tego luzu miały 15-20 lat po dwudziestce. O to chodzi. Na razie autorka się zastanawia, nie pisze, że bardzo chce, ale się zastanawia, więc trzeba wziąć wszystkie za i przeciw. Nie sztuka się wpierdzielić w kolejne dziecko, bo "moda" na późne ciąże. W bliskim otoczeniu mam właśnie taką osobę, co myślała o 3 ciąży w wieku 37, bo koleżanka w pracy w 3 ciąży w wieku 42 lat. Ale jakoś jej ochota w pewnym momencie przeszła. I to też radzę autorce. Poczekać kilka miesięcy. Albo jej przejdzie, albo utwierdzi w potrzebie posiadania kolejnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bdjdb
3 godziny temu, goscaga83 napisał:

Ja najmlodsze urodzilam majac 34. Maly ma dwa lata a my sie tez zastanawiamy czy jeszcze nie jedno. He he. Ale wiemy, ze nie bo tez chcemy w koncu miec troche czasu dla siebie. No i my juz mamy troje. I fajna ta nasza ekipa. Mnie mama urodzila gdy miala 35 lat, wtedy moj brat mial juz 25 i zawsze mowila ze nie zaluje bo tak to juz dawno bylaby babcia a tak to jeszcze miala male dziecko i zyla moim wychowaniem. 

Mama rodziła brata w wieku 10 lat rozumiem. Mama rodziła mając 35, a twój brat miał 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja urodziłam w wieku 32 i 37. Nie uważam że to staro

A ja uwazam ze to staro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ktoś

W tym wieku 37 lat to ja byłam dopiero w pierwszej ciąży. Teraz młody ma 6lat a ja wcale nie czuję się staro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loki

Jestem takim późnym dzieckiem. Opowiem Wam jak ta sytuacja wyglądała z mojej perspektywy. Między mną a rodzeństwem jest 14 i 15 lat różnicy. Mama miała 40 lat gdy się urodziłam. Zawsze byłam traktowana jak małe dziecko , nawet gdy miałam ponad 20 lat. Nikt nie traktował mnie poważnie, zbywano mnie i moje zdanie nie liczyło się. Gdy rodzeństwo poszło na studia czułam się jak jedynaczka. Nie mam zbyt dobrego kontaktu z nimi, prawdopodobnie z powodu zbyt dużej różnicy wieku. Rodzice też nie spędzali ze mną dużo czasu, pracowali i siedziałam głównie u babci. Czułam się samotna i miałam wielkie problemy z nawiązywaniem kontaktu z rówieśnikami w szkole. Teraz mieszkam daleko od rodziny i mamy bardzo rzadkie kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ciebie urodziła jak miała 35 a twojego brata urodziła jak miała 10? Coś ci się pomyliło. 

Pomylka, brat mial 15, siostra 14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Bdjdb napisał:

Mama rodziła brata w wieku 10 lat rozumiem. Mama rodziła mając 35, a twój brat miał 25

Pomylka, pisze z tel.  Brat mial 15. Chociaz mama w tamtych czasach czula sie bardzo staro bo rodzily glownie 20 latki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta42

Ja urodziłam rok temu mając 41 lat.Dziecko planowane,czwarte.Starsze 12 lat,10 lat i 5 lat.Nie ukrywam że zdecydował się na 4 dziecko ze względu na emeryturę Mama +.

Mam 15 lat pracy i nie wiem czy zdążyłabym wypracować emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga
18 minut temu, Gość Marta42 napisał:

Ja urodziłam rok temu mając 41 lat.Dziecko planowane,czwarte.Starsze 12 lat,10 lat i 5 lat.Nie ukrywam że zdecydował się na 4 dziecko ze względu na emeryturę Mama +.

Mam 15 lat pracy i nie wiem czy zdążyłabym wypracować emeryturę. 

Hahah, gorzej jak system yebnie i zostaniesz bez grosza. Jedyna pewna emerytura to taka, ktora sama odlozysz. Nie licz na zusy, mamy+. Teraz to pozostaje ci sie modlic, zeby dzieci na starosc ci pomogly za tyle lat poswiecen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Marta42 napisał:

Ja urodziłam rok temu mając 41 lat.Dziecko planowane,czwarte.Starsze 12 lat,10 lat i 5 lat.Nie ukrywam że zdecydował się na 4 dziecko ze względu na emeryturę Mama +.

Mam 15 lat pracy i nie wiem czy zdążyłabym wypracować emeryturę.

jeśli tej emerytury nie  będą waloryzowac a nie zdziwię się że nie to 1000+ -za20lat bedzie tyle warta co dzisiak 100zl. A dziecko będziesz prawie  do śmierci mieć na utrzymaniu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Gość anita0 napisał:

mam 37 lat i zaczelismy sie zastanawiać nad trzecim dzieckiem. Obecne mają 10 i 12 lat. Nie wiem sama czy to nie głupota. Ten mały będzie już jedynakiem. Nie wiem jak się zajmować takimi 😉 No i 37 lat to już sporo 😞 Ktośz was się zdecydował?

Moja droga, ja będąc w wieku 22 lat w 3.miesiacu ciąży, dowiedziałam się, że będę mieć rodzeństwo. 🙂 ucieszyłam się, ponieważ 5 października urodziła się moja najpiękniejsza córeczka Zuzia, a niedługo będę się cieszyć również bratem 🙂 dodam, że moja mama ma 46 lat, także uważam, że wiek 37 lat to całkiem spoko latka na kolejne dzieciątko 😊 powodzenia w trakcie porodu i życzę, żeby dzieciątko

było zdrowe 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, cytrynka_97 napisał:

Moja droga, ja będąc w wieku 22 lat w 3.miesiacu ciąży, dowiedziałam się, że będę mieć rodzeństwo. 🙂 ucieszyłam się, ponieważ 5 października urodziła się moja najpiękniejsza córeczka Zuzia, a niedługo będę się cieszyć również bratem 🙂 dodam, że moja mama ma 46 lat, także uważam, że wiek 37 lat to całkiem spoko latka na kolejne dzieciątko 😊 powodzenia w trakcie porodu i życzę, żeby dzieciątko

było zdrowe 🙂

Wszystko pięknie, ale ten brat nigdy tak naprawdę nie będzie miał z Tobą braterskich więzi, prędzej z Twoją córką. Znam taką sytuację - koleżanka urodziła w październiku, a w lutym jej mama 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhrh

Właśnie kobiety dziela się na

1miec dzieci odchować i spokój .

2 mieć dziecko /dzieci odchować ale kiedy będą już nastolatkami kiedy zrobi się pusto w domu decydują się na kolejne dziecko 

 

To ty musisz wiedzieć do jakiej grupy nalezysz .

Ja miałam już 20 letnie dzieci . Nie chciałam więcej   kilku powodów ale zawsze podobało mi się jak dzieci już pełnoletnie i maluszek w domu . I tak nam się przydarzyło . Teraz ma 6 lat a ja 50 . Jesteśmy bardzo szczęśliwi że go mamy . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Wszystko pięknie, ale ten brat nigdy tak naprawdę nie będzie miał z Tobą braterskich więzi, prędzej z Twoją córką.

Śmieszne są takie osoby, które się pocieszają i "wiedzą lepiej" 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Urodziłam w wieku 38 lat, nie polecam, fizycznie ciężko dojść do siebie po porodzie i nie te siły na zajmowanie się dzieckiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Urodziłam w wieku 38 lat, nie polecam, fizycznie ciężko dojść do siebie po porodzie i nie te siły na zajmowanie się dzieckiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wszystko zależy od ciebie. Są kobiety którym późne macierzyństwo pozwala rozkwitnąć, są zdrowsze i berdziej ogarnięte, bo wiedzą, że mają dla kogo żyć, a dziecko jest takim benjaminkiem rodziców i rodzeństwa. A  są i takie które późne macierzyństwo dobija. Zdecydowanie częściej spotyka się te pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mój brat miał 18 lat, jak ja się urodzilam. Nigdy nie czułam się jedynaczka i zawsze czułam się przez brata bardzo kochana. Ale to chyba przez jego charakter, bo jest osobą bardzo spokojna i opiekuńcza. Czytał mi książki, usypial mnie, zabierał na wycieczki. Chociaż do momentu, do którego sięgam pamięcią to już z nami nie mieszkał, bo wyprowadził się na studia to mam bardzo dużo związanych z nim wspomnien i zawsze był dla mnie ważny jako starszy brat. Na osiedlu też widzę dziewczynkę około 13 lat, która wszędzie chodzi ze swoim 2 letnim bratem. Na początku byłam w szoku, że tak młoda dziewczyna zajmuje się takim maluszkiem, ale widziałam ich kilka razy na placu zabaw, jak przechodzili przez ulicę, w sklepie i muszę przyznać, że jest ona wyjątkowo odpowiedzialna i daje dużo miłości braciszkowi. Oczywiście Twoje dzieci mogą nie mieć ochoty na zajmowanie się młodszym rodzeństwem i ich do tego nie powinnaś zmuszec jeżeli nie będą chcieli, ale może być różnie. Jeszcze parę lat by mieszkali ze sobą, więc najmłodsze wcale nie musiałoby się czuć jedynakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 godzin temu, Gość Tamara napisał:

Niestety nie. Zanim się maluch urodził miała więcej czasu dla statszych. Teraz - widzę i czuję  - włosy tłuste, cały tydzień w tych samych spodniach. Starsze dziecko same mi powiedziało, że nie ma długich spodni i faktycznie w szortach chodzi bo nie ma z nim kiedy pojechać na zakupy bo ten maluch ciągle chory albo inny powód. Dużo by pisać. Stwierdzam tylko, że jest gorzej na wielu płaszczyznach.

Fakt, że mam inny charakter ale nie wyobrażam sobie 3 dzieci

A to one mają tylko jednego rodzica? Tata nie może pojechać z nim na zakupy? Bez przesady. To charakter znajomej. Albo przechodzi depresję, której nikt nie widzi lub wszyscy ignorują to. Zrobienie prania to nic trudnego, prasowanie może sobie odpuścić. Mając 12 lat czasami sama sobie robiłam pranie, bo chciałam mieć konkretne rzeczy czyste do ubrania następnego dnia. Jakoś nie chce mi się wierzyć że aż tak mało maja czasu, że w październiku dzieciak chodzi w szortach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Pomyśl, ze masz teraz dzieci w fajnym wieku, można gdzieś z nimi pojechać, pozwiedzać, pobawić się, inwestować czas w ich pasje, bo teraz jest idealny moment na naukę języków,sportu czy czego tam sobie zamarzą. Jak urodzisz malucha to nie będziesz miała ani siły ani czasu, żeby odrabiać z nimi lekcje, czy wozić na zajęcia dodatkowe. Niedługo wejdą w dorastanie i będą potrzebować innego rodzaju uwagi niż taki maluch, który będzie Ci w zasadzie non stop zajmował czas. Pierwsze bunty, miłości i tak dalej, wszystko to co ma miejsce w wieku nastoletnim, tez pierwszy alkohol itd. Będziesz jeździła odbierać 16 latka z imprezy w nocy jak będziesz mieć w domu 5 letniego malucha?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nff

Ja najmłodsze urodziłam tuż przed 36 urodzinami, ale ono ma piątkę starszego rodzeństwa, więc to trochę inna sytuacja. Teraz ma niecałe 4 lata, ja za chwilę kończę 40 i bardzo tęsknię za takim maluszkiem w domu, ale już się nie zdecydujemy. Najstarsza córka ma 17 lat, teraz czas skupić się trochę na sobie i powoli czekać na wnuki 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×