Nie umiem się zakumplowac z nikim

Chyba coś ze mną nie tak

8 minut temu, Leżaczek napisał:

Ale po co? 

Co cię to obchodzi?

Ja wtedy kiedy mam za dużo na głowie zmartwień, czyli prawie zawsze. Z resztą trzeba mieć z kim, lubic miejsce w którym sie przebywa i poznaje tego kogoś. U mnie zawsze jak gdzieś jestem to nie zgadza się, nie ma luzu, swobody i kumplowania tez nie ma.

Też tak mam. Lubię ludzi, zagaduję, jestem przyjaźnie nastawiony, kulturalny, pomocny i uprzejmy, mam poczucie humoru, a i tak ludzie mnie nie lubią...

A ja sie dogaduje dobrze ale tylko z mezczyznami.Wsrod kobiet bym zycia nie miala i to sie raczej tez nie zmieni chocbym na glowie stanela.Za bardzo sa zawistne.