Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Brak

Problem z odpornością u 2 latka

Polecane posty

Gość Brak

Hallo drogie koleżanki. Mam problem z odpornością u mojego synka. Ma 2 lata i od września chodzi do żłobka. W pierwszym roku życia niestety mieliśmy 3 razy antybiotyki. Ale już od roku nie było żadnych. Poprzednia zimę mały co maksymalnie3- 4 tyg miał katar i kaszel. Ostatni raz w czerwcu...zawsze wygląda to u nas identycznie. Mały Najpierw chrapię w nocylub kilka nocy przed a potem jest chory. Larengologa powiedziała że to powiększone migdalki wywołują chrapanie i jeśli dalej mały ciągle będzie chorował to trzeba będzie usunąć. Dodam że to nie jest katar alergiczny tylko gęsta żółta wydzielina. Od września synek nie miał kataru tylko przez tydzień. Innym razem przeszło mu dosłownie na 2 dni. Z jednej strony cieszę się że to tylko takie przeziębienia i nic gorszego go nie rusza ale z drugiej strony mam już powoli dość słuchania że to normalne. Nie mieszkam w pl i tu ten jego przewlekły katar dla każdego lekarza jest normalny. Czy to mogą być zęby i dopiero jak wszystkie wyjdą to sytuacja się uspokoi? Co powinnam zbadać i gdzie szukać przyczyny. Dodam że pijemy już wszystkie możliwe specyfiki które u innych dzieci działają cuda a u nas nie tzn. Inhalacje z soli fizjologicznej, hartowane, sok z czarnego bzu, sok z aloesu, olej z czarnuszki, oczywiście d3, olejki eteryczne, probiotyk lub kieszonki, sok z cebuli itd też już przerabiam.nic nie pomaga. Macie jakieś rady ? Wymaz z nosa robiony był tylko raz w lato gdy syn był zdrowy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiesz co, chyba poczekać. A 3 razy antybiotyk na 2 lata, to nie wiem czy tak dużo. Mam dwie znajome, których dzieci w pierwszych dwóch latach z osiem razy antybiotyki przyjęły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
37 minut temu, Gość Brak napisał:

Hallo drogie koleżanki. Mam problem z odpornością u mojego synka. Ma 2 lata i od września chodzi do żłobka. W pierwszym roku życia niestety mieliśmy 3 razy antybiotyki. Ale już od roku nie było żadnych. Poprzednia zimę mały co maksymalnie3- 4 tyg miał katar i kaszel. Ostatni raz w czerwcu...zawsze wygląda to u nas identycznie. Mały Najpierw chrapię w nocylub kilka nocy przed a potem jest chory. Larengologa powiedziała że to powiększone migdalki wywołują chrapanie i jeśli dalej mały ciągle będzie chorował to trzeba będzie usunąć. Dodam że to nie jest katar alergiczny tylko gęsta żółta wydzielina. Od września synek nie miał kataru tylko przez tydzień. Innym razem przeszło mu dosłownie na 2 dni. Z jednej strony cieszę się że to tylko takie przeziębienia i nic gorszego go nie rusza ale z drugiej strony mam już powoli dość słuchania że to normalne. Nie mieszkam w pl i tu ten jego przewlekły katar dla każdego lekarza jest normalny. Czy to mogą być zęby i dopiero jak wszystkie wyjdą to sytuacja się uspokoi? Co powinnam zbadać i gdzie szukać przyczyny. Dodam że pijemy już wszystkie możliwe specyfiki które u innych dzieci działają cuda a u nas nie tzn. Inhalacje z soli fizjologicznej, hartowane, sok z czarnego bzu, sok z aloesu, olej z czarnuszki, oczywiście d3, olejki eteryczne, probiotyk lub kieszonki, sok z cebuli itd też już przerabiam.nic nie pomaga. Macie jakieś rady ? Wymaz z nosa robiony był tylko raz w lato gdy syn był zdrowy. Pozdrawiam

Mowisz, ze to nie katar alergiczny. Jestem mama 9letniego.alergika i 3letniej dziewczynki. Starszy ma leki na stale, mlodsza dostaje przy chorobie Clemastinum lub cos mocniejszego oraz steryd do nosa. 

Ja tez jestem alergikiem i ostatnio bylam bardzo chora, lalo mi sie z zatok, gesty katar, 1 antybiotyk, 2 antybiotyk i nic. Dopiero ostre leki na alergie pomogly. A katar nie byl przezroczysty. 

U Was moze sie nakladac kilka rzeczy wirus + alergia i choroba gotowa. Alergicy, ci nie zdiagnozowani, bardzo szybko łapia infekcje. Lekarz pewnie ci powie, ze jest za maly.. 

Syn mial tez usunieten migdaly i to pomoglo tez bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To co możesz jeszcze zrobić. Lub gdzie może leżeć problem. Przeanalizować dietę dziecka i ją poprawić. Wyeliminować do min słodycze. Ograniczyć nabiał, bo on zaflegmia organizm. Podawać mniej pieczywa a więcej kasz np. jaglanej. Przejść na większą ilość warzyw, mniej owoców. Ważne warzywa powinny być gotowane, a przynajmniej podgotowane. Dalej możesz zrobić podstawowe badania moczu i krwi, dodatkowo zbadać jaki jest poziom witaminy d. I jeżeli dziecko choruję to zwiększyć dawkę, żeby podnieść do poziomu dopuszczalnego, ale w górnej granicy. Nie zawsze widać od razu efekty podawania dodatkowych specyfików poprawiających odporność. Czasami efekty są po kilku miesiącach podawania, dodatkowo trzeba przestrzegać pewnych zasad, jak np. nie mieszanie czy podawanie przed posiłkiem lub na czczo. Inna sprawa, że jeżeli określone rzeczy nie działają trzeba próbować innych. Olej z czarnuszki świetnie wspomaga odporność plus pomaga w alergiach, ale nie znam nikogo, gdzie zdziałałby cuda. Określiłabym go jako dobry wspomagacz. Sok z czarnego bzu też świetny specyfik, zwłaszcza przy powrocie do zdrowia po przeziębieniu, ale u mojego dziecka też średnio działał. Zaparzony miał już lepsze działanie. Aloes to ciężki temat, jeżeli podajesz sok świeży to ok. Masz swojego aloesa, tniesz liście i podajesz sok. A tak ten sok w butelkach kwestia sporna co do jakości. Inhalacje z soli u nas jeszcze potęgowały objawy. I na dłuższą metę wcale nie pomagały. Bardziej widziałam efekty z inhalacji z zaparzonego majeranku, tymianku. O witaminie d już pisałam wcześniej, możliwe, że podajesz za małą dawkę lub nie wchłania się odpowiednio. Sprawdź poziom. Rzeczy, które u nas działały lub działają. Zaczyna się katar lub widzę inne objawy początku choroby np. kichanie. Wychodzę z dzieckiem na dwór, jadę na 2 godz do lasu, nad wodę, tam gdzie jest zdrowe powietrze. To działa najbardziej skutecznie. Tylko ważne musi być początek objawów. Dziecko odpowiednio ubrane i na świeże powietrze. Moje biega, robi co chce, sprawdzam tylko czy nie jest mu zimno lub nie przegrzewa się. Dalej dużo picia jak zaczyna się katar plus w trakcie, ale nie herbatkę. Tylko woda plus zioła. Świetne zioła to: macierzanka, babka lancetowata, czarny bez. Możesz podawać witaminę c, ale nigdy samą efekty są znacznie mniejsze. Do wody dodajesz miód, ziele ruty plus suszony owoc róży i leży to przez noc. Rano dosypujesz witaminę c i to dziecko może popijać. Jeżeli mam coś jeszcze polecić to pyłek pszczeli. Super sprawa tylko najpierw trzeba rozpuścić w niewielkiej ilości wody, ,lepiej się wchłania. Co do syropu z cebuli to może być za mało i nie na każdego działa. U nas słabo działał. Zdecydowanie lepiej działał "sok" z .. czosnek, papryczka chili, chrzan, kurkuma, cebula, czosnek i to zalewa się octem jabłkowym i po nie wielkich ilościach. W necie jest przepis na tę miksturę i ewentualne dawkowanie. Co do kataru to podłoże może być różne. Nie można wkluczyć też alergii i niestety te migdałki. Trzeba szukać przyczyn. Sprawdzić wilgotność mieszkania czy nie ma żadnego grzyba. Dodatkowo stosować nawilżacz w zimie. Na katar jest świetny sok z żyworódki, bardzo oczyszcza. Migdałki u nas były bardzo powiększone, 4/5 przy badaniu videofiberoskopii. U nas pomogło okłady z kapusty na szyję jak dziecko spało, zioła na migdałki do picia: czystej, jeżówka, kwiat ślazu. Ogólnie jeżówka bardzo wielu dzieciom pomaga przy zwiększeniu odporności. Tylko ją też trzeba umiejętnie stosować. I robić przerwy. Picie powyższych ziół np. przez 2 miesiące i przerwa. Co mogę jeszcze poradzić? Bańki. Temat rzeka i nie chce mi się tego opisywać na forum. Stosowałam u 2 latka z bardzo dużym skutkiem. 

Jest jeszcze homeopatia, inne metody. I jeszcze jedna sprawa bardzo ważna. Nastawienie psychicznie. Często stres potęguje chorobę. Również stres rodziców. Chodzi mi też o stres, który wywołuje sama choroba. Pozytywne podejście jest bardzo ważne.

Autorko piszesz, że dziecko wzięło 3 antybiotyki. Wzięło i tyle. Możliwe, że trzeba było mu podać. U nas zawsze przed podaniem sprawdza się czy to wirusowe czy bakteryjne i wiadomo co robić i czy antybiotyk jest potrzebny. Są przypadki, kiedy podanie antybiotyku jest konieczne. Potem trzeba odbudować florę i dalej dbać o siebie. Co do probiotyków zrób coś w domu, będziesz miała pewność, że jest dobrej jakości. Sok z kiszonych buraków czy kiszone ogórki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×