Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panna_L

„Ale ja nie chce mieć rodzeństwa”

Polecane posty

Gość Panna_L

Jestem z mężczyzna, który ma 6 letnia córkę. Powoli myślimy o powiększeniu rodziny. Mała kategoryczne mówi nie, w kwestii rodzeństwa. 

Nie, nie pytamy jej o zdanie tylko rozmawialiśmy z Nią o tym. Mieliście taki przypadek? Jak dobrze przygotować dziecko ja pojawienie się rodzeństwa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ale jak to

Jak powiedziała, że nie chce to nie chce. Czego tu nie rozumiesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama

My nie pytaliśmy tylko oznaimiliśmy, że kiedyś będzie miała rodzeństwo bo mamy takie plany. (Sama pytała czy chcemy mieć dzieci ona ma 10 lat) potem jak już byłam w ciąży po prostu jej powiedzieliśmy ,ze będzie miała rodzeństwo bo ciocia jest w ciąży . Nie wiem czy się ucieszyła czy nie myśle ze tak sceptycznie do tego podeszła i nie chciała za bardzo po sobie pokazac No ale nie pytaliśmy jej o zdanie i czy chce czy nie rodzeństwo będzie miała . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama

Dodam jeszcze ,ze najważniejsze ,ze Wy Ty i Mąż chcecie mieć dziecko lub dzieci . Wiadomo jak jest z pozostałym rodzeństwem jedne się cieszą inne są zazdrosne ale decyzja i tak zawsze lezy po Waszej stronie nie można dać dziecku decydować o takich sprawach ja przynajmniej tak uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_L
2 minuty temu, Gość Kama napisał:

My nie pytaliśmy tylko oznaimiliśmy, że kiedyś będzie miała rodzeństwo bo mamy takie plany. (Sama pytała czy chcemy mieć dzieci ona ma 10 lat) potem jak już byłam w ciąży po prostu jej powiedzieliśmy ,ze będzie miała rodzeństwo bo ciocia jest w ciąży . Nie wiem czy się ucieszyła czy nie myśle ze tak sceptycznie do tego podeszła i nie chciała za bardzo po sobie pokazac No ale nie pytaliśmy jej o zdanie i czy chce czy nie rodzeństwo będzie miała . 

My tez nie pytaliśmy. To była rozmowa gdzie rozmawialiśmy o przyszlosci. O zbliżającym się ślubie, o nowym domu i właśnie o rodzeństwie. A jej reakcja była bardzo negatywna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_L
1 minutę temu, Gość Kama napisał:

Dodam jeszcze ,ze najważniejsze ,ze Wy Ty i Mąż chcecie mieć dziecko lub dzieci . Wiadomo jak jest z pozostałym rodzeństwem jedne się cieszą inne są zazdrosne ale decyzja i tak zawsze lezy po Waszej stronie nie można dać dziecku decydować o takich sprawach ja przynajmniej tak uwazam

Jasne, ja tez jestem tego zdania. Jesteśmy zdecydowani na dziecko i na pewno będziemy je mieć. Chcemy tylko dobrze przygotwać mała na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhh

Całe życie będziesz opisywać i konsultować na kafeterii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Ehhhh napisał:

Całe życie będziesz opisywać i konsultować na kafeterii?

Pyta czy ktoś miał podobne doświadczenie, do tego m. in. to forum służy. 

A tak serio, to bycie złośliwym wyszło już z mody 😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaSrasia
11 minut temu, Gość Ehhhh napisał:

Całe życie będziesz opisywać i konsultować na kafeterii?

Potem będą tematy "czy jestem w ciąży?", "jakie imię dla dziecka?", "czy ochrzcic dziecko?", "w co ubrać dziecko gdy za oknem tyle i tyle stopni" etc etc 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No jeszcze tego nie grali, dzieciaka się pytacie czy się ma spuścić tatuś do srodka? 
będziesz mieć rodzeństwo i hu.j nie podoba ci się to u matki masz drugi dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama

Nie wiem czy jest jakiś konkretny sposób na to by przekonać Mała by tak cieszyła się z tego ,ze będzie miała rodzeństwo. Mi się wydaje ze bardziej możecie się skupiać już potem gdy dziecko pojawi się na świecie na tym by nie czuła się bardzo zazdrosna choć i tak pewnie nie raz będzie . Ale zawsze możecie ją angażować by Wam pomagała i pokazywać jej ze ona tez się liczy tak jak nowe dziecko . Oczywiście i tak pewnie nie raz znajdzie czas by sobie pomarudzic i nawet gdy cały dzień będzie super to potem i tak jedna sytuacja sprawi ze będzie siedziała z nosem na kwintę ze ona  nie jest ważna , ona już się wam nie liczy albo ze już jej nie kochacie tylko nowe dziecko bo Np zobaczy jak Ty lub tatuś nowe dziecko przytulacie. Wiem to ciężkie mnie tez to czeka niedługo ale postanowiłam się tym zupełnie nie przejmować i tak tego nie zmienię . Planuje zajmować się najlepiej jak mogę moim dzieckiem a małą jak będzie u nas angażować i proponować czy może chce pomuc mi ubrać dziecko , zabawiać itp jak nie będzie chciała to co ja mogę na to poradzić ? Swoje obowiązki i tak mam . Muszę w ciągu dnia karmić , przewijać , usypiać itp . Nią tez planuje się zająć usiąść przytulić porozmawiać poświęcać uwagę w rozmowie jak będzie mi coś opowiadała ale wiem ze niektórych sytuacji nie uniknę bo ona po prostu ma taki charakter zazdrośnicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orbisaa

To wcale nie jest rzadki przypadek, chyba każde dziecko odczuwa coś w rodzaju zazdrości o młodsze rodzeństwo. To raczej Wy jako rodzice powinniście przygotować się na to, że taki problem wychowawczy może wystąpić. Póki nie jesteś w ciąży nie róbcie z tym nic, bo to jest stresowanie dziecka na zapas. Wcale nie byłabym taka pewna, że "na pewno" będziemy mieć dziecko bo różnie to bywa. Może Wam zejść np. 5 lat - a ona będzie wtedy zupełnie inną dziewczynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W punkt
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

No jeszcze tego nie grali, dzieciaka się pytacie czy się ma spuścić tatuś do srodka? 
będziesz mieć rodzeństwo i hu.j nie podoba ci się to u matki masz drugi dom

😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Panna_L napisał:

Jasne, ja tez jestem tego zdania. Jesteśmy zdecydowani na dziecko i na pewno będziemy je mieć. Chcemy tylko dobrze przygotwać mała na to.

 

3 godziny temu, Gość Kama napisał:

Dodam jeszcze ,ze najważniejsze ,ze Wy Ty i Mąż chcecie mieć dziecko lub dzieci . Wiadomo jak jest z pozostałym rodzeństwem jedne się cieszą inne są zazdrosne ale decyzja i tak zawsze lezy po Waszej stronie nie można dać dziecku decydować o takich sprawach ja przynajmniej tak uwazam

Na co wam dzieci skoro sie nie liczycie z ich zdaniem?tylko po to zeby je "zrobic" czy zaliczyc ciaze i porody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

 

Na co wam dzieci skoro sie nie liczycie z ich zdaniem?tylko po to zeby je "zrobic" czy zaliczyc ciaze i porody?

No sorry ale tak male dziecko nie jest od podejmowania tam waznych decyzji. Mozna zapytac jaki kolor ...enki jej bardziej odpowiada albo jakie platki sniadaniowe chce dzis zjesc a nie czy godzi sie na rodzentwo. Myślenie nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaka M
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Pyta czy ktoś miał podobne doświadczenie, do tego m. in. to forum służy. 

A tak serio, to bycie złośliwym wyszło już z mody 😋

Ona już tu kilka tematów zakładała...o wszystkie decyzje musi pytać obcych ludzi bo sama nie jest w stanie o niczym zadecydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powinniście bardziej poinformować niż pytać, to prawda. Ale też nie tak, że będzie rodzeństwo i koniec. To normalne, że ona się czuje zagrożona, trzeba jej będzie mówić i pokazywać, że to nie oznacza, że będzie mniej ważna, że ktoś jej zabierze tatę itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
46 minut temu, Gość Misiaka M napisał:

Ona już tu kilka tematów zakładała...o wszystkie decyzje musi pytać obcych ludzi bo sama nie jest w stanie o niczym zadecydować...

ona przeszła bezpośrednio spod parasola ochronnego rodziców pod parasol ochronny męża stąd też nie ma własnego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×