Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frdf

ile razy sprzatacie tyg?

Polecane posty

Gość frdf

Ja padam po pracy i mi sie po prostu nie chce. Balaganu nie mam ale kurzy sie strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja sprzątam raz w tygodniu w miarę dokładnie, dodatkowo raz-dwa odkurzam. Kuchnię ogarniam codziennie. Rozumiem, że po pracy już się nie chce. U mnie sobota jest dniem porządków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyzet

Codziennie kurze, odkurzanie i mycie podłóg. Utrzymujemy porządek na codzien więc nie zajmuje to dużo czasu. Mieszkanie 80m 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyzet

Mam kota i dziecko 1,5 roczne więc odkurzanie obowiązkowe bo po jednym dniu przerwy jest masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fred kampinos

Kup sobie większe mieszkanie, 800 to przesada ale od jakich 400m na dwoje nie trzeba jakoś specjalnie sprzątać raz na tydzień, dwa, wystarczy, częściej przyjdzie pani do prania i prasowania niż sprzątaczka potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Kazdy ma inne warunki i sytuacje zyciowa wiec sprzata roznie.

Ja mam 2 dzieci w wieku 3 i 5 i 2 male psiaki.

Odkurzam codziennie, wlacznie z listwami przypodlogowymi. Kurze przy okazji tez scieram na codzien, te z gory szafy i szafek kuchennych raz na 2 tyg. 1 raz w tygodniu myje te listwy, drzwi i futryny. toalete sprzatam srednio co 3 dni , lazienke 1 raz w tygodniu. Podlogi myje co 2-3 dni. Okna 1 raz w miesiacu, przy okazji piore firany i zaslony. Na co dzien ogarniam tak na biezaco. Raz na miesiąc lub dwa piore dywany tam gdzie mam, zalezy jak szybko sie pobrudza. Oboje z mezem pracujemy no ale porzadek musi byc 😉

Tez nie lubilam sprzatac ale zaczelam stosowac sie do zasady, co zajmuje ci mniej niz 5min zrob teraz. Pomaga. Nabralam przrkonania ze pare min kazdego dnia ppswiecone na utrzymaniu porzadku jest lepsze niz np cala sobota zeby dom do porzadku doprowadzic. Wszytsko mam podzielone na dni i jest latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

chyba jestem brudasem :DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Odkurzanie przy zwierzakach rzeczywiście może być konieczne, chociaż ja mam psy i co 2-3 dni jest ok na ogół. Wycierania kurzy codziennie nie wyobrażam sobie i nigdy nie widzialam żeby ktoś tak sprzatal. Podobnie mycia podłóg w całym domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Raz w miesiącu pierzesz dywany? Ja dwa razy do roku oddawalam zawsze do pralni zanim miałam, w starym domu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
5 minut temu, Gość gość napisał:

Raz w miesiącu pierzesz dywany? Ja dwa razy do roku oddawalam zawsze do pralni zanim miałam, w starym domu 🙂

Przy psach i malych dzieciach odkurzacz pioracy to zbawienie. Duzo bawimy sie na dywanie, psy jednak po calym domu chodza i pomimo, ze lapy wycieramy itp to pies swoj zapach ma. Ja lubie miec świeżo i czysto. 

No z odpowiednia koncowka odkurzacza zgarnianie kurzy nie jest zle 🙂 nie lubie zbednych bibelotow i oprucz paru ozdob wszytsko mam ppchowane w szafkach. Lubie klasyczne, proste wnetrza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyzet

Ja nie wyobrażam sobie chodzić po klejącej podłodze albo tarzać w kocich wlosach, syn ciągle coś rozlewa, chlapie więc myje codziennie i nie widzę problemu. Zawsze mam porządek i nie muszę calej soboty spędzać na szmacie, u mnie kazdy z domowników ma swoje obowiązki i dlatego idzie nam to b.sprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
2 minuty temu, Gość Xyzet napisał:

Ja nie wyobrażam sobie chodzić po klejącej podłodze albo tarzać w kocich wlosach, syn ciągle coś rozlewa, chlapie więc myje codziennie i nie widzę problemu. Zawsze mam porządek i nie muszę calej soboty spędzać na szmacie, u mnie kazdy z domowników ma swoje obowiązki i dlatego idzie nam to b.sprawnie.

Dokladnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ja mam manię mycia podłog więc myję co 2 dni, poza tym jak coś się wyleje. Kurze ścieram ze 2x w tygodniu, większe porządki raz w tygodniu. Okna myłam dawno temu, zrobię to jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie wierze że ktoś lata z mopem codziennie Z konieczności, przecież to nie możliwe żeby w 1 dzień nabrudzić...  ja mam jasno szare (że aż prawie białe) podłogi gdzie faktycznie jak kapnie woda i osiądzie kurz to jest plama A nie robię tego częsciej niż raz na tydzień I mam czysto. Nic się nie klei nie lepi, nie ma włosów. I mam psa (fakt, długowłose nie gubią tak sierści) no ale jednak to pies. Na tygodniu puszczam roombe ale jak opróżniam pojemnik to niema tego za wiele. Chodzę w białych skarpetkach lub boso Więc zauważyłabym że mam syf. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurze raz na tydzień albo dwa jak mi się nie chce, kibel i łazienkę analogicznie, kuchnię co dwa dni, dywany raz na... dwa lata (w butach nie chodzę). Odkurzam korytarz co 2-3 dni, pokój raz na tydzień. Trzeba być chorym, żeby myć codziennie podłogi. Ja mam drewniane, jakbym mył co dzień, nic by z nich nie pozostało.

Siebie dla odmiany "kąpię" (prysznic) dwa razy dziennie, zęby to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja sprzątam codziennie po trochu czyli ścieram kurze i odkurzam, najgorsza zawsze kuchnia więc sprzątam. A raz w tygodniu takie generalne porządki czyli myje wszystko, kurze, odkurzam ... Mam małe dziecko w domu więc trzeba 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc "

Mam 3 łatkę i zero zwierząt. Odkurzam codziennie, podłogi codziennie są myte. Łazienka co dwa dni, WC codziennie, kuchnia codziennie...i mam przekonanie że mogłoby być czyściej. A jedna z was pisze że roomba jej po tygodniu sprzątania czysta i w białych skarpetach chodzi. Albo ta biel zostawia wiele do życzenia albo ja mam jakąś obsesję że sprzątaniem albo inna opcja robię to źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vsvsvsb

Raz w tygodniu spfzatam dokladnie, jak jest deszczowa pogoda to czasem codziennie myje podlogi,co tydzien zmieniam posciel,to akurat robie od lat,latem czasem 2 razy w tygodniu i jak chorujemy i ktos sie mocno spoci jak ma goraczke to tez odrazu zmieniam,ja akurat sprzatam szybko i na codzien nie mamy balaganubp wszystko odkladamy na miejsce, wiec sprzatanie jest szybkie i latwe,ja lubie czysty dom i niecierpie syfu u ludzi,obrzydza mnie to i przeraza,nie myslic balaganu z domem niesprzatanym przez miesiace albo lata...balagan mozna miec rano jak sie wstanie zanim ogarniesz lozka czy sprzatniesz po sniadaniu...ale nie sprzatanie wogole to jest moim zdaniem najgorsza rzecz tymbardziej ze dom i dach nad glowa to jest wazna rzecz....ale w sumie to jest sprawa indywidualna jak ktos nie lubi sprzatac to jego sprawa,mimo to nie orzeszkadza bo niechodze do takich ludzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gość Gosc "   

 

Napisano 36 minut temu

Mam 3 łatkę i zero zwierząt. Odkurzam codziennie, podłogi codziennie są myte. Łazienka co dwa dni, WC codziennie, kuchnia codziennie...i mam przekonanie że mogłoby być czyściej. A jedna z was pisze że roomba jej po tygodniu sprzątania czysta i w białych skarpetach chodzi. Albo ta biel zostawia wiele do życzenia albo ja mam jakąś obsesję że sprzątaniem albo inna

 

albo jesteś syfiarą co ma burdel non stop i dlatego musi sprzątać codziennie 😂😂

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ndnd

A co wy w wc sprzatacie codziennie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie sprzątam w ogóle. W pn, śr i pt przychodzi do nas Pani do sprzątania, prania i gotowania. Nie wiem co konkretnie robi, ale w domu mamy bardzo czysto. W poniedziałki i piątki jest 8 H, w środy 4h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja najwazniejsza

Ja sprzatam 2x na tydzien , wtedy ( myje wszytskie podlogi, wycieram kurze, lustra + lazienka , wc muje codzienie) raz na 2 tyg myje lodowke, 1x w tyg zmieniam posciel, okna myje 1x na 1.5 miesiaca, firanki piore  raz na 3miesiace. 
Codziennie ogarniam kuchnie i pranie. Staram sie wszytsko robic na biezaco. Nie lubie brudu i kurzu w domu. Lubie czystosc, lad i porzadek. Za kazdym razem jak sprzataam robie cos dodatkowo np wymyje jedna szafke w kuchni albo umyje jedne drzwi itd . Potem ten balagan sie tak bardzo nie nawiartstwia i mozna dojsc z tym do ladu. Dom 3 pok, kuchnia lazienka , przedpokoj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja najwazniejsza
47 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie sprzątam w ogóle. W pn, śr i pt przychodzi do nas Pani do sprzątania, prania i gotowania. Nie wiem co konkretnie robi, ale w domu mamy bardzo czysto. W poniedziałki i piątki jest 8 H, w środy 4h.

Serio ci zazdroszcze bo ja nawet zmywarki nie mam :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pościel co tydzień to dla mnie za często, ja zmieniam w pierwszą sobotę miesiąca. Jedynie poduszki przewlekam częściej. Wiadomo, że czasem coś się wydarzy, wtedy częściej, ale wszystkie łóżka co tydzień to dla mnie nierealne, bo mamy wielkie materace, więc duże przescieradla i poszewki na kołdry i jedno łóżko to już pralka. Dbam szczególnie o kuchnie i jadalnie, codziennie wieczorem myje blaty i płytę, przescielam stół. Odkurzam co dwa dni, podlogi na dole częściej scieram, caly dom raz w tygodniu. Łazienki raz w tygodniu, lustra też. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość ja najwazniejsza napisał:

Serio ci zazdroszcze bo ja nawet zmywarki nie mam :(((

To kup. Zmywarka to koszt ok 1000zl. Używana można kupić za połowę. Oszczędzasz czas, wodę i pieniądze. Oboje z mężem ciężko pracujemy aby mieć to co mamy, dlatego wolę komuś zapłacić niż tracić czas na sprzątanie. Pani płacimy na spółkę z sąsiadami u których jest drugie 20h tygodniowo składamy się po 1350zl brutto-Pani jest oficjalnie zatrudniona na etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×