41 latek zeni sie z 26 latka. Za rok on zachorowuje na raka jelita grubego. Ona go rzuci, czy bedzie z nim na dobre i na zle?

.

Rzuci.

 Skad mam wiedziec jaka jest ta panna?

Ja nie bywam w zwiazkach bez milosci i nie rzuce, proste

Rzuci. Po co jej stary chory dziad skoro znajdzie młodego zdrowego? 

35 minut temu, Gość Proste napisał:

Po co jej stary chory dziad skoro znajdzie młodego zdrowego? 

Jesteście w większości puści, jak stodoła na przednówku

Przecież to kobieta w kwiecie wieku.

rzuci go, po co jej stary i chory chłop.

22 godziny temu, Gość gość napisał:

Jesteście w większości puści, jak stodoła na przednówku

Ja tam po prostu znam kobiety.

13 minut temu, Piaskun napisał:

Ja tam po prostu znam kobiety.

Serio sie znamy? Z ktorego wcielenia?

1 minutę temu, Gość Zmora napisał:

Serio sie znamy? Z ktorego wcielenia?

Mnie trzeba znać każdego z osobna by wyciągać uogólnione wnioski.

45 minut temu, Piaskun napisał:

Ja tam po prostu znam kobiety.

A facet nie rzuci, durny incelku?   Jeżeli już to kobiety tkwią częsciej przy chorych. Według statystyk to 1/3 kobiet więcej niż facetów pozostaje z ciężko chorym partnerem. To faceci mają skłonnośc do uciekania przed wiekszymi problemami, a choroba partnerki, nie jest wyjątkiem. 

Nawet w otoczeniu znam kilka kobiet z chorymi mężami. Odwrotnej sytuacji jakoś nie znam, dziwne. 

Dnia 26.10.2019 o 18:13, Gość Proste napisał:

Rzuci. Po co jej stary chory dziad skoro znajdzie młodego zdrowego? 

Dokładnie.

Już widzę jak 26-letni facet byłby w związku z chorą na raka 41-latką, jasne, jasne, chyba tylko w bajce  

37 minut temu, Piaskun napisał:

Mnie trzeba znać każdego z osobna by wyciągać uogólnione wnioski.

To dlaczego smiesz oceniać kobiety jako ogół gdy nie znasz każdej z nas? 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A facet nie rzuci, durny incelku? 

Kochający facet nie rzuci.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To faceci mają skłonnośc do uciekania przed wiekszymi problemami, a choroba partnerki, nie jest wyjątkiem.

 

Bzdura. Zresztą kobiety nie tyle uciekają przed problemem, co po prostu dlatego, że uświadomiły sobie, że kasa (względnie wygląd) się skończyła, więc i "miłość" dobiegła końca. Kobiety nie potrafią szczerze kochać, tylko traktują związek jako bilans związków i strat, patrzą tylko na korzyści, które będą z tego związku mieć.

19 minut temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Kochający facet nie rzuci.

Bzdura. Zresztą kobiety nie tyle uciekają przed problemem, co po prostu dlatego, że uświadomiły sobie, że kasa (względnie wygląd) się skończyła, więc i "miłość" dobiegła końca. Kobiety nie potrafią szczerze kochać, tylko traktują związek jako bilans związków i strat, patrzą tylko na korzyści, które będą z tego związku mieć.

jestes wartosciowym facetem

smutne ze tacy jak ty albo vvv albo 40 letni manager, nie moga znalezc prawdziwej milosci

głupoty gadacie.

nie rzuci, tylko będzie z nim na dobre i na złe, a potem on umrze i ona odziedziczy spadek
 

22 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Kochający facet nie rzuci.

Tak, tak, statystyki jakoś mówią co innego i co? 

22 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Kochający facet nie rzuci.

Bzdura. Zresztą kobiety nie tyle uciekają przed problemem, co po prostu dlatego, że uświadomiły sobie, że kasa (względnie wygląd) się skończyła, więc i "miłość" dobiegła końca. Kobiety nie potrafią szczerze kochać, tylko traktują związek jako bilans związków i strat, patrzą tylko na korzyści, które będą z tego związku mieć.

Typowe incelskie pier/dolenie rasowego frutrata.  

26 minut temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Bzdura. Zresztą kobiety nie tyle uciekają przed problemem, co po prostu dlatego, że uświadomiły sobie, że kasa (względnie wygląd) się skończyła, więc i "miłość" dobiegła końca. Kobiety nie potrafią szczerze kochać, tylko traktują związek jako bilans związków i strat, patrzą tylko na korzyści, które będą z tego związku mieć.

Zresztą faceci nie tyle uciekają przed problemem, co po prostu dlatego, że uświadomili sobie, że wygląd/młodość/ładne ciało się skończyło, więc i ich "miłość" dobiegła końca. Faceci nie potrafią szczerze kochać, tylko traktują związek jako bilans związków i strat, patrzą tylko na korzyści (głównie na wygląd i darmowy seks, opcjonalnie gotowanie/sprzątanie), które będą z tego związku mieć.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tak, tak, statystyki jakoś mówią co innego i co?

 

Nawet jeśli statystyki mówią, że mężczyźni częściej porzucają (choć wątpię, nie widziałem nigdy takich statystyk), to wciąż jesteś w błędzie. Jeśli facet porzuca kobietę, bo zachorowała, to jej nie kocha. Kochający facet nie rzuci.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Zresztą faceci nie tyle uciekają przed problemem, co po prostu dlatego, że uświadomili sobie, że wygląd/młodość/ładne ciało się skończyło, więc i ich "miłość" dobiegła końca. Faceci nie potrafią szczerze kochać, tylko traktują związek jako bilans związków i strat, patrzą tylko na korzyści (głównie na wygląd i darmowy seks, opcjonalnie gotowanie/sprzątanie), które będą z tego związku mieć.

Bzdura totalna.

Ja nie patrzę na wygląd, seks to już w ogóle jest mało istotny, a obowiązki w związku się dzieli. Jeśli zakochałbym się w jakiejś kobiecie, to nie przestałbym jej kochać z powodu choroby czy jakiejś błahostki.

1 minutę temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Nawet jeśli statystyki mówią, że mężczyźni częściej porzucają (choć wątpię, nie widziałem nigdy takich statystyk), to wciąż jesteś w błędzie. Jeśli facet porzuca kobietę, bo zachorowała, to jej nie kocha. Kochający facet nie rzuci.

Bzdura totalna.

Ja nie patrzę na wygląd, seks to już w ogóle jest mało istotny, a obowiązki w związku się dzieli. Jeśli zakochałbym się w jakiejś kobiecie, to nie przestałbym jej kochać z powodu choroby czy jakiejś błahostki.

Na seks nie patrzysz na wygląd też to bierz się za broken ona aseksualna. Prawda jest taka że o pewnych rzeczach człowiek może pisać z pewnością dopiero gdy już ich doswiadczy bo gadać jacy to jesteśmy szlachetni i inne blabla to sobie można dużo. Wiek nie ma nic do rzeczy.

3 godziny temu, Piaskun napisał:

Mnie trzeba znać każdego z osobna by wyciągać uogólnione wnioski.

Jak uogolnione to ok, wyjatki tez istnieja

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Na seks nie patrzysz na wygląd też to bierz się za broken ona aseksualna. 

Nie ten przedział wiekowy.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Prawda jest taka że o pewnych rzeczach człowiek może pisać z pewnością dopiero gdy już ich doswiadczy bo gadać jacy to jesteśmy szlachetni i inne blabla to sobie można dużo. Wiek nie ma nic do rzeczy.

Nie, wystarczy znać siebie i swoje zasady.

Na szczęście są jeszcze wartościowe kobiety, dla których liczy się drugi człowiek. Taka kobieta będzie z nim na dobre i na złe.

Dlaczego taki czarny scenariusz? A jak to ona zachoruje a nie on? Myślicie że ją rzuci czy będzie wspierał?

37 minut temu, Gość gość napisał:

Dlaczego taki czarny scenariusz? A jak to ona zachoruje a nie on? Myślicie że ją rzuci czy będzie wspierał?

Oczywiście, że będzie wspierał.

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Tak, tak, statystyki jakoś mówią co innego i co? 

Jakiś link do tych statystyk, albo inna bibliografia?

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Na szczęście są jeszcze wartościowe kobiety, dla których liczy się drugi człowiek. Taka kobieta będzie z nim na dobre i na złe.

Nie przeczę. Jednak pompa z jaką rozgłasza się takie wyjątki jak dziewczyna, która została z chłopakiem któremu na wojnie urwało wszystkie kończyny, czy tej która poślubiła narzeczonego który doznał uszkodzenia mózgu oznacza tylko jedno - te przypadki są potwornie rzadkie. Inaczej nikt by o ich nie mówił bo po co mówić o czymś co się zdarza w miarę często? 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Na szczęście są jeszcze wartościowe kobiety, dla których liczy się drugi człowiek. Taka kobieta będzie z nim na dobre i na złe.

Są. Jednak z moich obserwacji to jest jedna na trzydzieści (kobiet w yebalnym przedziale wiekowo-wyglądowym).

39 minut temu, Gość vvv napisał:

Oczywiście, że będzie wspierał.

Bądź uczciwszy niż samice które łżą byle tylko podżyrować wizerunek własnej płci i samych siebie. uczciwa odpowiedź brzmi: to zależy. 

14 godzin temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Kochający facet nie rzuci.

Bzdura. Zresztą kobiety nie tyle uciekają przed problemem, co po prostu dlatego, że uświadomiły sobie, że kasa (względnie wygląd) się skończyła, więc i "miłość" dobiegła końca. Kobiety nie potrafią szczerze kochać, tylko traktują związek jako bilans związków i strat, patrzą tylko na korzyści, które będą z tego związku mieć.

Moj wujek spier.do.lil od swojej żony,  gdy ta zachorowała na raka szyjki macicy.

I zobacz statystyki rozpadòw zwiazkow.  Prwda jest taka, ze to faceci czesciej traktuja kobiete jak zabawke.  I jak zabawka sie zepsuje to do kosza. 

STATYSTYKI "NIKCZEMNOSCI" SĄ ZAWSZE NA NIEKORZYSC MĘZCZYZN.

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Tak, tak, statystyki jakoś mówią co innego i co? 

 

Typowe incelskie pier/dolenie rasowego frutrata.  

Dokładnie!

Rzygam na te meska hipokryzje tutaj.  Na czacie faceci są juz bardziej uczciwi. Otwarcie mowia,  ze jedna kobieta to za malo i zdradzaja dla urozmaicenia.

13 godzin temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Nawet jeśli statystyki mówią, że mężczyźni częściej porzucają (choć wątpię, nie widziałem nigdy takich statystyk), to wciąż jesteś w błędzie. Jeśli facet porzuca kobietę, bo zachorowała, to jej nie kocha. Kochający facet nie rzuci.

Bzdura totalna.

Ja nie patrzę na wygląd, seks to już w ogóle jest mało istotny, a obowiązki w związku się dzieli. Jeśli zakochałbym się w jakiejś kobiecie, to nie przestałbym jej kochać z powodu choroby czy jakiejś błahostki.

Jasne...I jakby odcieli jej oba cy.cki lub macicę, robiąc z niej bezpłodną to na pewno bys przy niej zostal. 

Nie osmieszaj sie juz hipokryto. 

12 godzin temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Nie ten przedział wiekowy.

Nie, wystarczy znać siebie i swoje zasady.

Oj, oj czyli jednak typowy facio marzący o 20latce.  A sam ile masz?