Lepiej chodzić do prostytutki, niż wiązać/żenić się z materialistką

Bo u divy jest uczciwy układ, bez niedomówień. Ale nigdy burdel, tylko cichodajeczki...

a nie lepiej z taka cichodajka sie zwiazac, by miec iluzje zwiazku i milosci? miec kogos, kto przytuli cie teraz, bo jest obok ciebie, a nie dopiero jak pojdziesz na spotkanie?

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

a nie lepiej z taka cichodajka sie zwiazac, by miec iluzje zwiazku i milosci? miec kogos, kto przytuli cie teraz, bo jest obok ciebie, a nie dopiero jak pojdziesz na spotkanie?

Takie iluzje drogo kosztują i często kończą się w sądzie

23 minuty temu, Gość BlueWhale napisał:

Takie iluzje drogo kosztują i często kończą się w sądzie

WIADOMO ZE Z DWOJGA ZLEGO LEPIEJ ZAPLACIC DIVCE RAZ NA JAKIS CZAS NIZ UTRZYMYWAC PASOZYTA I ZNOSIC JEGO PIERRDOLENIE, ALE GENERALNIE JESTEM SCEPTYCZNY WZGLEDEM SPOUFALANIA SIE Z TRZODA CHLEWNA. KOBIETY SA BRUDNE JAK SWINIE.

Tak samo jak lepiej znaleźć sobie sponsora niż skąpego partnera.

Kilka spotkań w miesiącu i masz kika tysi dla siebie. Do tego nie trzeba nikomu sprzątać czy gotowac. Nie wspominam o prawie codziennym seksie. Słuchać czyjegoś pier/dolenia też nie trzeba. 

Bogaty sponsor to same plusy w porównaniu do biednego/skąpego partnera.