Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

tak szczerze. znacie doroslych jedynaków którzy naprawdę cieszą się jak macie lepiej od nich, dobrze znoszą bycie na drugim miejscu? ja nie znam ani jednego

Polecane posty

Gość gość

Moja najlepsza przyjaciółka jest jedynaczką i jak byłyśmy młodsze to nie zauważyłam, żeby to na nią jakoś źle wpływało. Dopiero teraz jak zaczęłam się nad tym zastanawiać to myślę, że jest dość pewna siebie i myśli pozytywnie o swojej przyszłości. Ma wspierających rodziców, na dodatek nie będzie musiała w przyszłości dzielić się spadkiem - tego jej najbardziej zazdroszczę. Moje starsze rodzeństwo wykłóca się o ziemię po rodzicach, mnie pewnie nic nie zostanie, albo jakieś ochłapy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
17 minut temu, Gość gość napisał:

znam kilka kobiet jedynaczek i dwoch mezczyzn jedynakow. Zaczne od facetow bo to bardziej pozytywny przyklad niestety. Gościom tak sie milo zylo za dzieciaka ze dziwnym trafem obydwaj "zrobili" po troje dzieci, jeden planuje czwarte, są bardzo rodzinni, niestety jeden z nich (drugiego za slabo znam) mimo ze rodzinny to widac z nim ten bol dooopy jak kolega ma dostac awans a on nie, wiecznie musi byc najlepszy, zarabiac najwiecej, miec najwiekszy dom, widac ze jedynak ktory musi byc naj.

Kobiety? jedna tez musi byc naj, bo rodzice mając tylko ją jedyną tak sie nad nią skupiali ze w wieku 23 lat juz mi sie chwalila stanem konta, bardzo źle patrzy na kazdego kto mniej zarabia, gardzi kims kto nie jest prymusem czy karierowiczem.

Inna jedynaczka to totalna mameja, ktora ma 50 lat i bez matki sie nie wyss//rrr/a, straszna niedorajda ale to wina rodzicow.

Trzecia jedynaczka ma ciśnienia 200 z powodu rywalizacji ze mną, bardzo sie cyka zeby teściowa mnie bardziej nie polubiła niz jej, lustruje mnie od gory do dolu w czym chodze, czy było drogie, trzyma rękę na pulsie by to ona była tą najlepszą, najszczuplejszą, najlepiej ubraną i to bardzo niestety widać.

Ogólnie nie mam pozytywnych skojarzen z jedynakami.

juz się tak nie produkuj założycielko tematu 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
18 minut temu, Gość gość napisał:

znam kilka kobiet jedynaczek i dwoch mezczyzn jedynakow. Zaczne od facetow bo to bardziej pozytywny przyklad niestety. Gościom tak sie milo zylo za dzieciaka ze dziwnym trafem obydwaj "zrobili" po troje dzieci, jeden planuje czwarte, są bardzo rodzinni, niestety jeden z nich (drugiego za slabo znam) mimo ze rodzinny to widac z nim ten bol dooopy jak kolega ma dostac awans a on nie, wiecznie musi byc najlepszy, zarabiac najwiecej, miec najwiekszy dom, widac ze jedynak ktory musi byc naj.

Kobiety? jedna tez musi byc naj, bo rodzice mając tylko ją jedyną tak sie nad nią skupiali ze w wieku 23 lat juz mi sie chwalila stanem konta, bardzo źle patrzy na kazdego kto mniej zarabia, gardzi kims kto nie jest prymusem czy karierowiczem.

Inna jedynaczka to totalna mameja, ktora ma 50 lat i bez matki sie nie wyss//rrr/a, straszna niedorajda ale to wina rodzicow.

Trzecia jedynaczka ma ciśnienia 200 z powodu rywalizacji ze mną, bardzo sie cyka zeby teściowa mnie bardziej nie polubiła niz jej, lustruje mnie od gory do dolu w czym chodze, czy było drogie, trzyma rękę na pulsie by to ona była tą najlepszą, najszczuplejszą, najlepiej ubraną i to bardzo niestety widać.

Ogólnie nie mam pozytywnych skojarzen z jedynakami.

Klasyczny objaw projekcji i paranoi. Mając dokładnie te same negatywne cechy, projektujesz je na innych, żeby choć trochę poczuć się lepiej 🙂 Szczerze współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorko: ale ty masz kurva problemy. Największy z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×