Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Na czym to polega. Mieszkać na wynajmie lub z rodzicami, ale kupować buty po 900 zł, kurtki po 700 zł, to chęć oszukania otoczenia, że jest się zamożnym?

Polecane posty

Gość Kiss
9 minut temu, Gość Gosc. napisał:

Ja mam kuchnie 50m2 I nie mogę w to uwierzyć, ze na tak małej powierzchni macie wszystko. Gdybym miała tak małe mieszkanie to chyba bym już całe życie nie musiała pracować i spokojnie spała na kasie. 

My mamy mało mebli, naczyń, narzeczony ma również mało ciuchów, a ja za dużo 🙂 kwestia szaf. Zresztą zamierzam przejrzeć ubrania, wydałam już kilka kartonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Dokładnie o to chodzi żeby znaleźć złoty środek i spać na kasie bez pracy. Dom 300+m trzeba będzie ogrzać itd itp a na yt jest przypadek że żona odeszła od kolesia co miał hangar w sumie. Meczyla się w za dużym domu 😂

Coś ci się chyba pomyliło życie polega na pracowaniu. Taki tok rozumowania nie pozwoli ci nigdy na spaniu na kasie. Żeby to osiągnąć trzeba pracować. Ja mam dom 450 m2 Ogrod 100 arów i nie narzekam.  Może na starość to sprzedam jak będę chciała i będę spała na kasie a jak nie zdążę to odziedziczy to dziecko, które będzie miało niezły start. Nic nie ginie w przyrodzie. Od przybytku głowa nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
5 minut temu, Leżaczek napisał:

10 minut temu, Gość Kiss napisał: Nie pisałam o sobie. Poza tym buty za 300 czy nawet 700zł to nie są buty z wysokiej półki...   X mnie w gimnazjum kręciło żeby mieć na sobie jak najwięcej pieniędzy. Oszczędności miałem malutko, rtv skromne ale ciuchy najdroższe jakie udało mi się kupić. Wtedy była moda na szerokie ciuchy hip hop skate 😙

Ja lubię porządne i oryginalne rzeczy. Nie muszą być drogie. Ale często niestety nie są tanie. Porządne nie znaczy luksusowe ani znanych marek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
3 minuty temu, Leżaczek napisał:

Gimnazjum liceum już nie pamiętam dokładnie. Szafa była skromna bo po z 5 par spodni, bluz, koszulek ale średnio po 200+/szt 😁😂

Do tego dążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ty znowu o tej teściowej. Ludzie mają różne priorytety. Jeden pakuje w siebie, a drugi w podróże, inny chodzi w łachmanach, a dom wymuskany. Moja koleżanka wpakowała kilkadziesiąt tysi w zęby, a mieszka z rodzicami. Na jej miejscu też bym wolała zęby zrobić. Sama zresztą też jak tylko zaczęłam pracować, to zrobiłam operację plastyczną. Najlepsza decyzja ever. Ja mieszkanie wynajmuję, mieszkam tu  ze dwa lata, a kupiłam chyba tylko materac, ciuchy mam drogie i nie lubię w byle czym chodzić. Po prostu mój wygląd jest dla mnie ważny. A np. nie zależy mi na samochodzie, jak muszę kupić, to kupuję najtańszy, byle jeździł, a jak mam pracę bez dojazdów, to nie mam samochodu. To widać, że ubrania są tanie i tu nie chodzi o logo tak na marginesie. Mam własnościową kawalerkę w dziurze, na pewno nigdy nie będę tam mieszkać, bo tam pracy nie ma. Na mieszkanie w lokalizacji marzeń mnie nie stać, na wyglądzie mieszkania mi nie zależy, ma być po prostu czyste, w dobrej lokalizacji i samodzielne bez współlokatorów. A resztę mam w nosie. Każdy jest inny, mnie bardziej dziwią ludzie, którzy mają domy, pieniądze, a sami są bardzo zaniedbani wizualnie pod każdym względem- ciuchy, sylwetka, zęby itd. Najlepiej mieć na wszystko, ale jak nie ma, to u mnie na pierwszym miejscu jestem ja, mój wygląd, zdrowie, rozrywka, podróże. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Kiss napisał:

Nie pisałam o sobie. Poza tym buty za 300 czy nawet 700zł to nie są buty z wysokiej półki...

 

No to może ty kupujesz za 2k?nie osmieszaj się dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo

Autorkę bolą jej kompleksy ewidentnie. W Europie jest raczej tak, że ludzie dużo wynajmują , bo często sytuacja zawodowa bądź rodzaj pracy zmusza ich do przeprowadzek. Wcale nie są często ludzie o złym zawodzie czy statusie. Zaglądanie komuś do portfela i rozliczanie go z wydawanych pieniędzy uważam za przejaw zakompleksionej wsiury . Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja nie rozumiem zarzynania się w imię działki i domu. To dopiero bezsens. Kredyty po kilkadziesiąt lat i odmawianie sobie wszystkiego latami, bo zbieramy na wkład. Żyję tu i teraz, jutro może mnie nie być. Wolę mieć piękne włosy, zęby, ciało niż domeczek na wygwizdowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
7 minut temu, Gość Gość napisał:

No to może ty kupujesz za 2k?nie osmieszaj się dziecko. 

Masz coś ewidentnie z psychą. Buty kupuję zwykle do 250zł. Czasem za 300zł. Teraz szukam płaszcza do 1000-1500zł, skórzanego. Są to rzeczy zwykłe. Nawet nie ze średniej półki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Gdy pracowałam w stanach to widziałam, że ludzie często tak się zachowują. Mieszkają w norze na przedmieściach ze współlokatorami, zarabiają minimalną, ale noszą się w najlepszych ciuchach, codziennie kupują kawusię ze Starbucksa czy innego Dunkindonuts. Do tego co tydzień na imprezkę, gdzie wydają wszystkie swoje oszczędności na marne drinki za 20$. I to robią wszyscy, nie tylko Polacy. Po prostu biedni ludzie którzy zachłysnęli się wielkim światem. Przypuszczam, że twoja teściowa choruje na to samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
13 minut temu, Leżaczek napisał:

Kiss no ja najpierw przechodzilem skrajna biedę ciuchy z lumpa, targu, biedronki 😵 a potem się polepszyło to markowe drogie firmowe, żeby mieć na sobie równowartość kilku pensji ludzi, potem pomyślałem sobie że ciało się liczy a nie ciuchy poszedłem w kalistenike, kulturystyke a potem uznałem że nie ciuchy ani wygląd tylko stan konta się liczy 😄 ciekawe czy historia zatoczy koło 😘

Ja nadal czasem kupuję rzeczy z lumpa. Ale nigdy buty, bieliznę i swetry. ...enki mi się zdarza. Nie wstydzę się tego. Nigdzie też nie sugerowałam, że jestem bogata, bo nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
26 minut temu, Leżaczek napisał:

4 minuty temu, Gość Gosc napisał: Coś ci się chyba pomyliło życie polega na pracowaniu. Taki tok rozumowania nie pozwoli ci nigdy na spaniu na kasie. Żeby to osiągnąć trzeba pracować.  X polemizowałbym, u ciebie dzieci będą nie pracować jak pójdą po rozum do głowy sprzedadzą to wszystko co masz zanim się zawali i kupią kawalerkę i akcje dywidendy. 

Nic się nie zawali to nie stara rudera. Może i nie będą pracować bo już nie będą musieć. Mogą wynająć lub zrobić hotel z tego. Mogą sprzedać. Gdyby moi rodzice nie pracowali i nie dorobili się majątku nie miałabym tyle. A tobie leżaczek rodzice coś przekazali ? Czy wszystko przejedli i przepili !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może zależy jej na butach za 900 zł, a nie na 900m2. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Właściwie to nie są typowo z lumpa, bo po 1 właścicielu, ale fakt po obcej osobie. W lumpie nic fajnego nie znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Kupuję używki przez neta. Ostatnio rzadko. Ale jak coś jest super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przecież ludzie są różni, każdego uszczęśliwia coś innego, jednego buty za 700zl, drugiego podróżowanie, trzeciego dom, a czwartego kasa na koncie, dajcie żyć ludziom po swojemu!Ludzie trochę tolerancji, przestańcie być tak ograniczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ja muszę mieć mieszkanie, odłożone na ciąże i emeryturę i kasę na wyjazdy oraz zdrowe jedzenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bogata osoba to nie jest ani ta co musi ciulac kazdy grosz na mieszkanie, ani ta ktora woli kupic sobie kurtke za 900zl. Bogata osoba to ta ktora na wszystko stac i nie musi sobie odmawiac kurtki zeby miec mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loll

Co kogo obchodzi na co ktos wydaje swoje wlasne pieniadze?  Np moja pzryajciólka wudaje tysiace na olbrzymi ogród, naprawde imponujacy, a chodzi na okraglo w obszrpanych dzinsach i Tshirtach. ale jest szczesliwa i o to chodzi.

Ja mam wielki dom i o wiele za duzo cicuchow, polowa z lumpa. Moja sostra ma malenkie mieszkanie i same eleganckie ciuchy, bo sie dobzre zastanowi, czy warto,zeby zajmowaly miejsce. Kazdy czlowiek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość przecież napisał:

Jedna z byłych koleżanek - sknera jakich mało. Pracowita, nie można jej tego odmówić, zasiłków nie bierze ale kasę (i męża :D) trzyma mega krótko - jak coś można kupić 50gr taniej to pójdzie 2km dalej do sklepu itd. Mi kiedyś na grillu nie umyła płynem do naczyń pojemnika, w którym przyniosłam zamarynowane mięso :D bo szkoda jej było płynu i ciepłej wody. Jak poznałam tą parkę, to myślałam że są bardzo biedni - z opowieści. Ciuchy tylko w lumpeksach, wyjazdy po taniości wszystkie (jedzą pseudo pasztet Profi żeby było tanio) ale nad morze i w góry jeżdżą, na mieście wolała dać dziecku suchą kajzerkę bo taniej niż kupić frytki w knajpie. Nasze drogi się rozeszły po tym jak powiedziała - no no, 2 dzieci i obydwoje w prywatnych placówkach :D odpowiedziałam - no no, taka biedna jesteś (bo sama tak to ciągle podkreśla) a dom postawiłaś (wiem, że nie dostali spadku itd. Ona kitra kasę niemożliwie). Tadam, koniec znajomości :D

To moja koleżanka tez zawsze o sobie, ze taka biedna i podobnie oszczędza, aż do przesady i dużo rzeczy za darmo od ludzi dostaje, bo wszyscy myślą, ze taka biedna. Najstarsze dziecko ma skoliozę i mowie, żeby prywatnie poszła do lekarza, bo u nas czeka się ok. 9 miesięcy do ortopedy. Oczywiście nie poszła prywatnie, czekała te 9 miesięcy. A szkoda, bo dziecko rośnie i 9 miesięcy to długo. Ona 500 plus bierze i powinna iść z dzieckiem do lekarza, a nie litrach. Dzieci nigdy nie zabiera nigdzie poza placem zabaw, bo szkoda na wstęp gdziekolwiek. Najstarsza córka ma 12 lat i jako jedyna w klasie nie komórki. Wiem, ze zbiera na mieszkanie i wszystkich krytykuje, którzy kredyt maja na mieszkanie; ale sama nie widzi jak dziaduje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lill
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Człowiek zamożny nie obnosi się z bogactwem, kto nie ma na siłę udowadnia, że ma stojąc się i zbierając gadżety. Znam wielu zamożnych ludzi, mają piękne domy, auta, pomoce domowe a ubrania noszą zwykłe, może garunkowo super, ale na oko nic szczególnego. Znam też ludzi słabo zarabiających, biednych tak naprawdę a trzy paski na bluzie muszą być. Najgorsi są tacy, co nigdy nie mieli a złapią grosz, to dopiero zamożni są wtedy 🙂

Cóż za stereotyp. I na pewno Ci zamożni ludzie ubierają się w lidlu. Aaa zapomniałam na Kafe adidas czy Nike to szczyt zamożności. Jezu gdzie wy żyjecie ze najki za 150 zł to szpan???? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Leżaczek napisał:

Dokładnie o to chodzi żeby znaleźć złoty środek i spać na kasie bez pracy. Dom 300+m trzeba będzie ogrzać itd itp a na yt jest przypadek że żona odeszła od kolesia co miał hangar w sumie. Meczyla się w za dużym domu 😂

Bo pewnie musiała go sprzątać 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Leżaczek napisał:

10 minut temu, Gość Kiss napisał: Nie pisałam o sobie. Poza tym buty za 300 czy nawet 700zł to nie są buty z wysokiej półki...   X mnie w gimnazjum kręciło żeby mieć na sobie jak najwięcej pieniędzy. Oszczędności miałem malutko, rtv skromne ale ciuchy najdroższe jakie udało mi się kupić. Wtedy była moda na szerokie ciuchy hip hop skate 😙

Właśnie: w gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

No to może ty kupujesz za 2k?nie osmieszaj się dziecko. 

To ty się nie ośmieszaj. 300 zł kosztują zwykłe porządne skórzane buty. Żadna wysoka półka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Kiss napisał:

Ja nadal czasem kupuję rzeczy z lumpa. Ale nigdy buty, bieliznę i swetry. ...enki mi się zdarza. Nie wstydzę się tego. Nigdzie też nie sugerowałam, że jestem bogata, bo nie jestem.

Ja także. Swetry jak najbardziej, za to nic "blisko ciała". Lubię czasem poszperać i wyjść z czymś oryginalnym, nietuzinkowym i jednocześnie dobrej jakości. Często nowym, jeszcze z metkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytać nie umiea komentuje
1 godzinę temu, Gość Lill napisał:

Cóż za stereotyp. I na pewno Ci zamożni ludzie ubierają się w lidlu. Aaa zapomniałam na Kafe adidas czy Nike to szczyt zamożności. Jezu gdzie wy żyjecie ze najki za 150 zł to szpan???? 

Gdzie ty żyjesz, że nie potrafisz przeczytać jednego postu ze zrozumieniem? Zainwestuj w kursy takiego czytania, bo bardzo się zaniedbałaś pod tym względem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka

Kazdy jest inny. Jedni, niewaze czy zarabiaja 2000 zl czy 6000 zl, potrafia wyczyscic konto do zera. Znam takiego jednego, w klubie w jedna noc przepija 1000zl a potem bierze kredyt zeby pojechac na tydzien na majorke, bo z pensji 6000 netto nie jest w stanie odlozyc na takie wakacje (rozwodnik, swoja kwalerka w wawie, kredyt 1000zl). Teraz moze wiecej zarabia, nie mamy kontaktu od 3 lat.

Ja męża raczej nauczyłam odkładania określonej kwoty na konto oszczędnościowe i żyjemy z tego co zostaje. Ja dodatkowo odkladam na swoim koncie co miesiac jakas kwote, mąż mówi, że mogę swoja wyplate przeznaczyc na siebie, ale i tak tego nie robię. Chcę mu zrobić niespodziankę jak przyjdzie czas brania kredytu :) Chcemy kupic mieszkanie, wiem że dla niektorych to małe, ale okolo 60m, żeby byl salon z kuchnia, dwa odzielne pokoje. Moze uda sie troche wieksze, zeby wygospodarowac 3 odzielne pokoje. Odkladamy pieniadze, zeby miec na minimum 30% wkładu, ale będziemy się starać 50%.

Czy ja potrzebuję markowych ciuchow?nie

Dobrej jakosc? Tak, ale tu patrze na sklad. 

Wielkie logo to dla mnie kicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×