Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

CAŁA SIĘ TRZĘSĘ - właśnie spakowałam narzeczonego !!!

Polecane posty

Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Psychopata zawsze znajdzie wytłumaczenie na swoje obrzydliwe postępowanie , książkowy przykład 

Podwójne standardy są świetne.

Facet odmawia seksu- homo albo zdradza.
Facet chce seksu od własnej żony- zboczeniec, chory psychopata.
Facet nie dostaje seksu od żony- musisz ją zrozumieć i szanować.


Kobieta odmawia seksu mężowi- to jej święte prawo, to jej ciało a nie worek na coś tam.
Kobieta nie dotaje seksu od męża- rzuć go, znajdź lepszego, on Cię nie kocha i na pewno zdradza. Zasługujesz na kogoś lepszego.

Taki jest świat. Taka jest wasza narracja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Podwójne standardy są świetne.

Facet odmawia seksu- homo albo zdradza.
Facet chce seksu od własnej żony- zboczeniec, chory psychopata.
Facet nie dostaje seksu od żony- musisz ją zrozumieć i szanować.


Kobieta odmawia seksu mężowi- to jej święte prawo, to jej ciało a nie worek na coś tam.
Kobieta nie dotaje seksu od męża- rzuć go, znajdź lepszego, on Cię nie kocha i na pewno zdradza. Zasługujesz na kogoś lepszego.

Taki jest świat. Taka jest wasza narracja. 

Jesteś ...//lem ja akurat uważam że zdrada damska czy męska jest tak samo obrzydliwa i ludzie każdej płci się powinni szanować, to ty tryskasz chamstwem i nienawiścią do kobiet w każdej swej chorej wypowiedzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On1231431

Wtrącę się.


Facet zdradza- psychopata, zboczeniec i wszystko co najgorsze. 

Kobieta zdradza- na pewno miała powody. Pewnie ją zaniedbywał. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość On1231431 napisał:

Wtrącę się.


Facet zdradza- psychopata, zboczeniec i wszystko co najgorsze. 

Kobieta zdradza- na pewno miała powody. Pewnie ją zaniedbywał. 

 

Nikt tak nie uważa, za to wy najchętniej byście obdarli kobiety że skory , To się nazywa mizoginia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość On1231431 napisał:

Wtrącę się.


Facet zdradza- psychopata, zboczeniec i wszystko co najgorsze. 

Kobieta zdradza- na pewno miała powody. Pewnie ją zaniedbywał. 

 

Akurat to facet u góry mówi że zdradza żonę bo go zaniedbywala więc sobie strzeliłes w kolano 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ViolkaFiolka
1 godzinę temu, Gość Kat napisał:

Dokładnie, jego nie obchodzi to, że ją zranił, czy że ma wyrzuty sumienia. Powinna go wywalić jak najszybciej. Czemu nie pójdzie do tej którą dymał na boku? A autorka jest w rozsypce, więc łatwo taką przekabacić i to właśnie będzie robił. Połasi się, przeprosi i ot! Autorka zmiękczona, da mu szansę bo się boi samotności... Mam 34 lata, od pół roku jestem sama, bo miałam takiego delikwenta o skłonnościach psychopatycznych czyt. patologiczny kłamca, winił wszystkich tylko nie siebie, manipulował uczuciami biorąc na "bezbronnego chłopca, który to zawsze on jest ofiarą" - kilka razy pomimo czerwonych lampek zignorowałam te jego ...omento bo miałam z nim szczęśliwe chwile, a i z braku laku seks też był dobry no ale... Sytuacja się skończyła źle i cieszę się, że nie było wpadki... Nadal o nim myślę, ale wiem że się już w zyciu nie zobaczymy i zastanawiam sie teraz, czy to uczucie czy rodzaj uzależnienia. Ludzie po toksycznych związkach wiedzą o czym mówię... Ale co dalej... Nie jestem typem człowieka, który musi być w związku, bo lubię samotność itp. Jakimś cudem, znalazł mnie facet, młodszy o 4 lata i tak się powoli zaczyna nasze poznawanie się... Jeśli się okaże w porzadku, dam mu szansę na związek - sedno tego co chcę powiedzieć ---> zawsze mi się wydawało, że po tym jednym, już nikogo nie znajdę... a tu jednak zawsze się ktoś na mojej drodze pojawia... I pier... to co mówią ludzie, że po 30 to już ciężko kogoś znaleźć. Nigdy nie wiesz, co się w zyciu przytrafi. I choć nie nastawiam się na związek na wieczność - życie to nie film Disneya - to jednak jeśli przez jakiś czas mogę znów mieć szczęśćliwe chwile to czemu nie...?

Aż się uśmiechnęłam czytając bo Twoja wypowiedź brzmi jakbyś opisywała mojego byłego który był identycznym psycholem jak Twój. Od niemal 2 lat już z nim nie Jestem bo go wywaliłam z mieszkania. Ale taki horror emocjonalny jaki mi zafundował - nie życzę najgorszemu wrogowi. A do autorki głównego watku:

Kochana ja wiem ze boli, że masz dużo żalu w sobie. Ale myśl wyłącznie o tym jak ty się czujesz. Ty jesteś najważniejsza. Nie pozwalaj sobą manipulować. Bo twój jeszcze narzeczony bierze cię na biednego smutnego misia. Odetnij tę znajomość jak najszybciej. Podejrzewam że poczujesz spora ulgę ekonomiczna - ja też takiego pasożyta utrzymywałam. Tak byłam ...ką. Ale w porę się ocknełam. Kochana weź wolne w pracy, wyjedź gdzieś. Zapisz się na jakieś zajęcia, taniec, boks, siłownia. Jezyki. A tamtego chooja wywal i zamknij ten rozdział. Możesz skorzystać z pomocy psychologa jeśli jest ciężko - polecam!! Ale myśl o sobie. Jeszcze poznasz kogoś wartościowego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Dziękuję. Bardzo ważne słowa napisaliście. Kat, dużo mi dał Twój post. 

Przeszłam już fazę obwiniania się. I te myśli będą wracać pewnie jeszcze nie raz, że to moja wina, a skoro moja wina to powinnam wybaczyć. Ale jeśli ktoś potrafi zdradzać to ma zdradę we krwi i mogłabym na rzęsach stawać, to by go nie powstrzymało bo to kwestia wartości moralnych. On ich nie ma. Złudne nadzieje, że się zmieni też byly, przeplatane z rozsądkiem bo wiem, że się nie zmieni i za kilka miesięcy czy za rok będę mieć to samo. Czyli kłamstwa, zdrady. On obiecywał miliony razy, że się zmieni. Na samym początku związku też mnie zdradził. Wybaczylam bo to były początki. Przysięgał, że już niczego nie spier.. . A wciąż było coś. Łącznie z agresja. Przecież musiał się liczyć z tym, że jak to wyjdzie na jaw (te zdrady) to będzie koniec zwiazku.

Sądzę, że ja już się z nikim nie zwiążę. Nie będę w stanie. Po ostatnim równie paskudnym związku gdzie też zostałam zdradzona, byłam sama przez 9 lat. Dopiero po 9 latach postanowiłam na nowo zaufać. Nie chce mi się żyć. Dla mnie naprawdę sensem życia byla miłość i rodzina - budowanie, dawanie, poswiecenie. A teraz to życie będzie znowu puste. Wegetacja. Z dnia na dzień. Praca szkoła dom. Już mnie nikt nie przytuli. 😢

W ogóle zaraz mam egzaminy, a nie jestem w stanie się uczyć. Nie mogę się skupić. Przez niego jeszcze i te sferę życia zawale. Nie chcę się poddać chociaż teraz brakuje mi sił. I jeszcze muszę go oglądać. Nawet już miałam myśli żeby dać mu te pieniądze na to mieszkanie byleby tylko sobie poszedł

😭 Życie jest tak niesprawiedliwe! Znam bezwzględne sooki które mają mężów do rany przyloz i wioda sielskie życie dzięki nim. I na odwrot - żony idealne które flaki sobie wypruwaja a są zdradzane na lewo i prawo! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość ViolkaFiolka napisał:

Aż się uśmiechnęłam czytając bo Twoja wypowiedź brzmi jakbyś opisywała mojego byłego który był identycznym psycholem jak Twój. Od niemal 2 lat już z nim nie Jestem bo go wywaliłam z mieszkania. Ale taki horror emocjonalny jaki mi zafundował - nie życzę najgorszemu wrogowi. A do autorki głównego watku:

Kochana ja wiem ze boli, że masz dużo żalu w sobie. Ale myśl wyłącznie o tym jak ty się czujesz. Ty jesteś najważniejsza. Nie pozwalaj sobą manipulować. Bo twój jeszcze narzeczony bierze cię na biednego smutnego misia. Odetnij tę znajomość jak najszybciej. Podejrzewam że poczujesz spora ulgę ekonomiczna - ja też takiego pasożyta utrzymywałam. Tak byłam ...ką. Ale w porę się ocknełam. Kochana weź wolne w pracy, wyjedź gdzieś. Zapisz się na jakieś zajęcia, taniec, boks, siłownia. Jezyki. A tamtego chooja wywal i zamknij ten rozdział. Możesz skorzystać z pomocy psychologa jeśli jest ciężko - polecam!! Ale myśl o sobie. Jeszcze poznasz kogoś wartościowego. 

Branie na biednego misia pysia to standard  i te krokodyle fałszywe łzy wielkie jak grochy , gdyby żałował to by sie na jednym razie skończyło i by zrobił wszystko żeby była szczęśliwa , zaczął by zarabiać jak człowiek żeby nie musieć na niej pasozytowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann27

Bedzie dobrze! wiem ze bardzo boli ale musisz byc silna i jak najszybciej sie go pozbyc z domu. 

Ja dokladnie miesiac temu dowiedzialam sie ze moj (teraz byly) chlopak, z ktorym bylam 4 lata, i z ktorym mieszkalam przez ostatnie 3,5 roku, szalal na boku. Nie wiem czy mnie zdradzil, ale w jego social media znalazlam flirty, informacje o prostytutkach na jego wyjadach businessowych etc. Tego samego dnia sie spakowalam i od tamtego czasu koniec. Na poczatku byl placz, bol, pytania co zrobilam zle, ale powiem ci szczerze ze taraz jestem bardzo szczesliwa!

Mam 27 lat, wyprowadzilam sie do innego mieszkania, spotykam sie z innym na czysty sex i dbam o swoja kariere. A tego ...a wybilam sobie z glowy.. Pamietaj ze nie wazne ile masz lat, musisz pamietac ze jestes bardzo duzo warta i na sto procent znajdziesz kogos duzo lepszego. Ciesz sie i dziekuj bogu ze sie dowiedzialas! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

😭 Życie jest tak niesprawiedliwe! Znam bezwzględne sooki które mają mężów do rany przyloz i wioda sielskie życie dzięki nim. I na odwrot - żony idealne które flaki sobie wypruwaja a są zdradzane na lewo i prawo! 

Jak sobie poscielisz tak się wyśpisz, zazdrościsz innym fajnych mężów a sama się trzymasz najgorszego odpada jakby Cię już nic dobrego miało nie spotkać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość ann27 napisał:

Bedzie dobrze! wiem ze bardzo boli ale musisz byc silna i jak najszybciej sie go pozbyc z domu. 

Ja dokladnie miesiac temu dowiedzialam sie ze moj (teraz byly) chlopak, z ktorym bylam 4 lata, i z ktorym mieszkalam przez ostatnie 3,5 roku, szalal na boku. Nie wiem czy mnie zdradzil, ale w jego social media znalazlam flirty, informacje o prostytutkach na jego wyjadach businessowych etc. Tego samego dnia sie spakowalam i od tamtego czasu koniec. Na poczatku byl placz, bol, pytania co zrobilam zle, ale powiem ci szczerze ze taraz jestem bardzo szczesliwa!

Mam 27 lat, wyprowadzilam sie do innego mieszkania, spotykam sie z innym na czysty sex i dbam o swoja kariere. A tego ...a wybilam sobie z glowy.. Pamietaj ze nie wazne ile masz lat, musisz pamietac ze jestes bardzo duzo warta i na sto procent znajdziesz kogos duzo lepszego. Ciesz sie i dziekuj bogu ze sie dowiedzialas! 

To że dajesz byle komu zaraz po zerwaniu też dobrze o tobie nie świadczy, Nie ma się czym chwalić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AUTORKA
4 minuty temu, Gość ViolkaFiolka napisał:

 

Kochana ja wiem ze boli, że masz dużo żalu w sobie. Ale myśl wyłącznie o tym jak ty się czujesz. Ty jesteś najważniejsza. Nie pozwalaj sobą manipulować. Bo twój jeszcze narzeczony bierze cię na biednego smutnego misia. Odetnij tę znajomość jak najszybciej. Podejrzewam że poczujesz spora ulgę ekonomiczna - ja też takiego pasożyta utrzymywałam. Tak byłam ...ką. Ale w porę się ocknełam. Kochana weź wolne w pracy, wyjedź gdzieś. Zapisz się na jakieś zajęcia, taniec, boks, siłownia. Jezyki. A tamtego chooja wywal i zamknij ten rozdział. Możesz skorzystać z pomocy psychologa jeśli jest ciężko - polecam!! Ale myśl o sobie. Jeszcze poznasz kogoś wartościowego. 

Bardzo Ci dziękuję. Tak. Nie jestem stanie pracować, jestem na zwolnieniu. Jadę właśnie odebrać nowa receptę od psychiatry. Jak tylko będę w stanie funkcjonowac (to chore co napisze ale nie jestem stanie nawet się umyć! Zamknięta w kabinie prysznicowej zaczelam się dusic i musiałam szybko z niej wyjac), to na pewno znajdę sobie coś co wypełni mi czas poza szkołą i praca. Byleby nie oszalec. ☹️😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość ann27 napisał:

Bedzie dobrze! wiem ze bardzo boli ale musisz byc silna i jak najszybciej sie go pozbyc z domu. 

Ja dokladnie miesiac temu dowiedzialam sie ze moj (teraz byly) chlopak, z ktorym bylam 4 lata, i z ktorym mieszkalam przez ostatnie 3,5 roku, szalal na boku. Nie wiem czy mnie zdradzil, ale w jego social media znalazlam flirty, informacje o prostytutkach na jego wyjadach businessowych etc. Tego samego dnia sie spakowalam i od tamtego czasu koniec. Na poczatku byl placz, bol, pytania co zrobilam zle, ale powiem ci szczerze ze taraz jestem bardzo szczesliwa!

Mam 27 lat, wyprowadzilam sie do innego mieszkania, spotykam sie z innym na czysty sex i dbam o swoja kariere. A tego ...a wybilam sobie z glowy.. Pamietaj ze nie wazne ile masz lat, musisz pamietac ze jestes bardzo duzo warta i na sto procent znajdziesz kogos duzo lepszego. Ciesz sie i dziekuj bogu ze sie dowiedzialas! 

Sorry nie ma się czym chwalić. Znam kobiety, które po rozstaniach pakują się do łózka byle komu. Destrukcyjny seks nie jest niczym dobrym. Brak szacunku do samej siebie też nie. Wstydź się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AUTORKA
8 minut temu, Gość Gość napisał:

 gdyby żałował to by sie na jednym razie skończyło i by zrobił wszystko żeby była szczęśliwa 

Też tak uważam. 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liluui

Powiem Ci prawdę z nim przyszłości mieć nie będziesz miała, lepiej to uciąć teraz i mieć szansę na lepsze życie niz mu wybaczyć i cierpieć katusze kolejne 10 lat albo 30 , on się nie zmieni , będzie ci obiecywał wszystko co ci się marzy żebyś go dalej utrzymywała a on dalej będzie zdradzal , skończysz jako stara smutna baba która całe życie utrzymywała zdrowego byka zamiast własne dzieci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenaMagda
20 minut temu, Gość Gosc napisał:

POwiem wam coś jeszcze oszołomy. Gdybym miał wybór wolałbym uprawiać seks i spędzać miło czas z własną żoną. Oddałbym wszystko za to by była normalną osobą, a nie tym czym się stała. Wy tego po prostu nie zrozumiecie, bo kobietki zawsze są biedne i pokrzywdzone. 

Jestem kobietą i Cię rozumiem. Byłam z facetem który (o zgrozo) za wystarczającą ilość chodzenia do łóżka uważał RAZ na DWA TRZY tygodnie. I choćbym nie  wiem jak się starała, uwodziła to nie miał większych potrzeb. Rozeszlismy się. Miałam swoje potrzeby a nie chciałam szukać na boku. Dodam że jestem szczupła wysportowana i zadbana. Bo zaraz się pewnie znajdzie ktoś kto uzna że widocznie go nie pociagałam ze względu na wygląd. Także potrzeba seksu i bliskości to coś naturalnego. Nie jest to obowiązek i jest szereg czynników które wpływają że się nie chce iść do łóżka, bo zmęczenie, choroba sters. No ale bez przesady. Niedopasowanie seksuale w związkach to jest tragedia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann27
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Sorry nie ma się czym chwalić. Znam kobiety, które po rozstaniach pakują się do łózka byle komu. Destrukcyjny seks nie jest niczym dobrym. Brak szacunku do samej siebie też nie. Wstydź się. 

Jaki to brak szacunku? mam potrzeby to sobie znalazlam partnera na sex. Mi taki uklad odpowiada, a ty pilnuj swoje cipki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AUTORKA
8 minut temu, Gość ann27 napisał:

Bedzie dobrze! wiem ze bardzo boli ale musisz byc silna i jak najszybciej sie go pozbyc z domu. 

Ja dokladnie miesiac temu dowiedzialam sie ze moj (teraz byly) chlopak, z ktorym bylam 4 lata, i z ktorym mieszkalam przez ostatnie 3,5 roku, szalal na boku. Nie wiem czy mnie zdradzil, ale w jego social media znalazlam flirty, informacje o prostytutkach na jego wyjadach businessowych etc. Tego samego dnia sie spakowalam i od tamtego czasu koniec. Na poczatku byl placz, bol, pytania co zrobilam zle, ale powiem ci szczerze ze taraz jestem bardzo szczesliwa!

Mam 27 lat, wyprowadzilam sie do innego mieszkania, spotykam sie z innym na czysty sex i dbam o swoja kariere. A tego ...a wybilam sobie z glowy.. Pamietaj ze nie wazne ile masz lat, musisz pamietac ze jestes bardzo duzo warta i na sto procent znajdziesz kogos duzo lepszego. Ciesz sie i dziekuj bogu ze sie dowiedzialas! 

Dziękuję Ci!!🌹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość LenaMagda napisał:

Jestem kobietą i Cię rozumiem. Byłam z facetem który (o zgrozo) za wystarczającą ilość chodzenia do łóżka uważał RAZ na DWA TRZY tygodnie. I choćbym nie  wiem jak się starała, uwodziła to nie miał większych potrzeb. Rozeszlismy się. Miałam swoje potrzeby a nie chciałam szukać na boku. Dodam że jestem szczupła wysportowana i zadbana. Bo zaraz się pewnie znajdzie ktoś kto uzna że widocznie go nie pociagałam ze względu na wygląd. Także potrzeba seksu i bliskości to coś naturalnego. Nie jest to obowiązek i jest szereg czynników które wpływają że się nie chce iść do łóżka, bo zmęczenie, choroba sters. No ale bez przesady. Niedopasowanie seksuale w związkach to jest tragedia 

Dziękuje za zrozumienie. A mieliście wspólny kredyt i dzieci? Miałaś 100% pewność, że dwójka dzieci pójdzie z nim i będziesz je widzieć raz na  x czasu? Że połowę wszystkiego na co ciężko pracowałaś on weźmie, bo tak? Myślę, że gdybyś miała takie rzeczy, to nie odeszłabyś tak łatwo. 

 Dodam jeszcze, że moja żona wcale taka nie była. Zaczęło się to 2 lata poślubię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Sorry nie ma się czym chwalić. Znam kobiety, które po rozstaniach pakują się do łózka byle komu. Destrukcyjny seks nie jest niczym dobrym. Brak szacunku do samej siebie też nie. Wstydź się. 

Hahaha a ty co umoralniać będziesz ludzi? To sprawa indywidualna jak ktoś chce związku bez zobowiązań to takowego szuka. I to jego sprawa. I nje ma się czego wstydzić. Kraść to wstyd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AUTORKA
5 minut temu, Gość Liluui napisał:

Powiem Ci prawdę z nim przyszłości mieć nie będziesz miała, lepiej to uciąć teraz i mieć szansę na lepsze życie niz mu wybaczyć i cierpieć katusze kolejne 10 lat albo 30 , on się nie zmieni , będzie ci obiecywał wszystko co ci się marzy żebyś go dalej utrzymywała a on dalej będzie zdradzal , skończysz jako stara smutna baba która całe życie utrzymywała zdrowego byka zamiast własne dzieci 

Dziękuję. Teraz to wiem. Wcześniej się ludzilam i budowalam coś co nie mialo fundamentów... ☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość ann27 napisał:

Jaki to brak szacunku? mam potrzeby to sobie znalazlam partnera na sex. Mi taki uklad odpowiada, a ty pilnuj swoje cipki 🙂

To jest brak szacunku do siebie. Zaspokajasz zwierzęce potrzeby. Takie układy są chore i do niczego dobrego nigdy nie prowadzą. Zawsze prędzej czy później, któraś strona cierpi. Dostajesz substytut bliskości przez co nie budujesz w sobie potrzeby bliskości emocjonalnej z drugim człowiekiem. Wspomnisz moje słowa kiedyś. Miejmy nadzieje, że nie będzie za późno. 

Nie wspomnę też, że szkoda ewentualnego dziecka, które może się pojawić z takich chorych układów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Kola napisał:

Hahaha a ty co umoralniać będziesz ludzi? To sprawa indywidualna jak ktoś chce związku bez zobowiązań to takowego szuka. I to jego sprawa. I nje ma się czego wstydzić. Kraść to wstyd. 

Jest się czego wstydzić. To jest upadek rasy ludzkiej i moralności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Kola napisał:

Hahaha a ty co umoralniać będziesz ludzi? To sprawa indywidualna jak ktoś chce związku bez zobowiązań to takowego szuka. I to jego sprawa. I nje ma się czego wstydzić. Kraść to wstyd. 

Człowiek się od zwierzęcia jednak czymś różni 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Dziękuje za zrozumienie. A mieliście wspólny kredyt i dzieci? Miałaś 100% pewność, że dwójka dzieci pójdzie z nim i będziesz je widzieć raz na  x czasu? Że połowę wszystkiego na co ciężko pracowałaś on weźmie, bo tak? Myślę, że gdybyś miała takie rzeczy, to nie odeszłabyś tak łatwo. 

 Dodam jeszcze, że moja żona wcale taka nie była. Zaczęło się to 2 lata poślubię. 

Oczywiście u Ciebie są inne "warunki". Są dzieci, zobowiązania finansowe itd. Także rozumiem Cię że to jest ciężki temat i porostu kalkulujesz pewne kwestie. Ja byłam w i tyle komfortowej sytuacji że wspólne mieliśmy tylko... Żelazko 🙂 więc sam rozumiesz

4 minuty temu, Gość ann27 napisał:

Jaki to brak szacunku? mam potrzeby to sobie znalazlam partnera na sex. Mi taki uklad odpowiada, a ty pilnuj swoje cipki 🙂

Brawo!!! Mój człowiek!! Ja tak samo zrobiłam po rozwodzie. Świetna sprawa jak chce się mieć seks ale nie chce się pozostałych dram, odpowiedzialności itd!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Jest się czego wstydzić. To jest upadek rasy ludzkiej i moralności. 

Dokładnie to samo myślę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie to samo myślę 

Dziękuje. Fajnie wiedzieć, że są jeszcze normalni ludzie. Tamci nazywają to inaczej i usprawiedliwiają samych siebie ale to prostytucja nic innego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
53 minuty temu, Gość Gosc napisał:

 

Biorąc ślub przyrzekacie sobie wierność nie celibat.
 

Przychodzisz do kobiety i mówisz- kochanie jest problem nie uprawiamy seksu, czy mogę coś poprawić, coś zmienić, może coś z tym zrobimy? Kobieta- co Ty gadasz problemu nie ma. Wieczorem, to może seks? Kobieta- seks? No coooo Ty głowa mnie boli. I tak pół roku. rok i tak dalej. 

Za ścianą dzieci, na głowie kredyt. Facet w robocie po 12h zasówa by nikomu niczego nie zabrakło. Teraz co powinien zrobić facet? Rozwód oczywiście! 99% procent rozwodów- dzieci idą z matką więc facet rówocześnie rezygnuje z dzieci.

Majątek? Ona zarabia 2 tysiące on 12 ale wszystko oczywiście na pół, bo to wspólny dobytek.

Alimenty? Na dwójkę dzieci i na byłą żonę oczywiście, bo go stać.

Czyli? Facet podwiąż sobie jajowód bo kobieta ma w doopie Twoje potrzeby, ale rozwal sobie życie, odetnij się od dzieci, płać do śmierci i oddaj połowę dobytku. 

Ekstra wybór. Nie wiem kto tu jest psychopatą. 

Uwielbiam takie farmazony.

-Facet pracuje 12 godzin. Który, bo nie znam? Tzn. znam, ale on pracuje 12 (łazi po galerii), a później 24 leży w domu do góry ujem i nawet dzieciom kanapek nie zrobi. 

- ona 2000 zł, on 12.000. Oj tak, wiadomo, że 12.000 zł to przeciętna pensja Polaka. No, tylko ci co puszki zbierają mają 8.000 zł, biedni. Pfffff

-Seks to przyjemność, nikt  przyjemności sobie nie lubi odmawiać, no chyba, że nie czuję przyjemności przy seksie, bo druga strona myśli o sobie. Nie znam nikogo kto nie lubi orgazmów. 

-Kredyt? No przecież mają razem 14.000 zł. Po co im kredyt? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann27
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To jest brak szacunku do siebie. Zaspokajasz zwierzęce potrzeby. Takie układy są chore i do niczego dobrego nigdy nie prowadzą. Zawsze prędzej czy później, któraś strona cierpi. Dostajesz substytut bliskości przez co nie budujesz w sobie potrzeby bliskości emocjonalnej z drugim człowiekiem. Wspomnisz moje słowa kiedyś. Miejmy nadzieje, że nie będzie za późno. 

Nie wspomnę też, że szkoda ewentualnego dziecka, które może się pojawić z takich chorych układów. 

Ja niczego nie zaluje i jest mi z tym dobrze. Polecam!

jakie dzieci? ja sie zabezpieczam podwojnie wiec nie masz sie o co martwic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Uwielbiam takie farmazony.

-Facet pracuje 12 godzin. Który, bo nie znam? Tzn. znam, ale on pracuje 12 (łazi po galerii), a później 24 leży w domu do góry ujem i nawet dzieciom kanapek nie zrobi. 

- ona 2000 zł, on 12.000. Oj tak, wiadomo, że 12.000 zł to przeciętna pensja Polaka. No, tylko ci co puszki zbierają mają 8.000 zł, biedni. Pfffff

-Seks to przyjemność, nikt  przyjemności sobie nie lubi odmawiać, no chyba, że nie czuję przyjemności przy seksie, bo druga strona myśli o sobie. Nie znam nikogo kto nie lubi orgazmów. 

-Kredyt? No przecież mają razem 14.000 zł. Po co im kredyt? 

 

 O widzę znasz mnie lepiej niż ja sam siebie i moją sytuacje. 

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Czasami 14 miesięcznie to nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×