Czuje się winna wpadki siostry.

17 minut temu, Gość Siostra napisał:

Nie pomyślałam, że codziennie 16 latke wolac i podawac jej tabletkę..

Przecież to jeszcze dzieci,  nawet jak dobrze się uczą to nie powinno się i  taką poważną sprawę powierzyć.  

Napisze to jako osoba, która zaczęła współżycie mając 16 lat. Miałam wtedy chłopaka od roku, w moim wieku. Pigułki brałam, starałam się regularnie, miałam budzik ustawiony w telefonie codziennie o 17, żeby pamiętać o wzięciu. Raz zdarzyło mi się wziac tabletkę po. Jakoś nie wyobrażam sobie być wtedy w ciąży. Zero wsparcia od chłopaka (taki sam odpowiedzialny był, jak raz spóźnial mi się okres to też usłyszałam masz problem, na szczęście w ciąży nie byłam), w szkole plotki, smiechy, strach przed nauczycielami. Porozmawiaj z nią o aborcji. Ale w taki sposób by wybadac, czy nie będzie miała wyrzutów sumienia później, żeby na Ciebie poczucia winy nie zrzucala. Wybadaj jaki ma pogląd teraz na to, czy nosi płód, czy dziecko. Jeżeli zdecydujecie się, że ty wychowasz dziecko, musisz od razu załatwiać formalności, adopcje dziecka. Żeby jej za 5 lat później nie odbiło i nie zrobiła dziecku wody z mozgu mówiąc, że ona jest prawdziwa mama. 

1 godzinę temu, Gość Siostra napisał:

W Polsce owszem ale zabieg w innym kraju gdzie aborcja jest legalna nie jest wykroczeniem. 

Póki co jesteśmy w Polsce. 

1 godzinę temu, Gość Siostra napisał:

Nie pomyślałam, że codziennie 16 latke wolac i podawac jej tabletkę..

A teraz myślisz za nią o aborcji? Skoro uważasz ją za taka dorosła, to niech sobie radzi sama, w końcu jest taka samodzielna żeby się gzić, brać tabletki, to niech sobie skrobankę sama ogarnie albo urodzi i wychowa to dziecko.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Póki co jesteśmy w Polsce. 

Ej jestes glupia czy udajesz??? Wystarczy wsiąść w auto u za chwile jestes tam w kraju gdzie to legalne 

24 minuty temu, Gość Haha napisał:

Ej jestes glupia czy udajesz??? Wystarczy wsiąść w auto u za chwile jestes tam w kraju gdzie to legalne 

To niech młoda wsiada w auto i jedzie. Przecież to takie proste. 

20 minut temu, Gość Gość napisał:

To niech młoda wsiada w auto i jedzie. Przecież to takie proste. 

Z tego co mozna wyxzutac zawiezie ja siostra wystgwvzh czytać 

Uczyć ponosić konsekwecje można w innych sytuacjach a nie w takiej, przecież dziecko to odpowiedzialność na całe życie. Dobrze ze siostra chce jej pomoc a nie ze młoda zostałaby sama z tym

Ja też nie jestem za aborcją ale jak nie chce to powinna to zrobić. Mieszkałam trochę w Anglii tam nie pytają o powód idziesz i usuwasz... 

Kiedyś koleżanka miała ten problem nie chciała być z tym chlopakiem z którym wpadla, w sumie to się z nim rozstała... Namawiałam ją żeby zostawiła a ona uparcie nie. Konsultowała to z kolezankami angielkami z pracy a one jak nie chcesz to usuń ja już 3 razy usuwałam, druga na to ja pierwsze usunęłam w wieku 13 lat... itd. 

Poszła tabletkę dali, troszkę się meczyła ale morfine dostała i bylo ok. Na drugi dzień wyszła ze szpitala. 

Teraz jest szczęśliwą matką 2 dzieci i ma wspaniałego męża

ciekawe czy pochwaliła się przed mężem swoim wyczynem

Czytam te posty i jest mi po prostu przykro. Nie wiem jak można dać 16-latce otwarte przyzwolenie na seks. Jasne, że zaufanie jest ważne, ale młodzież w tym wieku nie powinna się brać za współżycie, bo takie właśnie mogą być skutki. Peeting powinien wystarczyć. Chciałaś dobrze, traktowałaś siostrę jak dorosłą, a teraz jesteś obciążona jej problemami. Moim zdaniem nic jej nie doradzaj. Dlaczego młode dziewczyny są takie głupie? Dlaczego od młodych lat biorą biorą piguły, by jakiś nieodpowiedzialny gnojek w ich wieku mógł sobie spuścić z krzyża? Bo gumka niewygodna? Apel do młodych dziewczyn: szanujcie się. Ja wiem, że często w tym wieku się o tym myśli, sama święta nie byłam, ale czasem naprawdę nie warto. Nie dla chłopaka, który powie: twój problem. 

Autorko, jeżeli to nie prowo to szczerze współczuję. Dla mnie to nienormalne żeby dziewczyna w tym wieku regularnie wspolzyla, brala pigułki, byla w zwiazku. To dziecko. Jeszcze zrozumialabym jakieś jednorazowe przygody, ale tak na codzień? Ciąża to nie tragedia, chociaż życie zmarnowane dla takiej dziewczynki, ale tu chyba rodzice powinni się włączyć, nie ty. Nie wiem, co zrobilabym jako matka 16 latki w ciąży, ale nie ma co glaskac gowniary po glowie. Już ginekolog i pigulki to powinna być czerwona lampka, rozmowa z rodzicami a co dopiero ciąża? 

Jesteś opiekunem prawnym siostry? Jeśli nie, to powinnaś w te rozważania o życiu i śmierci włączyć rodziców. 

Nie każda kobieta potrafi sobie poradzić po aborcji. Nawet jeśli przed nią myśli inaczej...

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jesteś opiekunem prawnym siostry? Jeśli nie, to powinnaś w te rozważania o życiu i śmierci włączyć rodziców. 

Nie każda kobieta potrafi sobie poradzić po aborcji. Nawet jeśli przed nią myśli inaczej...

Życiu i śmierci??? to zarodek, płód, zygota a nie dziecko jakby to było dziecko to za aborcje w jakimkolwiek kraju była by kara jak za morderstwo jak nie ma to sama masz odpowiedz nie jest to smiersx tylko przerwanie rozwijania płodu

następna tęczowa id.iotka

No dobra. Ale dziwie sie, ze takie mlode dziewcze i juz piguly lyka. Nie szkoda zdrowia? Przeciez sa prezerwatywy. Sorry, ale piguly przed chorobami tez nie chronia. Podstawa to prezerwatywa.

Nie wiem czy czasy inne, czy jak. Ja w tym wieku nie mialam jeszcze potrzeby seksu, w wieku 17 lat mialam powazniejszego chlopaka i tez nie uleglam, a mowil o dowodach milosci itd. Poczekal sobie 2 lata.

Przeraza mnie ten swiat. Teraz cora znajomej 2 razy usunela ciaze. Wpadla w wieku 18 lat i urodzila. Potem byla 2 razy jeszcze w ciazy i usuwala jakimis tabletkami. Przerazajace to. Przeciez majac dziecko wiedziala, skad sie biora. Nieodpowiedzialnosc, a co tam, wezme tabletki jak co i po klopocie. I moja znajoma wiedziala o tym, sama jej zalatwiala wszystko.

Ja zaczęłam brać w wieku 17 lat ale jakoś nigdy nie zapomniałam o tym żeby wziąć,kurczę,oczywiste dla mnie było że jak nie wezmę to mogę zajść. Pamiętam jak raz po przerwie 7dniowej wzięłam jakoś może dzień dwa później bo nie miałam jak kupić nowego opakowania i nie pozwoliłam chłopakowi na nic więcej bo się bałam A przede wszystkim czytałam ulotkę.

A tak swoją drogą,kto tej dziewczynie kupował tabletki? Nie mów,że Ty. 

I tak na dobrą sprawę chyba nie jest aż tak łatwo zajść w ciążę od pominięcia jednej,dwóch tabletek. Owszem możliwe ale nie wiem czy to aż tak proste .

Jak dla mnie to ona może wcale ich nie brała?albo brała tylko jak współżyli,też już słyszałam takie historie 

16 lat to już nie taka mała dziewczynka,nie na tyle żeby nie wiedziała czym grozi nie branie systematycznie tabletek. 

3 godziny temu, Gość Hahhahah napisał:

Życiu i śmierci??? to zarodek, płód, zygota a nie dziecko jakby to było dziecko to za aborcje w jakimkolwiek kraju była by kara jak za morderstwo jak nie ma to sama masz odpowiedz nie jest to smiersx tylko przerwanie rozwijania płodu

w kolumbii za aborcje jest 25 lat wiezienia.

zabawne ze jak para sie stara to "stara sie o dziecko" ale jak ciaza jest niechciana to to "zlepek komorek"

latwo sobie ideologie dorobic...

7 godzin temu, Gość Nina napisał:

Ja też nie jestem za aborcją ale jak nie chce to powinna to zrobić. Mieszkałam trochę w Anglii tam nie pytają o powód idziesz i usuwasz... 

Kiedyś koleżanka miała ten problem nie chciała być z tym chlopakiem z którym wpadla, w sumie to się z nim rozstała... Namawiałam ją żeby zostawiła a ona uparcie nie. Konsultowała to z kolezankami angielkami z pracy a one jak nie chcesz to usuń ja już 3 razy usuwałam, druga na to ja pierwsze usunęłam w wieku 13 lat... itd. 

Poszła tabletkę dali, troszkę się meczyła ale morfine dostała i bylo ok. Na drugi dzień wyszła ze szpitala. 

Teraz jest szczęśliwą matką 2 dzieci i ma wspaniałego męża

to jeszcze smutniejsze. pierwsze dziecko nie dostalo szansy sie urodzic bo mamusia byla glupia pipa.

ale dwojka kolejnych juz spoczko.

pierwsze bylo zlepkiem komorek a kolejne juz nie?

dzisiejsze kobiety to potwory. po co sie bzykacie z facwtami z ktorymi nie chcecie byc. jak zwierzeta.

4 godziny temu, Gość Hahhahah napisał:

Życiu i śmierci??? to zarodek, płód, zygota a nie dziecko jakby to było dziecko to za aborcje w jakimkolwiek kraju była by kara jak za morderstwo jak nie ma to sama masz odpowiedz nie jest to smiersx tylko przerwanie rozwijania płodu

Czyjeś życie, czyjaś śmierć. Nie wiem, co Ci wyjaśniać. Jestem zwolenniczką wolnego wyboru, nie uważam każdego zawoła komórek za człowieka.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Czyjeś życie, czyjaś śmierć. Nie wiem, co Ci wyjaśniać. Jestem zwolenniczką wolnego wyboru, nie uważam każdego zawoła komórek za człowieka.

Zlepka

Ja rozumiem Wasze wzburzenie, bo jednak każdy ma prawo do własnych poglądów ale żyjemy w 21’wieku i tez każdy ma prawo do własnych decyzji. Aborcja jest legalna, i zrobimy to tam gdzie to jest legalne. Póki co decyzja nie zapadła na 100% Jeszcze rozmowa z rodzicami, rodziców chłopaka tez mam zamiar powiadomić. 

5 godzin temu, Gość omasz napisał:

następna tęczowa id.iotka

Dlaczego tęczowa?

Skontaktuj się z Women On Web, nawet przez fejsa.   Dostaniecie paczkę z tabletkami. Wszystko bezpiecznie, pod kontrolą. Polecam!