Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hmmmm

Histeria na widok teściowej

Polecane posty

Gość Hmmmm

Moje czteromiesięczne dziecko które jest dość pogodne nawę do obcych osob dostaje histerii na widok teściowej. I tylko jej. Nawet wizyty u lekarza nie powodują strachu a tu na sam jej widok zanosi się płaczem. Nigdy nie zostawała z nią sama, natomiast raz zabrała mała mężowi z rąk jak płakała (wtedy miała kolkę) , nie wiem czy dziecko wtedy się jakoś do niej nie zraziło, ale to chyba mało prawdopodobne ze to pamięta. Potem prosiłam żeby dała małej dystans ale oczywiście w ekscytacji łapała ja za nóżkę/przybliżała twarz do jej twarzy, etc co tylko pogorszyło sprawę. Nie mam już pomysłu jak poprawić stosunek corki do niej, za każdym razem na jej widok czy nawet głos reaguje histeria. Mieliście podobne historie? Jak z tego wybrnąć bo oszaleje z teściowa która opowiada jakie to moje dziecko jest „dzikie”, nie rozumiejąc ze dla małego dziecka jest obca. Chciałbym żeby mała miała dobre relacje z babcia bo moi rodzice są daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ojej, no to zostaw ją z teściową na godzinę czy dwie i idź z mężem do kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ojej, no to zostaw ją z teściową na godzinę czy dwie i idź z mężem do kina.

Nie da się, nie uspokoi się, jak do nas przychodzi do mała płacze non stop przez kilkanaście minut aż usnie albo wezmę ja do innego pokoju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uey
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ojej, no to zostaw ją z teściową na godzinę czy dwie i idź z mężem do kina.

Ty tak serio? Zostawiłabyś przerażone dziecko z osobą, której się boi? Moim zdaniem to niedopuszczalne. Teściowa musi zrozumieć, że nie zdziała nic na siłę. Dziecko musi się z nią oswoić w obecności matki. Niech nie podchodzi do malucha za blisko, jesli placze na jej widok, nie wyrywa z rąk. Wszystko przyjdzie z czasem, tylko konieczna jest cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ojej, no to zostaw ją z teściową na godzinę czy dwie i idź z mężem do kina.

Głupia rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Widać, że pierwsze dziecko a matka jest przewrażliwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Widać, że pierwsze dziecko a matka jest przewrażliwiona.

Szczerze mówiąc nie bolalo by mnie to aż tak, gdyby nie to ze teściowej jest mega przykro a i ja planowałam jej czasem mała podrzucić na pare godzin. Mieszkam daleko od rodziców i nie mam co liczyć na pomoc kogoś innego (wiadomo ze przyjaciółki się nie garna bo maja swoje). 

1 godzinę temu, Gość uey napisał:

Ty tak serio? Zostawiłabyś przerażone dziecko z osobą, której się boi? Moim zdaniem to niedopuszczalne. Teściowa musi zrozumieć, że nie zdziała nic na siłę. Dziecko musi się z nią oswoić w obecności matki. Niech nie podchodzi do malucha za blisko, jesli placze na jej widok, nie wyrywa z rąk. Wszystko przyjdzie z czasem, tylko konieczna jest cierpliwość.

Dzięki, tak bede robić ale do tej pory nie pomogło. Ale fakt ze za moimi plecami uparta teściowa próbowała ja dotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flkgfkl

Moja teściowa to się by obraziła w takiej sytuacji 😂 Zawsze córka się uśmiecha do wszystkich, do niej tez ale np. jak akurat się przebudzi potrzebuje chwilę czasu, a ta tylko usmiechnij się i nie może przeżyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bo starsze pokolenie ma czasem takie głupie zagrywki, a to złapać znienacka, a to zabrać matce, a to jakieś "a kuku" z jazgotem. Jeśli dziecko do tej pory tego nie doświadczyło to się przestraszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 godzin temu, Gość gość napisał:

Bo starsze pokolenie ma czasem takie głupie zagrywki, a to złapać znienacka, a to zabrać matce, a to jakieś "a kuku" z jazgotem. Jeśli dziecko do tej pory tego nie doświadczyło to się przestraszy.

Dokładnie, albo „biją cię? Poskarż się?” 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dokładnie, albo „biją cię? Poskarż się?” 

Taa, albo "niedobra ta twoja mama, babcia da ci wszystkie cukierki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Raz ze teściowa na straszy takim przybliżanuem znienacka, albo łapaniem, a dwa że dziecko może wyczuwa twoje emocje. 

U mnie oboje dzieci reaguja dobrze na tych, ktorych ja lubię a nie garną się do ludzi, których nie lubię. Tyle że ja z tym nie walczę. Przez 8 lat ani razu nie poprosiłam tesciowej o żadna pomoc i obym nie musiala  😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×