Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaja

Jestem zmęczona macierzyństwem

Polecane posty

Gość Kaja

Zajmowanie się dzieckiem to jedno, ale wychowanie to już wyższa szkoła jazdy mając uparte dziecko. Trudniejsze jest bycie rodzicem dziecka niepełnosprawnego, współczuje tym wszystkim rodzicom. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzic dziecka niepełnospr

Wbrew pozorom nie czujemy, że mamy przerąbane. I od razu dodam, że nie mamy nikogo do pomocy, kto zajmie się dzieckiem. Mamy za to wspaniałą, kochajacą się czwórkę i tyle wystarczy, żeby mimo przeszkód się uśmiechać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Rodzic dziecka niepełnospr napisał:

Wbrew pozorom nie czujemy, że mamy przerąbane. I od razu dodam, że nie mamy nikogo do pomocy, kto zajmie się dzieckiem. Mamy za to wspaniałą, kochajacą się czwórkę i tyle wystarczy, żeby mimo przeszkód się uśmiechać. 

Bardzo się cieszę, ze masz w sobie sile i podziwiam. Życzę Wam wszystkiego dobrego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z całym szacunkiem ale te wszystkie matki mnie rozsmieszaja! Każda na fb, wśród rodziny, przed koleżankami bezdzietnym próbuje pokazać jakie to ma wspaniale życie jak z reklamy pampersow. Mam taką koleżankę która potrafi takie zdania wypowiadać jak można nie mieć dzieci a jest wrakiem człowieka. Moja siostra kiedyś spotkała ja w galerii to ponoć z nerwów dziecko wyzwala. Ona nie widziała mojej siostry ale takie mi robi przytyki że nie mam dziecka. A mnie to bawi.... Ten jej fałsz. Prawda taka że 5 lat po studiach żadenj roboty konkretnej nie znalazła wiec szybko brzuch i ślub. A taka z niej bizneswomen miała być. Dla mnie ona jest nieudacznikiem. Nie dlatego że ma dziecko... Tylko ogólnie i ona sama jest tego świadoma więc chce tym nadrobić. Kolejne dziecko się jej marzy a mieszka w kawalerce a praktycznie większość czasu u rodziców. 

Ale róbcie se dziecko za dzieckiem powodzenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Z perspektywy czasu Ci powiem, ze nie mając dziecka miałam wygodne życie, byłam zadbana, pożądana, kochana, wypoczęta. Po urodzeniu zaniedbana dziecko dało mi popalić, ale nie wyobrażam sobie nie mieć dziecka. Wkurza mnie moje dziecko najbardziej na świecie a z drugiej strony je kocham i gdybym miała je stracić ( codziennie żyje w strachu z tego powodu) byłoby po mnie. Ciężki temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duuutaa

Weźcie pod uwagę że im dziecko większe tym więcej czasu na dbanie o siebie powrót do pracy itp. Najbardziej męczące chyba pierwsze 2-3lata więc to nietesa wiecznie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Duuutaa napisał:

Weźcie pod uwagę że im dziecko większe tym więcej czasu na dbanie o siebie powrót do pracy itp. Najbardziej męczące chyba pierwsze 2-3lata więc to nietesa wiecznie 

Obyś się nie zdziwiła jak starsze dziecko da Ci popalić. Marudzi to, pyskuje, nie słucha, nie chce się uczyć itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak narzekacie na te dzieci narzkacie ale niech teraz każda z was się zastanowi jak by nie było tego małego złośnika. Tego prawie dorosłego pyskacza i tego uparciucha w kucykach. Serio życie może się odwrócić i to tylko chwila i nie będzie na kogo narzekać. Tak wybralyscie niema co narzekać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A mnie wykańcza praca i co? Macierzyństwo przy mojej pracy to był pikuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×