Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Klaps to nie bicie?

Polecane posty

Gość Gość

Stosujecie klapsy? Uważacie to za bicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Klaps to uderzenie.

Nie. Nie stosuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie. Nie stosuje i nie wiem jak można uderzyć kogokolwiek dorosłego, a co dopiero małe bezbronne dziecko, które nie odda i sie nie obroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Klaps jest uważany za bodziec fizyczny silniejszy od komunikatów werbalnych, które na pewnym etapie bywają przez dziecko ignorowane. Odpowiednio stosowany nie jest biciem i krzywdzeniem, ale zwróceniem uwagi, ukierunkowaniem, zaprowadzeniem porządku, dla dobra samego dziecka w przyszłości. Chcąc nie chcąc autorytet rodzica opiera się również na jego przewadze fizycznej. Moim zdaniem krótki klaps w formie napominającej jest lepszy i bardziej efektywny od długotrwałego znęcania się nad rozhisteryzowanym dzieckiem poprzez ignorowanie go, bądź ciągłe przenoszenie na 'karną poduszkę' (metoda swego czasu propagowana jako 'pozytywna'). Poza tym, kwestia rodzicielskiego wyczucia i dostosowania metod wychowawczych do osobowości dziecka. Wiele pokoleń wyrosło na ''klapsach'' i były o wiele bardziej stabilne, zrównoważone i rozsądne od dzisiejszych, a hierarchia w społeczeństwie układała się prawidłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Popieram. Klaps jako kara nigdy, ale jako ostateczny argument przywołujący dziecko do pionu to owszem. Stosowany rzadko zawsze robi wrażenie i jest skuteczny😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Nenesh napisał:

Klaps jest uważany za bodziec fizyczny silniejszy od komunikatów werbalnych, które na pewnym etapie bywają przez dziecko ignorowane. Odpowiednio stosowany nie jest biciem i krzywdzeniem, ale zwróceniem uwagi, ukierunkowaniem, zaprowadzeniem porządku, dla dobra samego dziecka w przyszłości. Chcąc nie chcąc autorytet rodzica opiera się również na jego przewadze fizycznej. Moim zdaniem krótki klaps w formie napominającej jest lepszy i bardziej efektywny od długotrwałego znęcania się nad rozhisteryzowanym dzieckiem poprzez ignorowanie go, bądź ciągłe przenoszenie na 'karną poduszkę' (metoda swego czasu propagowana jako 'pozytywna'). Poza tym, kwestia rodzicielskiego wyczucia i dostosowania metod wychowawczych do osobowości dziecka. Wiele pokoleń wyrosło na ''klapsach'' i były o wiele bardziej stabilne, zrównoważone i rozsądne od dzisiejszych, a hierarchia w społeczeństwie układała się prawidłowo.

Czyli jak nie zawalisz projekt, a szef jest od ciebie silniejszy to może podejść i dać ci klapsa, bo jest ważniejszy w firmie i silniejszy fizycznie niż ty? 

Dlaczego uderzenie dorosłego to cios, a dziecka to klaps? Kilka uderzen doroslego to pobicie, a dziecka to lanie? 

Klaps to upokorzenie i pokazanie jak bardzo rodzic jets bezsilny w stosunku do małego dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

ostatnio w pracy szef na mnie nawrzeszczał , bo pomyliłam miejsce na dokumenty, te co miały byc na górze, połozyłam na dole.i uderzyłam go w buzie. a ten mnie zwolnił.. Chory facet jakiś! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Czyli jak nie zawalisz projekt, a szef jest od ciebie silniejszy to może podejść i dać ci klapsa, bo jest ważniejszy w firmie i silniejszy fizycznie niż ty? [...]

Nie porównuj relacji dorosłych, z relacją rodzic - dziecko.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

[...] Dlaczego uderzenie dorosłego to cios, a dziecka to klaps? Kilka uderzen doroslego to pobicie, a dziecka to lanie? [...]

'Klaps' w rozumieniu wychowawczego bodźca, o którym napisałam, nie jest synonimem 'pobicia', ani 'lania'. Nie jest znęcaniem się, ani przemocą, wbrew temu, co nowomodna propaganda usiłuje wmówić.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

[...] Klaps to upokorzenie i pokazanie jak bardzo rodzic jets bezsilny w stosunku do małego dziecka. 

W zależności od zastosowania i stosującego, owszem, bywa i tak. I raczej nikt rozsądny tego nie popiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Nenesh napisał:

Nie porównuj relacji dorosłych, z relacją rodzic - dziecko.

Myślę, że to powinna być relacja człowiek-człowiek, którym dziecko również jest. Tak samo ma swoją godność, która depczesz bijąc je.

9 minut temu, Nenesh napisał:

'Klaps' w rozumieniu wychowawczego bodźca, o którym napisałam, nie jest synonimem 'pobicia', ani 'lania'. Nie jest znęcaniem się, ani przemocą, wbrew temu, co nowomodna propaganda usiłuje wmówić.

Powiedz to dziecku. Nie mozesz bić Bartka, bo tak się nie robi, ale ja ciebie mogę bo to tylko wychowawczy klaps. 

Nie bij mamy, nie wolno bić mamy, ale ja ciebie mogę, bo to wychowawczy bodziec.

11 minut temu, Nenesh napisał:

W zależności od zastosowania i stosującego, owszem, bywa i tak. I raczej nikt rozsądny tego nie popiera.

Nikt rozsądny nie powinien popierać bicia. Nie ma znaczenia czy bity to dorosly czy dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak. Daje klapsy, bo bez tego dziecko nigdy nie nauczy się co jest złe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×