Czy chciałbyście takiego faceta

Facet jest po studiach, pracuje umysłowo, ma swoje mieszkanie. Ogarnięty itd, koło 30.  Tylko że.. parę lat mieszkał że swoją partnerka z którą się rozstał. A mówi że wierzący. Ja mam bardziej konserwatywne podejście do tych tematów. A wy co myślicie? Skreslilybyscie kogoś o coś takiego? 

Pytanie co to znaczy wierzący. 

Porozmawiajcie ze sobą, zapytaj go jakie ma poglądy na temat związków.

Zobaczysz czy te poglądy tobie pasują

18 minut temu, Gość Martynika napisał:

Facet jest po studiach, pracuje umysłowo, ma swoje mieszkanie. Ogarnięty itd, koło 30.  Tylko że.. parę lat mieszkał że swoją partnerka z którą się rozstał. A mówi że wierzący. Ja mam bardziej konserwatywne podejście do tych tematów. A wy co myślicie? Skreslilybyscie kogoś o coś takiego? 

Jeśli miałabym tę wiedzę przed zakochaniem się w nim, to nie pozwoliłabym na rozwinięcie się uczucia.

Jeśli po zakochaniu się, to byłby problem, duży problem. Raczej nie do przejścia dla mnie. Uczucie by zwiędło.

Tak myślę.

Przypuszczam, że dla wielu kobiet nie stanowiłoby to problemu...

Chyba ważniejsze dlaczego się z tą partnerką rozstał a nie że z nią mieszkał.

Rozstał się bo się nie dogadywali 

Nie mają ślubu ani dzieci. Zaczęło się psuć, kłótnie, itd więc się rozstali 

32 minuty temu, Gość Martynika napisał:

Tylko że.. parę lat mieszkał że swoją partnerka z którą się rozstał. A mówi że wierzący. Ja mam bardziej konserwatywne podejście do tych tematów. A wy co myślicie? Skreslilybyscie kogoś o coś takiego? 

Co ma do tego wiara? Tak żyje ogromna ilość par i otrzymują rozgrzeszenie. Przyjmują Komunię, itp. Jeśli jest wartościowym człowiekiem, to nie wahałabym się z takiego powodu. Iluż jest takich ,,święto*ebliwych", którzy później nie nadają się do wspólnego życia.

39 minut temu, Gość Martynika napisał:

parę lat mieszkał że swoją partnerka z którą się rozstał. A mówi że wierzący. Ja mam bardziej konserwatywne podejście do tych tematów. A wy co myślicie? Skreslilybyscie kogoś o coś takiego? 

A dlaczego chcesz go skreślać? Nie lepiej porozmawiać z nim? Jeśli masz bardziej konserwatywne poglądy dotyczące czystości przedmałżeńskiej to zakomunikuj mu to i zobacz, co on na to powie. Przecież ani Ty ani on, nie chcecie się zmuszać do niczego. Szczera rozmowa powinna być tutaj podstawą wg mnie

O co Ci chodzi z tym że masz "konserwatywne podejscie"? Jesteś wierząca czy chodzi o jakieś zasady czy wymagania, że np chcesz faceta, który nigdy z nikim nie był, bo ty też nikogo nie miałaś? 

A jeżeli jesteś wierząca, to chyba najważniejsze że gościu nie ma z nikim ślubu kościelnego. Nie ma wady fizycznej (dzieci) ani prawnej (rozwód). Nic, tylko brać!

1 godzinę temu, Gość Martynika napisał:

Facet jest po studiach, pracuje umysłowo, ma swoje mieszkanie. Ogarnięty itd, koło 30.  Tylko że.. parę lat mieszkał że swoją partnerka z którą się rozstał. A mówi że wierzący. Ja mam bardziej konserwatywne podejście do tych tematów. A wy co myślicie? Skreslilybyscie kogoś o coś takiego? 

 Niby czemu skreślać? Jak maci udany seks to nie widzę przeszkód.