Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kama

Za dużo wydaje

Polecane posty

Gość Kama

Zawsze pod koniec miesiąca podsumowuje ile wydałam. W tym miesiącu wydałam na ciuchy i kosmetyki jakieś 2tys. Dużo. Perfumy, podkład nowy płaszcz, dwie bluzki, 2 bluzy jakas bielizna,frezarka do paznokci i mnóstwo akcesoriów do paznokci. 

Łapie się na tym że nawet dobierane warkocze robi mi Pani fryzjerka bo ja jestem kompletne beztalencie... A lubię warkocze 🙂 mąż narzeka że gdyby nie moja lekka ręka już dawno mieliśmy by na budowę domu. Wiem. Wpadłam w sidła konsupcjonizmu. Te wszystkie przedmioty nie dają mi szczęścia. Owszem nacieszę się nimi. Przez chwilę. Ale posiadanie ich nic w moim życiu nie zmienia.. 

Czy któraś z was może mi coś doradzić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupa

Przestań. Tyle można ci doradzić. Nie tylko rozpirzasz hajs ale też produkujesz tony zbędnego śmiecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama

nawet kulki analne kupiłam za 300 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Gość Kama napisał:

[...] Wpadłam w sidła konsupcjonizmu. [...]

Czy któraś z was może mi coś doradzić? 

Zastanowić się, konkretnie dlaczego tak postępujesz, po czym odpowiednio nad sobą popracować, eliminując przyczyny u źródła. Wyznaczanie limitu wydatków i szeregowanie priorytetów również może być pomocne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pracujesz ? To wydawaj dalej. Po to jest kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Powoli zmniejszaj ilość wydawanych pieniędzy np. jak wydałaś teraz 2 tys. to teraz wydaj 1,5 tys. A w kolejnych miesiącach systematycznie zmniejszaj tą kwotę. Otwórz konto oszczędnościowe (bez karty lub trzymaj ją w domu) i tam przelewaj te pieniądze jak tylko dostaniesz wypłatę.

Obniż sobie limit dziennych wypłat oraz notuj każdy wydatek oraz kwotę jaką przeznaczyłaś. Pod koniec miesiąca rachunek sumienia czy potrzebowałaś tych wszystkich rzeczy.

Drastycznie - daj mężowi dostęp do konta i niech Ci wydziela pieniądze. Każdy Twój większy wydatek przedyskutujcie zanim Ci je da. Skoro facet widzi, że masz problem to niech Cię wesprze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam wrażenie że chciałaś się tylko pochwalić i pokazać ile to masz hajsu. Jak nie masz umiaru to nie nasza sprawa, mnie rozwala jak kobieta nakupuje ciuchów, kosmetyków i innych bzdet i myśli że przez to będzie ładniejsza, fajniejsze i trendy a potem nic z tego nie używa i nie zakłada 

Chcesz to gromadz śmieci nie mój cyrk nie moje małpy 

Ja mam 30 lat niedawno doszłam do wniosku że życie z umiarem a nawet skromnie daje mi satysfakcję 

Kosmetyki mam w minimalnych ilościach kupuje nowe jak się skoncza, ubrania klasyczne odpowiednie do okazji i pogody. Jedzienia nie wyrzucam. 

Wkurza mnie jak ktos rozwala hajs i chce wyglądać na biegacza a mieszkanie wynajmuje zamiast zainwestować w coś własnego. Taka kobieta lelepeta wszystko i nic. Czasem lepiej mniej a z klasą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może zacznij wyprzedawac rzeczy których nie używasz? Na pewno masz ich sporo. Sama bym chętnie coś odkupiła😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie słuchaj, stać cię to kupuj, korzystaj póki młoda jesteś, baw sie i tak umrzesz więc po cholerę Ci dom, oszczędności, a rak przynajmniej przeżyjesz fajnie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama

no właśnie te kulki mogę odsprzedać bo nie spodobały mi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc "

Ja w miesiącu nie wydaje na siebie nic. Fryzjer raz na pół roku a nawet rzadziej. Kosmetyczka raz na kilka lat. Ubrania raz na kilka miesięcy a mąż i tak uparcie twierdzi że za duzo wydaje i co my byśmy nie mieli jak bym nie ja. A ja tylko wydaje w Lidlu  a i tak źle. Ty wydajesz to i choć wiesz dlaczego słuchasz gadania. Ale ja jestem za tym że trzeba sobie też coś kupić. Żyjesz raz. Wszystkiego sobie odmawiać? To nie życie a wegetacja. Mówię ci z własnego doświadczenia. I powiem szczerze jak by mnie było stać to też bym wydawała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

2k w miesiącu na siebie to mało. Serio. 

U mnie co miesiąc wygląda to tak 

Paznokcie 150 zl

Rzęsy uzupełnienie 170 zl

Fitness (to też inwestycja we mnie) 500 zl

Kosmetyki kolorowe tu skromne bo rzęsy i paznokcie u kosmetyczki 400 zl

Co jakiś czas zabiegi na ciało /twarz to wtedy 1500 zl

Ciuchy co miesiąc minimum 1000 zl

No ale jak inaczej skoro np głupie leginsy dobrej marki to 300 zl

Mam duży dom i swoją garderobę więc kupuje dużo no lubię to

Jedni grają w gry, inni czytają książki, a mi sprawia radość shopping

Także widzisz autorko twoje 2000 to nie za wiele 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

2k w miesiącu na siebie to mało. Serio. 

U mnie co miesiąc wygląda to tak 

Paznokcie 150 zl

Rzęsy uzupełnienie 170 zl

Fitness (to też inwestycja we mnie) 500 zl

Kosmetyki kolorowe tu skromne bo rzęsy i paznokcie u kosmetyczki 400 zl

Co jakiś czas zabiegi na ciało /twarz to wtedy 1500 zl

Ciuchy co miesiąc minimum 1000 zl

No ale jak inaczej skoro np głupie leginsy dobrej marki to 300 zl

Mam duży dom i swoją garderobę więc kupuje dużo no lubię to

Jedni grają w gry, inni czytają książki, a mi sprawia radość shopping

Także widzisz autorko twoje 2000 to nie za wiele 🙂

Zjedz snikersa szmatławcu z plastiku 🍫🐷

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

2k w miesiącu na siebie to mało. Serio. 

U mnie co miesiąc wygląda to tak 

Paznokcie 150 zl

Rzęsy uzupełnienie 170 zl

Fitness (to też inwestycja we mnie) 500 zl

Kosmetyki kolorowe tu skromne bo rzęsy i paznokcie u kosmetyczki 400 zl

Co jakiś czas zabiegi na ciało /twarz to wtedy 1500 zl

Ciuchy co miesiąc minimum 1000 zl

No ale jak inaczej skoro np głupie leginsy dobrej marki to 300 zl

Mam duży dom i swoją garderobę więc kupuje dużo no lubię to

Jedni grają w gry, inni czytają książki, a mi sprawia radość shopping

Także widzisz autorko twoje 2000 to nie za wiele 🙂

A na siodło dla tęczowego jednorożca - bo w takiej bajce musi być! - wydajesz ile? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmara

4K w miesiącu nie zle.

Osoby które maja pieniądze raczej o nich nie mówią. Starają się nie poruszać tego tematu.
Nie sądzę po Twoim wpisie, że tyle wydajesz na siebie co miesiąc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Gość gość napisał:

Kosmetyki kolorowe tu skromne bo rzęsy i paznokcie u kosmetyczki 400 zl

Cala sie na kolorowo malujesz czy jak... bo nie lapie ? 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja wydaje na siebie całą swoją pensję czyli 2,7tys, reszta z męża, ale on zarabia dużo więcej, nie mam wyrzutów sumienia, nie kupuje dużo, idę w jakość, np. w tym miesiącu kupiłam sobie szalik Gucci, reszta poszła na jakieś ...y, tusz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzakk

Ja czasem wydawałam na siebie 2tys.

Masakra

Teraz też za dużo wydaje.

Swoich pieniędzy mam co miesiąc 5500.

Mąż 2xtyle.

Jednak budujemy się,kupiliśmy b droga działkę w super lokalizacji, potem czeka nas kredyt,nie mega,ale i tak nie powinno go być.

Niewielkie oszczędności mamy.

I gdybym ten 1000 na siebie nie wydawała mielibyśmy 12tys a może i więcej rocznie.

Paznokcie około 12l30

Kosmetyki niedrogie z 150 zł średnio że wszystkim

Lekarstwa na migrenę 100zl

Teatr na nas dwoje około 100- 120

Słodycze że 159zl:(

Ciuchy-z 2...enki, buty, rajstopy czy duperele w sumie czasem 500 czasem 1000:(  Kupuje w sieciowkach, ceny  przeciętne.

 

Beznadzieja

Nie miałabym wyrzutów jakbym więcej zarabiała. Uważam,że bogaci ludzie do takiego szaleństwa mają prawo.

Z 2 strona.sie odciążamy, że czas szybko leci, tak mało jest przyjemności w życiu,że choć sobie paznokcie zrobię, kupię kieckę ...

Kocham książki, kiedyś wydawałam na książki dużo.

Teraz mam super wyposazoną biblioteke i wypożyczam.

Więc przyjemność z czytania mam za darmo.

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Kama napisał:

no właśnie te kulki mogę odsprzedać bo nie spodobały mi się

A co Ty faceta nie masz, że kulki kupujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ali
5 godzin temu, Gość Kama napisał:

Zawsze pod koniec miesiąca podsumowuje ile wydałam. W tym miesiącu wydałam na ciuchy i kosmetyki jakieś 2tys. Dużo. Perfumy, podkład nowy płaszcz, dwie bluzki, 2 bluzy jakas bielizna,frezarka do paznokci i mnóstwo akcesoriów do paznokci. 

Łapie się na tym że nawet dobierane warkocze robi mi Pani fryzjerka bo ja jestem kompletne beztalencie... A lubię warkocze 🙂 mąż narzeka że gdyby nie moja lekka ręka już dawno mieliśmy by na budowę domu. Wiem. Wpadłam w sidła konsupcjonizmu. Te wszystkie przedmioty nie dają mi szczęścia. Owszem nacieszę się nimi. Przez chwilę. Ale posiadanie ich nic w moim życiu nie zmienia.. 

Czy któraś z was może mi coś doradzić? 

No widzisz, ja zarabiam 2500, mąż ponad 10 tyś i mamy dom i oszczędności 200 tyś bo nigdy nie wiadomo co nas w życiu spotka. No ale ja zamiast 2 tys wydaje na siebie max. 500 zł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szlachcic81
1 minutę temu, Gość Gość ali napisał:

No widzisz, ja zarabiam 2500, mąż ponad 10 tyś i mamy dom i oszczędności 200 tyś bo nigdy nie wiadomo co nas w życiu spotka. No ale ja zamiast 2 tys wydaje na siebie max. 500 zł. 

A ja NIE PRACUJE OD 2 LAT i NIE BEDE JUZ NIGDY PRACOWAL...Super nie?Musicie wstawac rano do tyrki a ja nie musze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Szlachcic81 napisał:

A ja NIE PRACUJE OD 2 LAT i NIE BEDE JUZ NIGDY PRACOWAL...Super nie?Musicie wstawac rano do tyrki a ja nie musze...

A w dopie Cię mamy nierobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

A na siodło dla tęczowego jednorożca - bo w takiej bajce musi być! - wydajesz ile? 😄

Bardzo boli, że mnie stać? 

Nie każdy żyje za 500+ albo czeka aż stary przyniesie 1500 do domu o ile po drodze tego nie przepiękne. 

Dziwne, że do autoki nikt się nie przyczepił że bajki opowiada 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa19087

To wszystko ile zarabiasz i ile zostawiasz pod koniec miesiaca. Bo jak masz 0 zl na koncie, 0 zl na czarna godzine ,  i 0 zl  na stare lata to ja bym radzila sie powaznie zastanowic. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ami999

Do aktorki: byłam w podobnej sytuacji jak Ty. Powiedziałam stop. Zrobiłam wyprzedaż,  co nie noszę nie używam sprzedałam.  Poza tym przestałam kupować ciuchy i buty. Przejzalam szafę i doszłam do wniosku że z tego co mam mogę zrobić masę różnych zestawów ubrań i że noszę to co mam teraz nie kupuje nowych  szmat. 3 miesiące nie kupowałam i zyje, zaoszczedzilam sporo. Stwierdziłam że zużyje najpierw kosmetyki a potem kupię jak coś się skończy a nie 50 żel. Itp bo ładnie pachnie. Polecam. 

Co do dziewczyny która pisze że 2000 to mało, nie rozumiem czemu atakujecie. Są ludzie dla których 2000 to jak dla mnie 200 zł. Znam takich osobiście,  czasem zazdroszczę ale też staram się cieszyć tym co mam i dbać o siebie za tyle na ile mnie stać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×