CZY OTWIERACIE DZIECIOM DRZWI W HALLOWEEN?

Jestem Katolikiem i nie obchodzę tego święta. Mam do tego prawo. Nie muszę wpuszczać wszystkich do domu. Tak samo jak Ci, którzy nie wpuszczają księdza po kolędzie. Każdy ma swoje życie i swój rozum. Dla dzieci z takich rodzin jak ja w kościele jest Bal wszystkich Świętych. Dzieci przebierają się za świetego. Bardzo mi się to podoba, dlatego, ze jest to bliższe memu sercu.

Nie obchodzę, jestem wierząca i to się kłóci. Niemniej nie uważam, że cukierek dany dziecku, które przyszło to wejście w rytuał i zło. Niby odwiedzają udekorowane domy a jednak zapukali i do mnie. Dałam,to nie moja bajka, ale skoro przyszli po cukierki, dostali cukierki.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie obchodzę, jestem wierząca i to się kłóci. Niemniej nie uważam, że cukierek dany dziecku, które przyszło to wejście w rytuał i zło. Niby odwiedzają udekorowane domy a jednak zapukali i do mnie. Dałam,to nie moja bajka, ale skoro przyszli po cukierki, dostali cukierki.

Wreszcie ktoś mądry się odezwał. To tak jak ja. Ja chodzę do kościoła ale daleko mi do chamstwa związanego z brakiem tolerancji dla innych poglądów niż moje. Nie umialabym olać tych dzieciaków. Jeden i tak był mega zastrachany i miał treme, ładnie się przebrali w sensie widać że kosztowało to wysiłek i czas, więc nie miałabym sumienia tym dzieciaczkom nie dać po pare cukierków każdemu. 

Do mnie przychodziła grupa starych wysokich dziwek, pomiędzy 26 a 32, wyglądały staro, były ode mnie wyższe o głowę, w grupie, twierdziły że są dziećmi, zachowywały się agresywnie. Nie otwarłam. 

Ze 2 -3 lata później spotkałam podobną tylko większą grupę kiedy wychodziłam z mszy niedzielnej, jedna z nich dziwek próbowała mnie przewrócić, gdybym sobie tak coś połamała to będzie dramat, jestem sama i po szpitalu chyba popełnię samo.bójstwo. 

To jakaś zorganizowana grupa która czerpie przyjemność ze stalkowania mnie. Mam nadzieję, że będą w zyciu same i przesladowane tak jak ja. Tego im życzę. Nigdy nikomu nie zrobiłam NIC ZŁEGO, żeby tak cierpieć. Zdechnijcie w boleściach wy kórwy. 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Wreszcie ktoś mądry się odezwał. To tak jak ja. Ja chodzę do kościoła ale daleko mi do chamstwa związanego z brakiem tolerancji dla innych poglądów niż moje. Nie umialabym olać tych dzieciaków. Jeden i tak był mega zastrachany i miał treme, ładnie się przebrali w sensie widać że kosztowało to wysiłek i czas, więc nie miałabym sumienia tym dzieciaczkom nie dać po pare cukierków każdemu. 

Ale kłamałeś te dzieci. 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

W punkt. Jesteście wyzuci z człowieczeństwa! Dziecku cukierka nie dadzą. Podłe bestie. A sami zaklamani, kościółek wasz ma gorsze przewinienia np.tuszowanie pe/do/fi/lii 

Ty masz na sumieniu większy grzech tuszowanie tuszowania.

Matki dostaja po 500 zl na dzieci i jeszcze te dzieci zebrza o slodycze? Moze do roboty niech pojda a nie dzieci na zebranie wysylac.

11 godzin temu, Gość Kal napisał:

Wyłudzają od tych co przychodza i są na to przygotowani!

Nie rozumiem tego ciagłego hejtu na kosciół.. dlaczego każdą wiarę się szanuje a chrzescijanstwo to całe zło? 

 

A to nie wiesz, że żydom chrześcijaństwo jest solą w oku ? Po pierwsze nasza wiara jest lepsza, po drugie obowiązkiem katolika jest być wolnym a kiedy chcą nam sprzedać niewolę w korporacjach to nie może być takiej wiary.  Żydzi finansują upadek kościoła katolickiego oraz podpalanie kościołów na świecie i zabijanie chrześcijan na świecie.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

W punkt. Jesteście wyzuci z człowieczeństwa! Dziecku cukierka nie dadzą. Podłe bestie. A sami zaklamani, kościółek wasz ma gorsze przewinienia np.tuszowanie pe/do/fi/lii 

Ty masz na sumieniu większy grzech tuszowanie tuszowania.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

W punkt. Jesteście wyzuci z człowieczeństwa! Dziecku cukierka nie dadzą. Podłe bestie. A sami zaklamani, kościółek wasz ma gorsze przewinienia np.tuszowanie pe/do/fi/lii 

To jest nowomowa lewacka, gdyż jako katoliczka powinnaś dbać o czystość czynu... czyli tolerować coś tylko co jest znane twojej kulturze!

Nie kupiłam cukierków, bo nawet na to nie wpadłam i nie pamietalam. Łącznie do mojego mieszkania walilo w drzwi jak wściekłe, dzwonili na domofon i wściekłe maltretowano dzwonek 10 razy.

Bardzo fajnie jak ma się dwumiesieczne niemowlę.

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Tak i daje cukierki. 

Teraz jesteś taka kullllllll  taka swoja,.... amerykańska 

Ja akurat dałam maluchom cukierki i nie widzę w tym nic złego. Nie moja bajka, nie moje klimaty, ale przyszły to dostały. W wigilie w pracy jak ktoś podchodzi z opłatkiem to też mu życzenia składam, chociaż nie jestem katoliczka. Każdy powinien żyć jak uważa, to że ja jestem innego wyznania i mam inne poglądy nie oznacza, że będę moralizowac i nawracać. Trzeba umieć się zachować w kazdej sytuacji. Nie obnosze się ze swoimi pogladami, nie mówię nie pytana i już na pewno nie jestem od uświadamiania.

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Jestem Katolikiem i nie obchodzę tego święta. Mam do tego prawo. Nie muszę wpuszczać wszystkich do domu. Tak samo jak Ci, którzy nie wpuszczają księdza po kolędzie. Każdy ma swoje życie i swój rozum. Dla dzieci z takich rodzin jak ja w kościele jest Bal wszystkich Świętych. Dzieci przebierają się za świetego. Bardzo mi się to podoba, dlatego, ze jest to bliższe memu sercu.

No to Cię zmartwień, bo wszystkich świętych na więcej wspólnego z Halloween niż z chrześcijaństwem. 

5 minut temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

To jest nowomowa lewacka, gdyż jako katoliczka powinnaś dbać o czystość czynu... czyli tolerować coś tylko co jest znane twojej kulturze!

Moja kultura jest słowiańska i pogańska, a nie katolicka.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie kupiłam cukierków, bo nawet na to nie wpadłam i nie pamietalam. Łącznie do mojego mieszkania walilo w drzwi jak wściekłe, dzwonili na domofon i wściekłe maltretowano dzwonek 10 razy.

Bardzo fajnie jak ma się dwumiesieczne niemowlę.

Ja mam zawsze cukierki w zanadrzu w domu,nie dla kogoś, ale ot żeby były na zapas. 

8 minut temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

To jest nowomowa lewacka, gdyż jako katoliczka powinnaś dbać o czystość czynu... czyli tolerować coś tylko co jest znane twojej kulturze!

O wierności swojej kulturze to ty się zakuty łbie nie wypowiadaj. Bo kościół czerpie pełnymi garściami z poganstwa, stanie nad grobami, ubieranie choinki jak ktoś słusznie zauważył. Nawet to nieszczęsne świętowanie akurat w grudniu też zerzniete z poganstwa. Chrystus nie urodził się w grudniu. Oni po prostu tak zmienili datę, to jest udowodnione. bo poganie mieli wtedy święto zimowe i żeby łatwiej przekonać ludzi do nowej wiary zachowali wiele zwyczajów i terminów pogańskich. Żeby było nowe ale jednak stare. Wieszanie obrazów na ścianach to jak balwochwalstwo, też od pogan. Doucz się nieuku a od lewakow mnie nie wyzywaj bo jestem akurat za ideową prawicą, do której twoje pisiury od 500 plus nie należą. 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Wreszcie ktoś mądry się odezwał. To tak jak ja. Ja chodzę do kościoła ale daleko mi do chamstwa związanego z brakiem tolerancji dla innych poglądów niż moje. Nie umialabym olać tych dzieciaków. Jeden i tak był mega zastrachany i miał treme, ładnie się przebrali w sensie widać że kosztowało to wysiłek i czas, więc nie miałabym sumienia tym dzieciaczkom nie dać po pare cukierków każdemu. 

Gdzie jest twoje sumienie katolickie ? Czyliż nie masz na sumieniu krzewić w młodych ludziach, czyli dzieciach postawy patriotycznej i katolickiej mentalności / wiary ?

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja mam zawsze cukierki w zanadrzu w domu,nie dla kogoś, ale ot żeby były na zapas. 

O wierności swojej kulturze to ty się zakuty łbie nie wypowiadaj. Bo kościół czerpie pełnymi garściami z poganstwa, stanie nad grobami, ubieranie choinki jak ktoś słusznie zauważył. Nawet to nieszczęsne świętowanie akurat w grudniu też zerzniete z poganstwa. Chrystus nie urodził się w grudniu. Oni po prostu tak zmienili datę, to jest udowodnione. bo poganie mieli wtedy święto zimowe i żeby łatwiej przekonać ludzi do nowej wiary zachowali wiele zwyczajów i terminów pogańskich. Żeby było nowe ale jednak stare. Wieszanie obrazów na ścianach to jak balwochwalstwo, też od pogan. Doucz się nieuku a od lewakow mnie nie wyzywaj bo jestem akurat za ideową prawicą, do której twoje pisiury od 500 plus nie należą. 

... wiesz, a poza tym nie wiem po co mi podajesz takie dane ?  Jedynie co mi pozostaje z twoich danych, to to, ze ty nie szanujesz i pogaństwa i kościoła.

Mialam wczoraj pelna miske cukierkow, nikt nie przyszedl. Ponoc dzieciaki lataly po budynku ale do nas nie zawitaly. Oczywiscie, jak kiedys zapomnialam kupic cukierki, to ktos przychodzil kilkukrotnie.

Teraz musimy sie poswiecic i to wszystko zjesc.

19 minut temu, Gość Gość napisał:

Moja kultura jest słowiańska i pogańska, a nie katolicka.

Brawo. Tez tak mysle.

nikt nigdy nie zapukał, ale w moim bloku nie na praktycznie dzieci. Jakby co, to jakieś cukierki by się znalazły

Ja w tym dniu obchodzę śmingus dyngus. Jak ktoś zapukał do moich drzwi, to otworzyłem i polałem ich wodą, bo ja mam taką TRADYCJĘ.

Mnie nie było w domu i jacyś gowniarze obrzucili mi dom jajkami.Niech sobie chodzą i zbieraja ale niech też szanują czyjąś własność 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja mam zawsze cukierki w zanadrzu w domu,nie dla kogoś, ale ot żeby były na zapas. 

O wierności swojej kulturze to ty się zakuty łbie nie wypowiadaj. Bo kościół czerpie pełnymi garściami z poganstwa, stanie nad grobami, ubieranie choinki jak ktoś słusznie zauważył. Nawet to nieszczęsne świętowanie akurat w grudniu też zerzniete z poganstwa. Chrystus nie urodził się w grudniu. Oni po prostu tak zmienili datę, to jest udowodnione. bo poganie mieli wtedy święto zimowe i żeby łatwiej przekonać ludzi do nowej wiary zachowali wiele zwyczajów i terminów pogańskich. Żeby było nowe ale jednak stare. Wieszanie obrazów na ścianach to jak balwochwalstwo, też od pogan. Doucz się nieuku a od lewakow mnie nie wyzywaj bo jestem akurat za ideową prawicą, do której twoje pisiury od 500 plus nie należą. 

Zakuty łeb, to jesteś Ty. Skoro żyjemy w państwie pogańskim to robimy to co nam poganie nakazali. Jak powstanie gdzieś na świecie państwo niepogańskie, to się przeprowadź i tam zostań policjantem i ścigaj tych którzy będą ubierać choinkę. Mamy demokrację i każdy może robić co chce Ty zamiast cukierków możesz rozdawać np. obrazki albo rózgi.

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Przecież to katolicy w Polsce ciągle szkalują osoby, które kultywują rodzimowierstwo. Niszczą im pomniki i świątynie. Cały czas robią nagonki na pogaństwo, a przecież ktoś ma prawo pielęgnować kulturę swoich przodków. Nie wspominając o tym, że jutro polecą zapalać znicze, jak to też zaadaptowane ze zwyczaju pogańskiego. Kiedyś w Polsce były dziady, robiło się takie ozdoby jak z dyń z różnych warzyw, były maski, przebieranki, to żadna nowość w Polsce, tak kiedyś oddawało się hołd zmarłym przodkom. KK przerobił zwyczaje pogan i teraz jeszcze piętnuje każdego kto chce kultywować kulturę przodków. Ale jechać na ich tradycjach już mogą.  Halloween złe, ale ubierać choinkę można, co przecież wywodzi się z pogaństwa i jest rytuałem oswajania demonów, a ozdoby na choince mają np. zapewnić dobrobyt. Tak samo jest z malowaniem pisanek. A np. sztuczne ognie w sylwestra to zwyczaj z Chin, który miał na celu przeganianie demonów. A 12 potraw to nie 12 apostołów, tylko dziękczynienie za zbiory, jedna potrawa na miesiąc. I symbolizowało to też 12 dni pogańskich świąt. Zwyczaj kolędowania też wywodzi się z pogaństwa.

To nie katolicy, to świry katole.

Halloween to nasze dożynki połączone z naszymi dziadami, więc jakby nie było po co mamy to przejmować od celtów? Dla przebieranek, które tak naprawdę wymyślone przez druidów miały odstraszać złe duchy? My mamy swoje dożynki i swoje święto zmarłych, które w zależności od regionu obchodzono w różnych dniach roku, ale przeważnie na wiosnę. Proszono wtedy duchy o przychylność i w tym celu robiono uczty na grobach i palono ogniska. Właściwie w całej Europie ludzie ku czci i pamięci swoich zmarłych zanosili jedzenie i inne podarki na groby, lub urządzali uczty, ale nie wszędzie zabiegano o przychylność.

Co do tego co napisałaś o tradycjach. Choinka wiąże się z życiem, płodnością, odradzaniem, choinka jest zielona cały rok, więc jakby żyje wiecznie. Boże Narodzenie i jakiekolwiek narodzenie to życie. Choinkę zaadoptował Luter, a potem dopiero przejął to kościół katolicki. Dobra niech będzie. Jajko wszędzie w każdej kulturze symbolizowało życie, to dlaczego nie może symbolizować życia w chrześcijaństwie, skoro fundamentem wiary chrześcijańskiej jest właśnie życie? Zmartwychwstanie, którego doświadczył najpierw Jezus, a potem doświadczy to każdy chrześcijanin? Jajek bym się nie czepiała. Z fajerwerkami masz rację, widocznie były tak bardzo widowiskowe, że przywleczono je do Europy, a potem dalej. Z tymi 12 potrawami, to chyba nie też tak do końca. Gdzieś trafiłam na wzmiankę, że ilość potraw rzeczywiście nie wiąże się z apostołami, a z zamożnością rodziny. Bardzo biedne miały 3, średnia klasa 7, a bogaci 12. Bardziej bym się uczepiła symboliki każdego z dań, bo ryba to symbol chrześcijaństwa, a grzyby już niekoniecznie. Grzyby są magiczne. Zastanowiło mnie wspomniane przez ciebie kolędowanie, jakoś mi umknęło, że przecież przebierańce łażą, ale masz rację. Wiąże się to z początkiem nowego roku. Fajnie wpadło w okolice Bożego Narodzenia. Palenie zniczy na grobach, tak, to pozostałość po dziadach. Jeśli chodzi o przykrywanie świąt pogańskich chrześcijańskimi, to taki był zamiar cesarza, który zalegalizował chrześcijaństwo. Mój sprzeciw nie budzi sama idea, bo cesarz rzymski lubił rzymskie pogańskie święta, a sposób w jaki późniejszy kościół katolicki krzewił wiarę wśród pogan. Wypomniałaś hipokryzję kościoła, to ci coś dorzucę, co mnie bawi niezmiernie. Halloween nieee, bo to okultyzm i demony, stawianie tarota i innych kart nieee, bo to okultyzm i demony. Ale kuźwa, Andrzejki na parafii z wróżbami to jak najbardziej

I tak, ktoś ma rację. Jezus nie urodził się w grudniu, a na jesień, lub wiosnę. Wiec dlaczego w grudniu? Bo wtedy były saturnalia i kilka innych świąt w Rzymie. Saturnalia, to święto rolnictwa, oraz święto pojednania i równości. Cesarzowi zależało, aby chrześcijanie obchodzili swoje święta w tych samych dniach co Rzymianie i inne nacje mające swoje święta w grudniu. Jakby nie było Boże Narodzenie to w naszej świadomości czas spokoju i właśnie pojednania, co symbolizuje zwyczaj łamania się opłatkiem, który jakkolwiek pochodzi z judaizmu, to jednak już nie jest to zwyczaj pogański.

6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Jestem Katolikiem i nie obchodzę tego święta. Mam do tego prawo. Nie muszę wpuszczać wszystkich do domu. Tak samo jak Ci, którzy nie wpuszczają księdza po kolędzie. Każdy ma swoje życie i swój rozum. Dla dzieci z takich rodzin jak ja w kościele jest Bal wszystkich Świętych. Dzieci przebierają się za świetego. Bardzo mi się to podoba, dlatego, ze jest to bliższe memu sercu.

What??? 

Jak się można przebrać za świetego jak oni wszyscy wyglądali tak samo? Hahaha 

Jakie Boże Narodzenie? Bóg nigdy się nie urodził, bo istniał od zawsze. Więc dlaczego ma być Boże Narodzenie?

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Jakie Boże Narodzenie? Bóg nigdy się nie urodził, bo istniał od zawsze. Więc dlaczego ma być Boże Narodzenie?

Bóg nie, ale syn boży już tak.

16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Przecież to katolicy w Polsce ciągle szkalują osoby, które kultywują rodzimowierstwo. Niszczą im pomniki i świątynie. Cały czas robią nagonki na pogaństwo, a przecież ktoś ma prawo pielęgnować kulturę swoich przodków. Nie wspominając o tym, że jutro polecą zapalać znicze, jak to też zaadaptowane ze zwyczaju pogańskiego. Kiedyś w Polsce były dziady, robiło się takie ozdoby jak z dyń z różnych warzyw, były maski, przebieranki, to żadna nowość w Polsce, tak kiedyś oddawało się hołd zmarłym przodkom. KK przerobił zwyczaje pogan i teraz jeszcze piętnuje każdego kto chce kultywować kulturę przodków. Ale jechać na ich tradycjach już mogą.  Halloween złe, ale ubierać choinkę można, co przecież wywodzi się z pogaństwa i jest rytuałem oswajania demonów, a ozdoby na choince mają np. zapewnić dobrobyt. Tak samo jest z malowaniem pisanek. A np. sztuczne ognie w sylwestra to zwyczaj z Chin, który miał na celu przeganianie demonów. A 12 potraw to nie 12 apostołów, tylko dziękczynienie za zbiory, jedna potrawa na miesiąc. I symbolizowało to też 12 dni pogańskich świąt. Zwyczaj kolędowania też wywodzi się z pogaństwa.

Ja jakoś nie przeczytałam zadnego oszczerstwa, że strony katolika a jeśli Ty się z tym spotkałaś, to wiedz, że miałaś doczynienia z przebierańcem. Ja natomiast dochodzi do tego, że boję się powiedzieć, że jestem chrzescijanką, serio czuję się prześladowana za swoją wiarę. Przeczytaj tu wypowiedzi, jak nie uznajesz Halloween to jesteś kretykną katolicką... 

A ja nie uznaję tego świeta nie z tego powodu. Tak jak wspomniałaś pomimo wyznania ubieram choinkę, maluję pisanki, oblewam się wodą....

Ale tego świeta nie uznaję tak samo jak walentynek... nie wiem czemu, ale nie pidoba mi się takie pajacowanie i uważam, że mam do tego prawo... 

Nie potępiam, każdy ma prawo żyć jak chce, ale nie chcę być w to na siłę wciagana

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Bóg nie, ale syn boży już tak.

No to w takim razie święto powinno nazywać się "Narodzenie Syna Bożego", a katolicy mówią że to "Bóg się rodzi". Nawet pieśni są takie.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja w tym dniu obchodzę śmingus dyngus. Jak ktoś zapukał do moich drzwi, to otworzyłem i polałem ich wodą, bo ja mam taką TRADYCJĘ.

Ju mejd maj dej .

I super, ja nie mam nic przeciwko temu rytuałowi czy tam świętu, jak zwał, kto chce niech obchodzi Halloween, ale mnie do tego nie zmusza, bo skoro ja nie chce uczestniczyć w tym to nie muszę ani otwierać i dawać cukierkow ani znosić psikusa. 

Tak samo ja nie oblewam ludzi wodą na ulicy lub nie chodzę z pistoletem wodnym po domach i nie oblewam ludzi, ani nie zmuszam nikogo z sąsiadów do dzielenia się opłatkiem, bo boże narodzenie może im koło du/py latać, mają do tego prawo, a ja nie mam prawa im narzucać obchodzenia tego święta, i tak samo ci co obchodzą hallowen nie mają prawa mi narzucać uczestnictwa w nim.