Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kat

Autorko od CAŁA SIĘ TRZĘSĘ - właśnie spakowałam narzeczonego !!! odezwij się :)

Polecane posty

Gość Kat

Bo jestem ciekawa jak sobie dajesz radę  ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Cześć Kat! 

Hm. W kościele dziś byliśmy między innymi. Poszedł do spowiedzi. Nie dostał rozgrzeszenia, ale nie za zdradę.  Za zdrady ksiądz mu odpuścił. Nie dostał za to, że mieszkamy (jeszcze) razem bez ślubu. Powiem szczerze, że to akurat chore. Mordercom daje się rozgrzeszenie, a parom mieszkającym razem przed ślubem - nie. 

Psychicznie czuję się fatalnie. Wciąż nawracam do tego myślami, wyobraźnia szaleje. O czym wtedy myślał, co czuł, co sobie wyobrażał. 

I nie da się żyć razem ale osobno - w naszym przypadku. To potworne, ale poza ruiną w głowie tak naprawdę nic się nie zmieniło. Zawsze byliśmy nierozlaczni i nadal wszędzie łazimy razem. Mam taki mętlik w głowie. Wiem, że nie mogę wybaczyc (na razie nie umiem), brzydze się nim, a jednocześnie nas do siebie ciągnie. Nienawidze go i jednocześnie nie umiem wobec niego zobojetniec. Meczę się. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość MHF

Czy to ty Catherine używasz tłumacza Google i masz problemy z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość Autorka napisał:

Cześć Kat! 

Hm. W kościele dziś byliśmy między innymi. Poszedł do spowiedzi. Nie dostał rozgrzeszenia, ale nie za zdradę.  Za zdrady ksiądz mu odpuścił. Nie dostał za to, że mieszkamy (jeszcze) razem bez ślubu. Powiem szczerze, że to akurat chore. Mordercom daje się rozgrzeszenie, a parom mieszkającym razem przed ślubem - nie. 

Psychicznie czuję się fatalnie. Wciąż nawracam do tego myślami, wyobraźnia szaleje. O czym wtedy myślał, co czuł, co sobie wyobrażał. 

I nie da się żyć razem ale osobno - w naszym przypadku. To potworne, ale poza ruiną w głowie tak naprawdę nic się nie zmieniło. Zawsze byliśmy nierozlaczni i nadal wszędzie łazimy razem. Mam taki mętlik w głowie. Wiem, że nie mogę wybaczyc (na razie nie umiem), brzydze się nim, a jednocześnie nas do siebie ciągnie. Nienawidze go i jednocześnie nie umiem wobec niego zobojetniec. Meczę się. 

 

Czyli jesteś następną bez jakichkolwiek wartości tylko nie wiadomo po co jęczysz na forum. Zdradzana będziesz regularnie ale i tak jesteście nierozłączni heh 😄

powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

On nienawidzi kafeterii i zawsze mi tu zabrania wchodzic, a właśnie mu oznajmiłam, że jest na kafeterii opisany. Wpadł w szał i cytuję "aha! Czyli to ja żyłem w kłamstwie cały czas" - że niby ja go tu wcześniej już opisywałam 😄 poprawiło mi to humor. Jaki biedny no. 

Oznajmiłam mu jeszcze właśnie, że napiszę do jego znajomych co zrobił! Jaka wściekłość! "nie masz prawa, tak się nie robi" i to mówi ktoś kto regularnie i z premedytacją zdradzał narzeczona tuż przed ślubem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat

No cóż, przykro mi to mówić, ale owinął sobie Ciebie wokół palca i nadal Cię pod siebie urabia - nie masz prawa, tak się nie robi...? Nie robi to się kootasem w innych pannach!

Ty popsioczysz, popłaczesz i w końcu z nim zostaniesz. A on wiedząc, że to co zrobił zadziałało jeden raz, drugi raz to i trzeci zadziała, choć może tym razem będzie się bardziej starał ukryć zdradę. Nic tu więcej po mnie, a tego że ksiądz odpuścił zdradę już nawet nie skomentuję - dlatego do kościoła nie chodzę, czarnej mafii nie ufam i w tylniej części ciała mam całe to religijne dziadostwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarŕriikkkkk

Sylwie w wersji light...🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość Kat napisał:

No cóż, przykro mi to mówić, ale owinął sobie Ciebie wokół palca i nadal Cię pod siebie urabia - nie masz prawa, tak się nie robi...? Nie robi to się kootasem w innych pannach!

Ty popsioczysz, popłaczesz i w końcu z nim zostaniesz. A on wiedząc, że to co zrobił zadziałało jeden raz, drugi raz to i trzeci zadziała, choć może tym razem będzie się bardziej starał ukryć zdradę. Nic tu więcej po mnie, a tego że ksiądz odpuścił zdradę już nawet nie skomentuję - dlatego do kościoła nie chodzę, czarnej mafii nie ufam i w tylniej części ciała mam całe to religijne dziadostwo....

Kasiu ale pomyśl jak autorka jest z tego zadowolona bo niby poszedł do spowiedzi itpd. Mało tego jak słysze gdy mówi że jesteśmy dla siebie stworzeni to śmiać mi się chce. Nie obrażając żadnej kobiety ale wy naprawdę nie macie mózgu, a co dopiero poczucia własnej wartości. Oczywiście są wyjątki i takie są doceniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kasiu ale pomyśl jak autorka jest z tego zadowolona bo niby poszedł do spowiedzi itpd. Mało tego jak słysze gdy mówi że jesteśmy dla siebie stworzeni to śmiać mi się chce. Nie obrażając żadnej kobiety ale wy naprawdę nie macie mózgu, a co dopiero poczucia własnej wartości. Oczywiście są wyjątki i takie są doceniane.

On nawet na kolanach do Cżestochowy może iść XD I tak to nic nie zmieni hahaha Ja rozumiem strach przed samotnościa itp. ale do jasnej ciasnej... Gdzie jakaś duma własna? Honor własny? Choćbym nie wiem jak kochała, to panu już bym podziękowała. Ale ja to ja 😄Każdy niech żyje tak jak mu dobrze, życzę każdemu szczęścia i nie wylewania łez ❤️

Ps. ciekawego, czy jak autorka poszłaby w tango, a potem z żalem do spowiedzi to on by jej wybaczył 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow
7 minut temu, Gość Kat napisał:

On nawet na kolanach do Cżestochowy może iść XD I tak to nic nie zmieni hahaha Ja rozumiem strach przed samotnościa itp. ale do jasnej ciasnej... Gdzie jakaś duma własna? Honor własny? Choćbym nie wiem jak kochała, to panu już bym podziękowała. Ale ja to ja 😄Każdy niech żyje tak jak mu dobrze, życzę każdemu szczęścia i nie wylewania łez ❤️

Ps. ciekawego, czy jak autorka poszłaby w tango, a potem z żalem do spowiedzi to on by jej wybaczył 😄

Widać Kasiu że posiadasz wartości, a przede wszystkim masz poczycie własnej wartości 🙂 chyle czoło i miłego wieczorku. Brawo, tak trzymaj!! 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat
9 minut temu, Gość Wow napisał:

Widać Kasiu że posiadasz wartości, a przede wszystkim masz poczycie własnej wartości 🙂 chyle czoło i miłego wieczorku. Brawo, tak trzymaj!! 😉

Ja równiez życzę spokojnego i miłego wieczorku 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow
2 minuty temu, Gość Kat napisał:

Ja równiez życzę spokojnego i miłego wieczorku 🙂

Dziękuję 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow

Kasiu moge Ci wylizac muszelke ? Hm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow
1 minutę temu, Gość Wow napisał:

Kasiu moge Ci wylizac muszelke ? Hm ?

Następna oferma losu haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat
37 minut temu, Gość Wow napisał:

Kasiu moge Ci wylizac muszelke ? Hm ?

Wylizać to możesz co najwyżej wieczko od jogurta hehehe 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To nie takie proste. Związek po zdradzie to koszmar, ale samotnosc po zdradzie to niby lepsze? Po drugie trzeba mieć klasę żeby nie wyrzucić zdrajcy na zbity pysk to nie brak honoru, to nazywa się mieć klasę do samego końca. Poza tym zdrajce zawsze można zacząć wykorzystywać maksymalnie, a szukać kogoś lepszego w tym czasie. Dla mnie to super opcja. Ale to trzeba mięc serce z kamienia, nie każdy tak umie, nie każdego stac na takie wyrachowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 4+
20 minut temu, Gość Gość napisał:

To nie takie proste. Związek po zdradzie to koszmar, ale samotnosc po zdradzie to niby lepsze? Po drugie trzeba mieć klasę żeby nie wyrzucić zdrajcy na zbity pysk to nie brak honoru, to nazywa się mieć klasę do samego końca. Poza tym zdrajce zawsze można zacząć wykorzystywać maksymalnie, a szukać kogoś lepszego w tym czasie. Dla mnie to super opcja. Ale to trzeba mięc serce z kamienia, nie każdy tak umie, nie każdego stac na takie wyrachowanie. 

Zgadza się. Może kobiety by tak potrafiły. Chyba dla każdego faceta zdrada to koniec związku i pożegnanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
26 minut temu, Gość Gość napisał:

To nie takie proste. Związek po zdradzie to koszmar, ale samotnosc po zdradzie to niby lepsze? Po drugie trzeba mieć klasę żeby nie wyrzucić zdrajcy na zbity pysk to nie brak honoru, to nazywa się mieć klasę do samego końca. Poza tym zdrajce zawsze można zacząć wykorzystywać maksymalnie, a szukać kogoś lepszego w tym czasie. Dla mnie to super opcja. Ale to trzeba mięc serce z kamienia, nie każdy tak umie, nie każdego stac na takie wyrachowanie. 

Nie bajduż. Tak piszą słabe kobiety, które w ten sposób usprawiedliwiają siebie, dlaczego nie wyrzuciły zdradzacza na zbity pysk, bo nie potrafią same żyć. Myślą, że bez faceta są nikim, nie dadzą rady i nie stać ich na rozstanie. Dlatego godzą się na wszyskie poniżenia, a w necie piszą o klasie😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mat

Widocznie nigdy nie poznaliście co to zdrada. Inaczej byście teraz śpiewały. To co roi się w głowie osoby zdradzonej to jest istna schizofrenia. To jest chęć zamordowania i chęć wybaczenia, miłość i nienawisc, pragnienie bycia razem i pragnienie odejścia na zawsze itd itp i tak w kółko dzień i noc (bo osoba zdradzona nie sypia jeśli by ktoś nie wiedział) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pipi
12 minut temu, Gość Mat napisał:

Widocznie nigdy nie poznaliście co to zdrada. Inaczej byście teraz śpiewały. To co roi się w głowie osoby zdradzonej to jest istna schizofrenia. To jest chęć zamordowania i chęć wybaczenia, miłość i nienawisc, pragnienie bycia razem i pragnienie odejścia na zawsze itd itp i tak w kółko dzień i noc (bo osoba zdradzona nie sypia jeśli by ktoś nie wiedział) 

Nie śpi, nie je...

Ja przy cukrzycy zmuszałam się do jedzenia. Na siłę. Po kilka kęsów. W 5 tygodni schudłam 13 kg. Zdrowa osoba nie jest w stanie tyle schudnąć w tak krótkim. Dziś myślę, że przeszłam załamanie nerwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Pipi napisał:

Nie śpi, nie je...

Ja przy cukrzycy zmuszałam się do jedzenia. Na siłę. Po kilka kęsów. W 5 tygodni schudłam 13 kg. Zdrowa osoba nie jest w stanie tyle schudnąć w tak krótkim. Dziś myślę, że przeszłam załamanie nerwowe.

Ty też zostałaś zdradzona? Jak to się skończyło? Ja nie wiem co robić. Niby próbujemy poskładać wszystko od nowa ale to ja składam, a on nie robi kompletnie nic. On nawet w seksie jest egoista takim jakim zawsze byl. To chyba nie ma sensu. Tylko czy ja w tym wieku kogoś znajdę? Mam już grubo po 30. A ten skur.wiel jest ode mnie dużo młodszy. Wszystko przed nim. Też mam takie myśli żeby korzystać z niego, traktować jak zabawkę, tak jak on traktował mnie przez całe małżeństwo. No bo niby co mi pozostało? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Ty też zostałaś zdradzona? Jak to się skończyło? Ja nie wiem co robić. Niby próbujemy poskładać wszystko od nowa ale to ja składam, a on nie robi kompletnie nic. On nawet w seksie jest egoista takim jakim zawsze byl. To chyba nie ma sensu. Tylko czy ja w tym wieku kogoś znajdę? Mam już grubo po 30. A ten skur.wiel jest ode mnie dużo młodszy. Wszystko przed nim. Też mam takie myśli żeby korzystać z niego, traktować jak zabawkę, tak jak on traktował mnie przez całe małżeństwo. No bo niby co mi pozostało? 

Xxx

Rozwiedź się z orzeczeniem o jego winie. Kobieto, kaz mu zapłacić za swoją głupotę.

Nie proś o poukładanie związku czy jego naprawienie bo tylko będziesz tego żałować. Wiem sama jak to było po zdradzie mojego narzeczonego. Zapytaj siebie sama czy chcesz tak żyć? Co z tego ze jesteś po 30stce? Kobiety rodzą pierwsze dziecko po 40stce. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

To nie takie proste. Związek po zdradzie to koszmar, ale samotnosc po zdradzie to niby lepsze? Po drugie trzeba mieć klasę żeby nie wyrzucić zdrajcy na zbity pysk to nie brak honoru, to nazywa się mieć klasę do samego końca. Poza tym zdrajce zawsze można zacząć wykorzystywać maksymalnie, a szukać kogoś lepszego w tym czasie. Dla mnie to super opcja. Ale to trzeba mięc serce z kamienia, nie każdy tak umie, nie każdego stac na takie wyrachowanie. 

Najlepiej wytłumaczy wan co to zdrada nauczycielka zwana "Frania" ona to wszystko przechodzi od lat i jest szczęśliwa jak nikt inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Najlepiej wytłumaczy wan co to zdrada nauczycielka zwana "Frania" ona to wszystko przechodzi od lat i jest szczęśliwa jak nikt inny.

A możesz to nieco streścić?

 

52 minuty temu, Gość Gosc napisał:

 

Jak było u Ciebie po zdradzie? Napisz pls bo ja nie wiem jak żyć! Chcę z nim być i nie chce z nim być. To jest codzienna szarpanina że sama sobą! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frania
3 minuty temu, Gość gość napisał:

A możesz to nieco streścić?

 

Jak było u Ciebie po zdradzie? Napisz pls bo ja nie wiem jak żyć! Chcę z nim być i nie chce z nim być. To jest codzienna szarpanina że sama sobą! 

Tkwimy dalej w tym związku a sex mam na zawołanie do tego wykorzystuje go we wszystkim, nawet myje okna. Wśród ludzi czy znajomych bardzo się kochamy. I tak zdradza cały czas ale mówi że kocha, o to cała recepta. Bądzcie silne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat
10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Nie bajduż. Tak piszą słabe kobiety, które w ten sposób usprawiedliwiają siebie, dlaczego nie wyrzuciły zdradzacza na zbity pysk, bo nie potrafią same żyć. Myślą, że bez faceta są nikim, nie dadzą rady i nie stać ich na rozstanie. Dlatego godzą się na wszyskie poniżenia, a w necie piszą o klasie😏

Dokladnie- nazywanie kobiety ktora sypia w jednym lozku z facetem ktory ja zdradzil kobieta z klasa... no coz ja mam chyba inna definicje... bedziesz traktowana tak jak sie dajesz traktowac- nigdy tego nie powiedzialam bo sama jestem kobieta ale..mm baby to jednak glupie sa i nie dziwie sie ze faceci je wykorzystuja jak chca. Moj psychol chcial mnie ponizyc i przed jego znajomymi mu soe udalo (az dwoch, ciekawe czemu nie ma wiecej...) pp tym jak sie z nim ppzegnakam ostatecznoe odnalazl mnoe i napisal rzewna wiadomosc - kochanie... na co do wysmialam jak to mowil ze jutro o mnoe zapomni ito.i naposalam ze to troche zalosne. Wtedy sie wkurzyl i znowu wyslal cos zeby mnoe ponizyc. Odparlam ponownoe ze jest zalosny. Koedy zaczal lajkowac moje zdjecia zablokowalam typa. Jemu chodzilo o to zeby sprawdzic czy ma mnie jeszcze na smyczy tak jak facet autorki ma ja na jego smyczy.  on sie nie zmieni  a autorka jeszcze nie raz bedzie plakac - w sumie to sie fajnie facet ustawil 😂🤣😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat
17 minut temu, Gość Frania napisał:

Tkwimy dalej w tym związku a sex mam na zawołanie do tego wykorzystuje go we wszystkim, nawet myje okna. Wśród ludzi czy znajomych bardzo się kochamy. I tak zdradza cały czas ale mówi że kocha, o to cała recepta. Bądzcie silne

Fajny zwiazek... po co wy w ogole jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika
5 minut temu, Gość Kat napisał:

Dokladnie- nazywanie kobiety ktora sypia w jednym lozku z facetem ktory ja zdradzil kobieta z klasa... no coz ja mam chyba inna definicje... bedziesz traktowana tak jak sie dajesz traktowac- nigdy tego nie powiedzialam bo sama jestem kobieta ale..mm baby to jednak glupie sa i nie dziwie sie ze faceci je wykorzystuja jak chca. Moj psychol chcial mnie ponizyc i przed jego znajomymi mu soe udalo (az dwoch, ciekawe czemu nie ma wiecej...) pp tym jak sie z nim ppzegnakam ostatecznoe odnalazl mnoe i napisal rzewna wiadomosc - kochanie... na co do wysmialam jak to mowil ze jutro o mnoe zapomni ito.i naposalam ze to troche zalosne. Wtedy sie wkurzyl i znowu wyslal cos zeby mnoe ponizyc. Odparlam ponownoe ze jest zalosny. Koedy zaczal lajkowac moje zdjecia zablokowalam typa. Jemu chodzilo o to zeby sprawdzic czy ma mnie jeszcze na smyczy tak jak facet autorki ma ja na jego smyczy.  on sie nie zmieni  a autorka jeszcze nie raz bedzie plakac - w sumie to sie fajnie facet ustawil 😂🤣😎

Prawda 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ty też zostałaś zdradzona? Jak to się skończyło? Ja nie wiem co robić. Niby próbujemy poskładać wszystko od nowa ale to ja składam, a on nie robi kompletnie nic. On nawet w seksie jest egoista takim jakim zawsze byl. To chyba nie ma sensu. Tylko czy ja w tym wieku kogoś znajdę? Mam już grubo po 30. A ten skur.wiel jest ode mnie dużo młodszy. Wszystko przed nim. Też mam takie myśli żeby korzystać z niego, traktować jak zabawkę, tak jak on traktował mnie przez całe małżeństwo. No bo niby co mi pozostało? 

Ja w wieku 36 lat wyrzuciłam z chaty zdradzajacego narzeczonego (lat 41) z którym byłam, uwaga, 10 lat. W wieku 38 lat poznałam kogoś, mam 41 i staramy się o dziecko.

Ile ma lat Twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×