Kobiety mnie nie lubily...tak bardzo,ze to byl koszmar...

zawsze myslalam,ze to cos ze mna jest nie tak.Ale moje zdanie zmienilo sie o 180 stopni jak przytylam i sie zaniedbalam...Myslalam,ze teraz bedzie jeszcze gorzej.Ale wiecie co ? Niespodzianka.Nagle te same babki,ktore mnie unikaly jak tylko mogly do mnie zaczely podchodzic,witac sie,nawiazywac rozmowe...Zadnych przykrych spojrzen,zadnego mierzenia wzrokiem.Wiec prosze nie piszcie mi,ze ladnym zgrabnym kobietom inne laski nie dowalaja.Bo to wlasnie przez to tyle kobiet bylo do mnie  tak wrogo nastawionych przez tyle lat.Szkoda,ze sobie to tak pozno uswiadomilam.A ja mialam zawsze takie kompleksy i myslalam,ze ta ich wrogosc to moja wina.Jak mozna sie pomylic.

A nie możesz ich wzgardliwie olać? Mnie tam nie zalezy na niczyjej sympatii. 

11 minut temu, Gość gość napisał:

A nie możesz ich wzgardliwie olać? Mnie tam nie zalezy na niczyjej sympatii. 

Moze masz racje ale zawsze mi brakowalo takiej prawdziwej przyjaciolki od serca..

bo taka nie istnieje, ludzie bywaja a nie sa, swiat nie jest jak w literaturze

Taka prawda. Kobiety nienawidzą ładniejszych od siebie, bo robią im konkurencję.