Dlaczego ukrywamy naszą najbardziej wrażliwą stronę? ;))

...

Zeby nik tego nie wykorzystał do złych celów

Żeby różni psychopaci nie rzucili się na nią jak sępy. 

Ja nie ukrywam, jestem szczerym człowiekiem

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zeby nik tego nie wykorzystał do złych celów

Jak się ma intuicję, to się takie elementy wyczuwa kilometr i się ich po prostu unika   Mimo, ze jestem człowiekiem wysoko wrażliwym, to nigdy nie miałam tego rodzaju problemów z ludźmi, bo po prostu otaczam się odpowiednimi osobami, które te cechy we mnie cenią To jest kwestia doboru towarzystwa.

Dlatego ja nadal ukrywam bo spotykam na swojej drodze różne wybryki natury ;))

3 minuty temu, Mizo napisał:

Ja nie ukrywam, jestem szczerym człowiekiem

Jak się ma intuicję, to się takie elementy wyczuwa kilometr i się ich po prostu unika   Mimo, ze jestem człowiekiem wysoko wrażliwym, to nigdy nie miałam tego rodzaju problemów z ludźmi, bo po prostu otaczam się odpowiednimi osobami, które te cechy we mnie cenią To jest kwestia doboru towarzystwa.

Na forum nie masz wpływu na to, kto sie do ciebie przyczepi. A w realnym świecie faktycznie, można sobie dobierać ludzi. 

Bo to co w nas najlepsze ,najpiękniejsze zostawiamy na deser...

5 minut temu, Gość Tajemniczy napisał:

Dlatego ja nadal ukrywam bo spotykam na swojej drodze różne wybryki natury ;))

Nie zawsze ukrywasz..I to komplement ode mnie w tym miesiącu...Człowiek to istota złożona,tyle w nim tkwi..

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Na forum nie masz wpływu na to, kto sie do ciebie przyczepi. A w realnym świecie faktycznie, można sobie dobierać ludzi.  

Masz rację, dlatego ja internetowe znajomości traktuje z dużym dystansem, bo w sieci się można kreować na kogoś kim się nie jest i ryzyko spotkania jakiegoś psychopaty jest znacznie większe Ale to, że ktoś się do mnie przyczepi czy mi pociśnie na forum to jakoś na mnie wrażenia nie robi. To tylko jakiś obcy człowieczek, który nic dla mnie nie znaczy. Gdybym usłyszała coś przykrego od osób, na których mi zależy, to by mnie bardzo dotknęło, ale mam się przejmować jakimś no-name'm z neta, który tylko kur...wować potrafi? Bez przesady