Maminsynek i juz

Witajcie. Sprawa wygląda tak, że facet chce się do mnie wprowadzić, do mojego domu który wciąż nie jest wykończony i wymaga wielu remontów. To tylko mój dom, on się nie dokładal, chce się wprowadzić ale chyba nic nie zamierza mi pomóc. Jest jjedynakiem i mieszka z mamą, jego mama zarabia więcej niż ja a on i tak co miesiąc dokłada jejnprawie jedna trzecia swojej pensji. Mamusia ma pieniądze tak że mogłaby opłacić wszystko, jeść co chce i jeszcze odłożyć. Ale alkohol i papierosy kosztują więc jej nie wystarcza. Gdyby faktycznie miała niska pensje to nie miałabym nic przeciwko. Facet chce mieszkac że mną ale twierdzi że do końca życia będzie musiał dokładać mamusi bo jej niby nie wystarcza. Powiedzcie co tu jest grane. Nie zgodziłam się na zamieszkanie z nim na razie. 

Haha przygotuj się na  bycie drugą 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Witajcie. Sprawa wygląda tak, że facet chce się do mnie wprowadzić, do mojego domu który wciąż nie jest wykończony i wymaga wielu remontów. To tylko mój dom, on się nie dokładal, chce się wprowadzić ale chyba nic nie zamierza mi pomóc. Jest jjedynakiem i mieszka z mamą, jego mama zarabia więcej niż ja a on i tak co miesiąc dokłada jejnprawie jedna trzecia swojej pensji. Mamusia ma pieniądze tak że mogłaby opłacić wszystko, jeść co chce i jeszcze odłożyć. Ale alkohol i papierosy kosztują więc jej nie wystarcza. Gdyby faktycznie miała niska pensje to nie miałabym nic przeciwko. Facet chce mieszkac że mną ale twierdzi że do końca życia będzie musiał dokładać mamusi bo jej niby nie wystarcza. Powiedzcie co tu jest grane. Nie zgodziłam się na zamieszkanie z nim na razie. 

Skończysz jak była mojego kuzyna. Zamieszkał z dziewczyną ale wszystko co zarobił dawał swojej mamusi nie dokladajac się wogole do domowego budżetu. Kiedy pojawiło się dziecko stwierdził że taniej jest płacić alimenty niż utrzymać rodzinę. Teraz wrócił do mamusi płaci 450 zł co miesiąc i ma głęboko gdzieś własne dziecko o dxiewczynie nie wspominając. Więc dobra rada to przemyśl wszystko dokładnie, bo samą miłością czlowiek długo nie pożyje. 

Może ma jakieś dziecko na boku 

Dziewczyno, uciekaj od takiego typa. Bo nie dosc, ze maminsynek to jeszcze ewidentnie wieje od jego rodziny patologia ( alko, papierochy i Bog wie co jeszcze) 
Ja takego od razu bym w d.pe kopnela. 

Patole

Ja wyszłam za maminsynka. Lepiej jak najszybciej to zakończ