Jakość jedzenia w angielskich stołówkach szkolnych

Jak sobie radzicie? Dajecie dzieciom dodatkowe lunchboxy, czy pozwalacie im jeść te icelandowe papki w szkole?

dopoki miał szkolne posilki (d0 3 klasy) to jadł szkolne.U nas nie było zle, raz w tygodniu byłam pizza, poza tym 3 wersje posiłku do wyboru,jedna wegetarianska i np było curry, spagetti, łosos, macaroni cheese, jakis kurczak z warzywami. W zasadzie jedynym posłkiem gotowcem byla ta pizza i frytki w czwartki. Dodatkowo mieli tez owoce oczywiscie, raz na jakis czas lody,galaretke czy jogurt. Teraz syn jest w 5 klasie i mam problem z lunchami,bo suchy prowiant szybko mu sie nudzi, nie ma czasu usiasc i zjesc, wiec od jakiegos czasu dostaje jedynie jogurt i owoce,bo kanapki,bułki, wrapy i td przynosił spowrotem,a w domu je normalny obiad.

A kto Wam pilnuje dzieci jak oboje pracujecie?  Nianie są drogie. Placówki też.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A kto Wam pilnuje dzieci jak oboje pracujecie?  Nianie są drogie. Placówki też. 

Niania 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Niania 

Kurczę, szkoda mi pieniędzy na nianię... U nas najtańsze biorą 9 f/h. 

12 minut temu, Gość Gość napisał:

A kto Wam pilnuje dzieci jak oboje pracujecie?  Nianie są drogie. Placówki też.

zalezy od zmiany.Staramy sie wymieniac opieką,a jesli nie wyjdzie to przychodzi opiekunka. Nic nie zrobisz, w Polsce opiekunki tez tanie nie sa ani prywatne przedszkola

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kurczę, szkoda mi pieniędzy na nianię... U nas najtańsze biorą 9 f/h. 

Zależy ile zarabiasz. Nie brałabym najtańszej. 

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zależy ile zarabiasz. Nie brałabym najtańszej. 

Poza tym, moj facet kończy o 14, ja pracuje na part time 11:30-16:30, więc opiekunkę potrzebujemy na 3,5 g dziennie 

serio dają pizze w szkole ? frytki ? matkoo nie dziwie się, ze ci ludzie sa tam tacy grubi. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

serio dają pizze w szkole ? frytki ? matkoo nie dziwie się, ze ci ludzie sa tam tacy grubi. 

Wszystko jest dla ludzi, wbrew pozorom od zjedzenia kawalka pizzy jeszcze nikt nie umarl ani 10kg nie przytyl  

No ale bez przesady taki bogaty kraj i taki syf podają w szkole ? Z drugiej strony  w UK 2 latek z butla coli to normalny  widok wiec co tam frytki w szkole . 

Jedzenie jest ok , dzieci nie narzekaja , bo urodzili sie na wyspach I dla nich to jedzenie jak dla nas schabowy lub bigos. Co do niani 9f to dosc duzo , za afterschool,  znajome placa po £50 tyg za odebranie dziecka I,,przetrzymanie" po szkole pare godzin , nie srajcie za przeproszeniem ze niewiadomo ile w tym UK zarabiacie ,bo wcale nie jest kolorowo . A nawet gdy ktos ma dobra stawke to £9 na opiekunke to duzo. Trzeba sobie dobrac prace tak zeby wymieniac sie z partnerem ,bo nic innego nie zrobisz, sama musialam zrezygnowac z dosc ciekawej oferty tylko z powodu dzieci 

3 godziny temu, Gość gość napisał:

serio dają pizze w szkole ? frytki ? matkoo nie dziwie się, ze ci ludzie sa tam tacy grubi. 

Oj nie zesr@j sie, a domowy mielony z ziemniaczkami jest dietetyczny... albo kopytka ze śmietaną, pierogi z masełkiem, gulasz z ziemniaczkami. Fit i zdrowo

TAK mielony z szynki+ziemniaki+surówka  jest 10000  razy ZDROWSZY niż pizza czy frytki . Jak ktoś ma w d... zdrowie własnego dziecka to nie przeszkadza mu, ze je w szkole syf. Dlatego właśnie ludzie w UK są  mega otyli .  

20 minut temu, Gość Gosc napisał:

TAK mielony z szynki+ziemniaki+surówka  jest 10000  razy ZDROWSZY niż pizza czy frytki . Jak ktoś ma w d... zdrowie własnego dziecka to nie przeszkadza mu, ze je w szkole syf. Dlatego właśnie ludzie w UK są  mega otyli .  

Brawo!

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

TAK mielony z szynki+ziemniaki+surówka  jest 10000  razy ZDROWSZY niż pizza czy frytki . Jak ktoś ma w d... zdrowie własnego dziecka to nie przeszkadza mu, ze je w szkole syf. Dlatego właśnie ludzie w UK są  mega otyli .  

to u was tak w szkołach karmia? bo ja pamietam co innego

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

TAK mielony z szynki+ziemniaki+surówka  jest 10000  razy ZDROWSZY niż pizza czy frytki . Jak ktoś ma w d... zdrowie własnego dziecka to nie przeszkadza mu, ze je w szkole syf. Dlatego właśnie ludzie w UK są  mega otyli .  

Chętnie się dowiem jakie menu oferują polskie placówki edukacyjne. Bo ostatnio jak byłam to dzieci na obiad miały kopytka z masełkiem bez surówki... samo zdrowie. Mąka, ziemniaki, polane tluszczem. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

TAK mielony z szynki+ziemniaki+surówka  jest 10000  razy ZDROWSZY niż pizza czy frytki . Jak ktoś ma w d... zdrowie własnego dziecka to nie przeszkadza mu, ze je w szkole syf. Dlatego właśnie ludzie w UK są  mega otyli .  

Serio? A ja ostatnio widzialam publika je, ze polskie dzieci tyja najbardziej i najszybciej ze wszysykich krajow ue. heh. Spojrz na polskie miasta i powiedz z reka na sercu, ze polacy wygladaja zdrowo i szczuplo ;] 

Moj syn je na szkolnej stolowce, jest niejadkiem wiec zdziwilam sie, ze tak mu zasmakowalo. Corka z reszta tez ale ona zje doslownie wzzytsko. Codziennie moga wybrac spośród 5 dan, zawsze w piatek ryba. Pizza też sie czasem trafi i nic w tym zlego. Jedzienie jest spoko.

A jesli chodzi o opieke to sie wymieniamy, ja robie ranki, maz 8h nocki bo jest kierowca tira, rano odwozi dzieci do szkoly i idzie spac, ja odbieram i popołudnia i weekendy razem.nie zostawilabym dziecka z niania czy opiekunka, ani tu ani w Pl.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

TAK mielony z szynki+ziemniaki+surówka  jest 10000  razy ZDROWSZY niż pizza czy frytki . Jak ktoś ma w d... zdrowie własnego dziecka to nie przeszkadza mu, ze je w szkole syf. Dlatego właśnie ludzie w UK są  mega otyli .  

Pokaz mi na ktorej stolowce w Polsce daja takie kotlety z szynki smazone na malej ilosci zdrowego tluszczu, ktory jest wymieniany na swiezy po kazdym uzyciu hahahahhahaha

Zmielone resztki, tluszczj wiecej niz miesa, smazone na najtanszym cuchnacym  oleju "wielokrotnego"uzytku. Heh. 

Babo nic mądrego nie masz do powiedzenia to milcz...

9 minut temu, Gość Hahahah napisał:

Pokaz mi na ktorej stolowce w Polsce daja takie kotlety z szynki smazone na malej ilosci zdrowego tluszczu, ktory jest wymieniany na swiezy po kazdym uzyciu hahahahhahaha

Zmielone resztki, tluszczj wiecej niz miesa, smazone na najtanszym cuchnacym  oleju "wielokrotnego"uzytku. Heh. 

Babo nic mądrego nie masz do powiedzenia to milcz...

Zaraz Ci napisze,że jej bombelki jedzą swieżo wyselekcjonowane warzywa z Eco upraw , a kury z rosołu przeżyły niebo na ziemi i dobrowolnie daly sie ukrócic o łeb,zebg dzieci w przedszkolach wyrosły na silnych Polaków...

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Zaraz Ci napisze,że jej bombelki jedzą swieżo wyselekcjonowane warzywa z Eco upraw , a kury z rosołu przeżyły niebo na ziemi i dobrowolnie daly sie ukrócic o łeb,zebg dzieci w przedszkolach wyrosły na silnych Polaków...

Dokladnie heheheh. Strzal w 10 a ze jest tez taka zero-waste bo to teraz modne i ekologiczne to piorka z kurek poszly na eco pierzynki dla bombelka, ktory z reszta i tak za czesto na stolowce nie jada bo wciaz jest przy piersi bo to daje mu duzo odpornosci ;]

Oj mozna sie czasem posmiac

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kurczę, szkoda mi pieniędzy na nianię... U nas najtańsze biorą 9 f/h. 

to znajdź lepiej płatną pracę. ja zarabiam 12 f na godzinę a mąż 17 f.

6 godzin temu, Gość Ania napisał:

Jedzenie jest ok , dzieci nie narzekaja , bo urodzili sie na wyspach I dla nich to jedzenie jak dla nas schabowy lub bigos. Co do niani 9f to dosc duzo , za afterschool,  znajome placa po £50 tyg za odebranie dziecka I,,przetrzymanie" po szkole pare godzin , nie srajcie za przeproszeniem ze niewiadomo ile w tym UK zarabiacie ,bo wcale nie jest kolorowo . A nawet gdy ktos ma dobra stawke to £9 na opiekunke to duzo. Trzeba sobie dobrac prace tak zeby wymieniac sie z partnerem ,bo nic innego nie zrobisz, sama musialam zrezygnowac z dosc ciekawej oferty tylko z powodu dzieci 

wybacz, ja się "nie ...", wcale jakos super nie zarabiamy bo ja 12 funtow brutto/godz a maż 17 brutto/godz.

to nie jest  nie wiadomo co.  Mieszkamy w Bradford. dziecko ma 9 lat.

Nie ma porównania, jeżeli chodzi o wartość odżywczą pizzy/frytek, a mielonego z ziemniakami i surówką. Nie wiem gdzie jadają w Pl Wasze dzieci, ale na stołówkach szkolnych (pracowałam w 2, pierwsza w dziale kalkulacji, czyli liczenie gramatury, kaloryczności i ceny na ucznia, a druga stołówka kalkulacja + pierwszy kucharz) niedopuszczalne jest używać tłuszczu wielokrotnie, oraz nie wciska się dzieciom zmielonych resztek mięs. Złe czasy już dawno minęły. Owszem, nikomu krzywda od fast fooda raz na jakiś czas się nie stanie, natomiast ja zawsze w piątki podawałam rybę z talarkami z ziemniaków, zamiast frytek. Dzieci należy uczyć dobrych nawyków żywieniowych, koniec kropka. 

10 godzin temu, Gość Hahaha napisał:

Dokladnie heheheh. Strzal w 10 a ze jest tez taka zero-waste bo to teraz modne i ekologiczne to piorka z kurek poszly na eco pierzynki dla bombelka, ktory z reszta i tak za czesto na stolowce nie jada bo wciaz jest przy piersi bo to daje mu duzo odpornosci ;]

Oj mozna sie czasem posmiac

Można. Z tego co piszesz. 

A do pani, która pisze o kopytkach bez surówki. Może dziecko tak chciało i osoby ze stołówki nie nałożyły. Ani jako uczeń, ani jako rodzic nie pamiętam posiłku bez warzywa w szkole/przedszkolu. A już to, co teraz dostaje moje dziecko w żłobku, to sama chętnie bym tam została na dzień i jadła. Nawet serek z owocami robią same. Nic z pudełka.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Można. Z tego co piszesz. 

A do pani, która pisze o kopytkach bez surówki. Może dziecko tak chciało i osoby ze stołówki nie nałożyły. Ani jako uczeń, ani jako rodzic nie pamiętam posiłku bez warzywa w szkole/przedszkolu. A już to, co teraz dostaje moje dziecko w żłobku, to sama chętnie bym tam została na dzień i jadła. Nawet serek z owocami robią same. Nic z pudełka.

nie,nie chcialo,bo nie mieli.Zresztą widzisz jaki sens tej surówki jak niektore dzieci w ogole tego nie lubia.Ja w ogole nie wiem o co afera z ta pizza.. drozdzowe ciasto, posmarowane przecierem, posypane serem i upieczone.. nie kąpane w tłuszczu, nie smarowane smalcem.A ze surówki nie ma... maja dostepna michę owocow do obsłuzenia sie. Poza tym ten lunch jest o 12,  a na obiad mozesz zadbac by dziecko dostalo szpinak.

Afera o pizze  

Wy chyba porzadnej pizzy na oczy nie widzieliscie, skoro twierdzicie ze to takie ZUO.

29 minut temu, Gość gosc napisał:

nie,nie chcialo,bo nie mieli.Zresztą widzisz jaki sens tej surówki jak niektore dzieci w ogole tego nie lubia.Ja w ogole nie wiem o co afera z ta pizza.. drozdzowe ciasto, posmarowane przecierem, posypane serem i upieczone.. nie kąpane w tłuszczu, nie smarowane smalcem.A ze surówki nie ma... maja dostepna michę owocow do obsłuzenia sie. Poza tym ten lunch jest o 12,  a na obiad mozesz zadbac by dziecko dostalo szpinak.

Jeśli to dobra pizza, to mnie nic do tego. Sama robię. Tylko, że myślę, że taka na tyle osób, to bardziej mrożona, a nie świeżo robiona. Z frytkami też pewnie o to chodzi, że nie wiadomo na jakim tłuszczu i na jak starym. Nie zmienia to jednak faktu, że zdrowy normalny organizm powinien od czasu do czasu spokojnie strawić coś cięższego. 

Ale w ten brak warzyw do kopytek, to naprawdę aż trudno mi uwierzyć. Oczywiście nie znaczy to, że nie miało miejsca. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jeśli to dobra pizza, to mnie nic do tego. Sama robię. Tylko, że myślę, że taka na tyle osób, to bardziej mrożona, a nie świeżo robiona. Z frytkami też pewnie o to chodzi, że nie wiadomo na jakim tłuszczu i na jak starym. Nie zmienia to jednak faktu, że zdrowy normalny organizm powinien od czasu do czasu spokojnie strawić coś cięższego. 

Ale w ten brak warzyw do kopytek, to naprawdę aż trudno mi uwierzyć. Oczywiście nie znaczy to, że nie miało miejsca. 

pracowalam krotko w przedszkolu i poza krupnikiem,ogorkową,pomidorową cała reszta to były mączne lub ziemniaczane zapychacze. Niestety.A u syna w przedszkolu kupuja gotowe ciasto do pizzy,reszte robia sami. Frytki z piekarnika. Nie ma sensu mowić,ze to takie mega niezdrowe, bo chyba kazde dziecko w wieku szkolnym czas od czasu przetrąci tą zapiekanke czy frytki.Sama w domu robie moze z 2 razy w miesiacu taki fast foodowy obiad, bo czemu nie? jw napisałam mają dostep do owocow, dostają jogurt, mleko i wg mnie nie jest zle. O domowy pełnowartosciowy posiłek powinni zadbac rodzice w domu.

17 godzin temu, Gość rtewert napisał:

wybacz, ja się "nie ...", wcale jakos super nie zarabiamy bo ja 12 funtow brutto/godz a maż 17 brutto/godz.

to nie jest  nie wiadomo co.  Mieszkamy w Bradford. dziecko ma 9 lat.

A ja mam miedzy £8.50 a £10 na godzine ,moj ma £9.50 mieszkam pod Londynem gdzie sam czynsz wynosi £1200  + council+ opłaty  ,wiec nierealne byłoby branie opiekunki za £9 i niestety tutaj wiele ludzi tak zarabia