Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezdecydowanaaa onaa

Czy dać szanse takiemu facetowi

Polecane posty

Gość niezdecydowanaaa onaa

Postaram się w skrócie opisać ale przepraszam jeśli wyjdzie długo. Pracujemy razem od kilku miesięcy, ja zaczęłam pracę miesiąc po nim. Od początku nasza wspólna koleżanka próbowała nas ze sobą zaprzyjaźnić jako że oboje single. Po kilku dniach on jej wyznał że coś tam mu nie pasuje w wyglądzie, powiedział w prost co mu nie pasuje, powiedzmy że małe piersi ( akurat to nie o to chodziło ale ocenił jeden szczegół wyglądu) Jeśli chodzi o mnie to podoba mi się ale jako że ktoś bardzo mnie oszukał jestem bardzo ostrożna i niedostępna, i zajmuje długi czas zanim się do kogoś przekonam. Minęły dwa tygodnie wspólne zadania w pracy i jakoś złapaliśmy wspólne tematy, to samo poczucie humoru, żarty, wygłupy itd. Wiadomo przez wspólne spędzanie czasu poznaliśmy się lepiej. I myślę że on poznając mnie z charakteru zaczął inaczej na mnie patrzeć niż po tych paru dniach. Słyszałam że mnie bardzo lubi itd. Natomiast ja wręcz odwrotnie trochę nie byłam do niego przekonana po tym co i jak mówi. Mianowicie mówi często o tym jak bardzo mu brakuje seksu, jak bardzo chce go mieć itd. Po miesiącu zaprosił mnie na piwo zaraz po pracy. Poszłam to było takie przełamanie tej bariery między nami. Nie wiedziałam co sądzić bo on jest bardzo pewny siebie chociaż mam wrażenie że dużo udaje. Na tym piwie było to wieczorem nawijał że ma w weekend randkę, było to koleżeńskie piwo więc nie poczułam się jakaś urażona czy coś, pokazał mi nawet tę dziewczynę. Rozmawiało się fajnie i dobrze, ale też miałam wrażenie że chce wybadać jak łatwo może mnie mieć. Po piwie powiedziałam że biorę taksówkę on myślał że pojadę z nim autobusem bo mieszkamy blisko siebie, gdy to usłyszał szedł przede mną przodem tak jakby nie czekając w ogóle na mnie. Po tym spotkaniu w pracy było różnie ale ja uznałam że nie jestem nim zainteresowana, jego randka nie wypaliła. On miał różne dziwne nastroje czasem był bardzo niemiły do mnie czasem super się żartowało. Za jakiś czas znów zaproponował piwo ale nie w sensie że mnie zaprosił tylko powiedział coś w stylu co robie po pracy bo on ma ochotę na piwo. Miałam wrażenie jakbym była pod ręką dlatego mnie zaprosił. Byłam zmęczona więc mu powiedziałam że na drugi dzień. Na drugi dzień on odmówił też pod jakimś pretekstem. Próbowałam znaleźć jakiś punkt zaczepienia w kontakcie smsowym ale on albo wogóle nie odpowiada na smsy albo nie ciągnie tematu więc uznałam że to nie ma sensu. Wiem że mu się podobam bo dużo osobom o tym powiedział ale po tym jak powiedział i ocenił mój wygląd na początku jestem strasznie ostrożna. On widząc że nie może mnie znów wyciągnąć na piwo zaczął iść innym torem. Raz zaproponowałam mu spotkanie na lunch to odmówił mówi że woli się spotykać wieczorem. Więc ostatnio w pracy przy wszystkich mówi co robię w weekend bo on ma ochotę pójść na ściankę wspinaczkową ( znów on on on ) ale bez konkretów że chciałby pójść ze mną czy coś tylko co robie bo on ma ochotę. Dodam że jak zaczęłam żartować jak fajnie by było razem pójść on zaraz zaczął sypać podtekstem seksualnym.  Jakoś zbyłam temat. Przykład z ostatniego tygodnia mówi co robię jutro bo on ma ochotę iść z kimś na lunch. Mówię w sumie nie mam planów a on świetnie to napisze do mnie jutro. Oczywiście czekałam i nie napisał. Kolejnego dnia gdy widzieliśmy się w pracy pytałam co więc robił wczoraj a on tak jakby w ogólne nie pamiętał że mi cokolwiek proponował. Nie wiem czy dać mu szansę ale boję się że mu chodzi tylko o jedno. Bo chyba jednak chciałby mnie jakoś poznać itd Moja koleżanka mówi że przesadzam. Zaś kolejna że mam absolutną rację i po tych seksistowskich sygnałach można dużo wyczytać. Lubię go chciałabym go lepiej poznać ale też trochę mnie zniechęca. Nie wiem doradźcie czy dobrze oceniam sytuację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kuŕwa w jakich stanikach wy chodzicie i dekoktach że obcy praktycznie faceci wam cycki małe wytakaja 🤣 to jakiś żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amk
14 minut temu, Gość niezdecydowanaaa onaa napisał:

Nie wiem doradźcie czy dobrze oceniam sytuację.

Ja widzę,ze on tę waszą znajomość ustawił na jakiejś dziwnej zasadzie. Niby nie podbija do Ciebie ale jest jakiś znak zapytania, niby stopa koleżeńska ale też nie do końca. Wspólna praca, żarty itd wychodzi nnajlepiej ale wtedy dochdzi do głosu różnica płci. Tak ja to widzę i to on nie jest w stanie tego przeskoczyć. Wydaje mi się,że jest sfrustrowany tym,że nie łapiesz się na jego haczyki i nie odwalasz roboty za niego. Pogadajcie sobie kiedyś jako dobrzy znajomi o tym jak każde z was widzi rolę męską i żeńską w zalotach, randkowaniu i w związkach. Taki tam temacik między wieloma innymi niby. Może też być tak,ze on stosuje jakieś durnowate techniki podrywu. Pełno tego teraz po internetach a ponieważ to często jest płytkie manipulowanie drugą osobą to w efekcie druga osoba czuje,że coś tu jest nie tak i staje się ostrożna. Ja na Twoim miejscu postarałabym się całkowicie zdystansować do tej relacji i do tego gościa. Jeśli jeszcze raz powie coś w rodzaju - co robisz dzisiaj wieczorem bo ja mam zamiar to i tamto, odpowiedz mu,że Ty masz zamiar coś tam fajnego też robić. Możesz też sama zagaić jego tekstem czyli: Co robisz dzisiaj wieczorem bo ja mam ochote iść na wrotki😉 . Zobaczysz reakcję, pewnie bedzie śmiesznie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Na kilometr widać ze mu nie zależy a jedynie chce wybadac czy jesteś łatwa i szybko mu rozlozysz nogi bo on chce seksu. Gdyby był zainteresowany to by nie urywał nagle kontaktu i nie opowiadal Ci o swoich przyszłych randkach, zawsze byłby miły a nie raz taki raz taki... Daje Ci do zrozumienia ze jesteś tylko koleżanka, zwodzi Cie raz się odzywajac a raz nie, a jednoczenie się ze skoro ma Cie pod ręką to dobrze byłoby Cie uribic na seks i mieć takie kolo zapasowe. Wg mnie to rasowy podrywacz. Miej honor i olej go, traktuj go tylko jak zwykłego kolegę z pracy i trzymaj dystans, na lunche chodź z kimś innym. Nie daj po sobie poznać ze Ci się podoba, nie dawaj mu tej satysfakcji bo z tego i tak nic nie będzie, bo Ty mu najwyżej trochę się podobasz ale widać ze nie ma żadnych powaznych planow wobec Ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×