Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytacz

Jestem w rozsypce życiowej, pomożecie?

Polecane posty

Gość Pytacz

Niedawno dowiedziałem się (od osób trzecich), że moja dziewczyna miała bardzo bogate życie seksualne, zanim weszła ze mną w związek, doświadczyła trójkąta, nawet miała murzyna ma koncie i ogółem około 20 partnerów seksualnych, dużo też podróżowała i imprezowała, ciężko znaleźć coś czego nie robiła i gdzie nie była, zmusiła się aby mi wyznać szczegóły swojej przeszłości pod moim naciskiem, jest też moją pierwszą dziewczyną z którą sypiam. Najbardziej jednak nie boli mnie jej ekspansywność seksualna (była wolna, nikomu krzywdy nie robiła, nie zdradzała, korzystała z życia) a to, że mnie okłamywała przez ten cały czas i zachowała się nieodpowiedzialnie, bo mogła mnie czymś zarazić. Teraz minął tydzień od szczerej rozmowy i dwa dni po badaniach, dzięki którym wychodzi że jestem czysty, na szczęście... Ogólnie jestem człowiekiem, który otwierać się na ludzi zaczął niecały rok temu w wieku 26 lat, wcześniej byłem nieśmiały i całkowicie wycofany od ludzi, aspołeczny, bez przyjaciół i perspektyw na szczęśliwe życie, bez doświadczeń, czyli zupełne przeciwieństwo mojej dziewczyny. Miałem też co prawda ciągoty do sypiania z kim popadnie, chciałem sobie jakoś stracone lata młodości i życia w cieniu nagrodzić, podbudować ego, ale z czasem mi przeszło, gdy ją poznałem, teraz gdy usłyszałem o jej przeszłości to świadomość tego jaki jestem z...y na polu relacji z płcią przeciwną, tego jak mało się wyszalałem w życiu i jak mało doświadczyłem wróciło ze zdwojoną siłą. Możecie mnie nazwać prymitywem i skończonym dupkiem, ale czuję że powinienem zakończyć ten związek by zakosztować życia, doświadczyć tego co było dane mojej drugiej połówce a mi nie... bez zobowiązań, po prostu się wyszaleć, cały czas mam to z tyłu głowy, ona wie doskonale jak to jest, a ja po prostu nie wiem, chcę poczuć jak to jest być beztroskim nastolatkiem, któremu w głowie głupoty i obojętność na czyjeś zdanie, którym tak naprawdę nigdy nie byłem, tylko nauka, praca i oczekiwania rodziców - tylko tym żyłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×