Prezent na 40 urodziny

Dziewczyny niebawem idziemy na imprezę urodzinową mojej bardzo dobrej koleżanki. Mam kilka pomysłów, ale nie wiem. Nie chce dawać koperty (impreza w lokalu). Myślałam o jakiejś złotej biżuterii, ale nie wiem do końca jaki ma gust albo perfumy, ale też ciężko. Może karte podarunkowa żeby sama sobie wybrała? 

Może podsuniecie pomysł

Skok ze spadochronem. Kurs doskonalenia jazdy. Zrzute zróbta w kilka osób. 

dildo z grawerunkiem gustownym

Ja na 40ke dostałam duzo bizuterii srebrnej,bo nosze srebro,z koralem,z turkusami,krzemień pasiasty. Ogromny kosz ze słodyczami winami  kawami. Bony podarunkowe do galerii do prawie wszystkich sklepów. Piękny skorzany portfel. Elegancką posciel i komplet ręcznikow. Ze wszystkiego byłam super zadowolona i wszystko trafione idealnie w mój gust

Ręcznie robiony album z kilkoma zdjęciami i fajnymi sentencjami. 

To osobiste i nietuzinkowe.

Zamawiasz przez Internet. 

Bon podarunkowy do perfumerii, bon podarunkowy do spa, złota biżuteria. Z tego napewno się ucieszy i nie pójdzie na marne. Złoto może spieniężyć jeśli jej się nie spodoba.

Też myślę że złoto to dobry pomysł. Ale też fajny ten skórzany portfel. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Też myślę że złoto to dobry pomysł. Ale też fajny ten skórzany portfel. 

Ja bym się z biżutów nie ucieszyła. Według mnie lepsze jako prezent jest jakieś nietuzinkowe wydarzenie i to takie, którego ta osoba sama sobie by nie miała odwagi sprawić. Złoto i portfel kupi sobie sama takie, jak jej się najbardziej podobają

2 godziny temu, Gość andżela napisał:

dildo z grawerunkiem gustownym

Gdzie takie rzeczy grawerują? Jestem zainteresowana

2 godziny temu, Onkosfera napisał:

Ja bym się z biżutów nie ucieszyła. Według mnie lepsze jako prezent jest jakieś nietuzinkowe wydarzenie i to takie, którego ta osoba sama sobie by nie miała odwagi sprawić. Złoto i portfel kupi sobie sama takie, jak jej się najbardziej podobają

Ja bym się nie ucieszyła z nietuzinkowego wydarzenia. Tym bardziej jeżeli nie ma się odwagi. Po co dostarczać stres osobie obdarowanej. 

2 godziny temu, Gość Gisc napisał:

Ja bym się nie ucieszyła z nietuzinkowego wydarzenia. Tym bardziej jeżeli nie ma się odwagi. Po co dostarczać stres osobie obdarowanej. 

No to nie musi być skok ze spadochronem, może być np wyjscie do restauracji z darkroomem (mam na mysli takie miejsce gdzie się je, a nie co innego). Albo kurs szydelkowania. Ludzie zazwyczaj lubią robić nowe rzeczy, tylko trzeba ich trochę kopsnąć w tą stronę.

40 to taka graniczna liczba, zmiana kodu czwórka z przodu i zakladam, że odrobiną szaleństwa można udowodnić sobie, że nie jest się jeszcze aż tak zgrzybiala staruchą