Ludzie to jednak sa glupi. Moj kuzyn beczy za swoja kolezanka ktora zmarla pare dnii temu

byli znajomymi blisko rok, ale to zadna bliska przyjazn. Spedzali razem czas jak mowil zeby go zabic kiedy nie maja partnerow. Nie bylo sexu ponoc bardziej jak brat i siostra.Zerwali kontakt bo cos sie psulo, chyba sie nie dogadywali, to bylo chyba w maju tego roku.I ona zmarla kilka dni przed 1.11 w wypadku samochodowym, gdzies w innym kraju.On beczy non stop ze do niej nie zadzwonil czy nie napisal,ale co by to dalo skoro juz nie mieli sobie nic do powiedzenia i nie myslal o odnowieniu kontaktu ? chce wzbudzic moja litosc czy co ? wczoraj mnie pol dnia meczyl ,dzis mam nadzieje ze nie bedzie

Wrażliwość nazywasz głupotą?

Może się zabujal

Jak dla mnie to bezsensowne zachowanie, ja bym rozpaczala tylko po smierci kogos waznego dla mnie.Miedzy nimi nie bylo nic, takie z braku laku i juz skonczone od pol roku.

3 minuty temu, Gość i co tak beczy? napisał:

Jak dla mnie to bezsensowne zachowanie, ja bym rozpaczala tylko po smierci kogos waznego dla mnie.Miedzy nimi nie bylo nic, takie z braku laku i juz skonczone od pol roku.

Dla mnie tez bez sensu.

Niektórzy śmierć przeżywają bardzo mocno, inni mniej. Często ludzie mają wyrzuty, że za życia nie zdążyli czegoś powiedzieć lub przeprosić tej osoby. Może to są powody jego rozpaczy.

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dla mnie tez bez sensu.

;*

10 minut temu, Ciri' napisał:

Niektórzy śmierć przeżywają bardzo mocno, inni mniej. Często ludzie mają wyrzuty, że za życia nie zdążyli czegoś powiedzieć lub przeprosić tej osoby. Może to są powody jego rozpaczy.

Moze masz racje, ze jest cos czego nie chce powiedziec.hmm