Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Scianaa

Zostawił dla pierwszej miłości

Polecane posty

Gość Scianaa

Hej. Właśnie rzucił mnie chłopak po 6 letnim związku. Oboje zaczęliśmy chodzić w liceum. Wspólnie mieszkaliśmy 3 lata na studiach. Zanim byliśmy razem, on w wieku 15 rok był z dziewczyną, z którą widział się tylko dwa razy, ale pierwszy raz przeżył ze mną. Zostawiła go a on przez to cierpiał. Przez 6 lat, on bardzo mnie kochał, wspierał, zaczęliśmy myśleć o wspólnym mieszkaniu i zareczyanch. Czasami wspominał o dzieciach. Mówił żebym nie martwiła o przyszłość, że nigdy mnie nie zostawi. I zostawił dwa miesiące później.

Ta dziewczyna podczas naszego związku do niego dzwoniła i pisała, mówił mi o tym i ucinal z nią kontakt. Powiedział że go nie obchodzi. Teraz ma epizod depresji, ciężki, po miesięcu w którym deklarował bycie razem na zawsze oświadczył że miłość wygasła, że mnie nie kocha, możemy się przyjaźnic... Wiem że z nią pisze. Pojechał do niej pogadać, o tym mi mówił zanim zerwalismy, że musi coś wyjaśnić bo w nich siedziało oboje. Kochał ją od lat... Ale mnoe też... Wiem jak żałośnie to brzmi. Ale ja dalej się łudze, że związek 15 latków gdzie widzieli się może 3 razy przez lata bez kontaktu może teraz wyjść? Nam było razem zawsze dobrze, i mam nadzieję że jednak nawet jak teraz z nią będzie, zobaczy że jest mu obca, i zechce wrócić do mnie... Do tego przecież problemy z depresja. Wcześniej ją olewal, nagle kocha a mnie porzuca. Co myślicie? Jak się to skończy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nvcbnm

Żadna depresja. To obrzydliwy egoista i manipulant. Gada ci bzdury, żeby się ciebie pozbyć. Olej go, naprawdę szkoda czasu, ten gówniarz to kompletne zero. Niech pójdzie do tamtej a ty sobie poszukaj teraz swoją prawdziwą połówkę 🙂 powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Wiem ze masz teraz trudno, kobiety się przywiązują a mężczyźni zaczynaja się nudzić. Nie wiem czy powinnaś o niego walczyć bo okazał się taki jak większość. Zamknij ten rozdział i idź dalej, on przed tamta udaje kogoś kim nie jest tak samo jak ona przed nim. Kiedyś się o tym przekonają ale to już nie twoja sprawa, nie odbudujesz z nim związku i nie trać czasu. Nie macie nawet 25 lat wiec nie wkrecaj sobie ze nie masz szans na nowe życie w którym nie będzie tego człowieka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwny facet, jakiś bardzo uczuciowy. Moim zdaniem materiał nie nadaje się na męża.
Teraz uważam, że jestem uczuciowy, ale na pewno nie aż tak, kiedyś liczyła się tylko praca...
Facet musi myśleć o sprawach bytowych i o tym jak zarobić na rodzinę, dom, dzieci. Takie myślenie znika nam dopiero koło czterdziestki, kiedy dzieci już odchowane i zaczyna się zwracać uwagę na inne kwestie.
Bierz faceta który pracuje, zarabia i jest odpowiedzialny, miłość sama przyjdzie, bo hormony i tak zadziałają, tylko czasem trzeba spokojnie dać trochę czasu. Nie każdy zakocha się od pierwszego wejrzenia.
Mając poniżej 30 lat nie szukaj kogoś z "duchowością", bo nie będzie odpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×