Tzw. porządni faceci to często ci, co po prostu mocno patrzą na wygląd

Facet może mówić, że jest porządny bo miał mało partnerek, a prawda jest taka że próbował się umawiać tylko z ładnymi i stąd nie było ich wiele. Czasem facet miał dość sporo kobiet, w mniej lub bardziej oficjalnych relacjach, ale były to kobiety różnej urody, nie skreślał tych brzydszych. Widać, że wtedy nie patrzył tylko na wygląd. A ten rzekomo porządny i mało doświadczony mógł mieć 3 partnerki, ale wszystkie atrakcyjne i traktowane przez niego jak trofeum.

jest takie głębokie haha.

3 godziny temu, Gość Poważne rozważania napisał:

Facet może mówić, że jest porządny bo miał mało partnerek, a prawda jest taka że próbował się umawiać tylko z ładnymi i stąd nie było ich wiele. Czasem facet miał dość sporo kobiet, w mniej lub bardziej oficjalnych relacjach, ale były to kobiety różnej urody, nie skreślał tych brzydszych. Widać, że wtedy nie patrzył tylko na wygląd. A ten rzekomo porządny i mało doświadczony mógł mieć 3 partnerki, ale wszystkie atrakcyjne i traktowane przez niego jak trofeum.

Bzdura. Dla mnie wygląd jest mało istotny, tyle że nawet te mało atrakcyjne mnie nie chcą. Co nie zmienia faktu, że jestem porządny i nigdy bym nie zdradził.

uznaje tylko ewentualny związek z piękną.

1 godzinę temu, Gość vvv napisał:

Bzdura. Dla mnie wygląd jest mało istotny, tyle że nawet te mało atrakcyjne mnie nie chcą. Co nie zmienia faktu, że jestem porządny i nigdy bym nie zdradził.

Czyli musisz być co najwyżej przeciętny, gdybyś był przystojniakiem któremu laski same pchaja się do łóżka to pewnie byś zmienił zdanie. A tak łatwo Ci mówić jak brania nie masz

niż na na kasę.

Nie wyobrażam sobie związku z partnerką,która mi się nie podoba z wyglądu . 

Gdy miałem 20 lat na powodzenie u płci przeciwnej nie narzekałem. Idealnie nie było gdyż kosza też czasami dostałem, ale generalnie rzecz ujmując, podobałem się dziewczynom. Zdarzało się, że byłem podrywany przez co odważniejsze z nich . Niektóre były ładne, inne urodą nie grzeszyły. Nigdy jednak nie zareagowałem pozytynie na zaloty dziewczyny, która mnie się nie podobała. W takich sytuacjach udawałem, że nie wiem o co chodzi. Przyznaję, że dwukrotnie będąc pod wpływem alkoholu, poderwałem dziewczyny, z którymi nie umówiłbym się w sytuacji gdybym był trzeźwy. Te dziewczyny nie były jednak brzydkie. One były przeciętne z wyglądu. 

Facet, który ocenia kobietę tylko pod kątem wyglądu wcale nie jest porządny. Porządny facet nie pogardziłby przeciętną dziewczyną, wiedząc że ma mnóstwo innych cech, które czynią ją atrakcyjną. I porządny facet to nie tylko ten atrakcyjny. Przeciętni też bywają porządni a ci atrakcyjni to czasem szkoda gadać...Obok porządnych to oni nawet nie stali.

Także ile ludzi, tyle różnych osobowości, więc trzeba szukać tego, co komu pasuje.

Dnia 6.11.2019 o 22:20, Gość Gosc napisał:

Czyli musisz być co najwyżej przeciętny, gdybyś był przystojniakiem któremu laski same pchaja się do łóżka to pewnie byś zmienił zdanie. A tak łatwo Ci mówić jak brania nie masz

Jestem przeciętny, ale mam zasady. Nawet gdyby kobiety pchały mi się do łóżka, to nie potrafiłbym uprawiać seksu bez miłości.