Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Znacie jakies kompletnie niezaradne osoby

Polecane posty

Gość Gosc

Chociaz juz dorosle ktore naprawde slabo sobie radza w zyciu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambo

Jasne.

Jakieś 7 miliardów na całym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

nie wiem,ale cisnienie mi skacze, gdy w dobie internetu ludzie pytają gdzie mogą kupic konkretna rzecz lub zadaja pytania ,ktore po prostu wystraczy wpisac w wyszukiwarke. Poza tym znam 30+ latkow wiecznie czekajacych na prace marzen,ktorzy tygodnia w normalnej pracy nie przetrwali,bo cięzko. Znam tez kobiety kompletnie zdane na faceta, ktore same sie do lakarza nie umowią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

Znam, siebie. Gdybym mogła to bym nie wychylała nosa z domu, wtedy byłabym szczęśliwa 🙂

stety niestety mam męża, dziecko, prace, prawie codziennie coś do ogarnięcia np. zakupy, lekarz, urzędy. Nie lubię sytuacji gdy muszę coś "załatwić", ale życie to na mnie wymusza. 

ot taki wstydliwy sekret 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Jaa napisał:

Znam, siebie. Gdybym mogła to bym nie wychylała nosa z domu, wtedy byłabym szczęśliwa 🙂

stety niestety mam męża, dziecko, prace, prawie codziennie coś do ogarnięcia np. zakupy, lekarz, urzędy. Nie lubię sytuacji gdy muszę coś "załatwić", ale życie to na mnie wymusza. 

ot taki wstydliwy sekret 🙂

tak to chyba kazdy ma.Wazne ze dajesz rade, gorzej jak ktos po prostu nie potrafi z roznych względów ,bo np sie boi, albo uwaza ze nie potrafi i tata zrobi to lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona

moi tescie.30lat na udawanych rentach.Czekaja chyba tylko na smierc/Lozko sie rozwalilo to sia na materacu.Na starosc nawet nie stac ich zeby godnie sie przespac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambo

Zacznijmy od tego, że nie ze wszystkim można sobie w życiu poradzić.

Zresztą we współczesnym świecie większością twoich problemów zajmuje się kto inny.

Ty zajmujesz się jedynie wchodzeniem w doope pracodawcy oszukiwaniem pracowników i zarabianiem pieniędzy na zapłacenie żeby inni zajęli się twoimi problemami. Resztę wydajesz na rzeczy o których nie masz pojęcia wiesz jedynie oględnie do czego służą.

Nie umiesz rozpalić ognia, zrobić sobie ubrania zdobyć sama pożywienia trafić bez telefonu gdziekolwiek.

Jesteś bezradna jak dziecko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambo

Jakby cię zostawić w lesie na noc to byś się posrała jepla głową o drzewo i wpadła głową w goofno.

Więc jeśli pytasz o tzw samodzielność to nie jest to dobry sposób na cokolwiek oprócz żarcia i defekacji.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambo

Mam nadzieję że cię wkoorfilem bo nie lubię takich tempych peesd jak ty dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Np. autorka tego tematu:

f.kafeteria.pl/temat-7642851-maz-sknera/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Ta nieporadnosc to wybór. Tak im wygodniej. Zawsze ktoś za nich coś załatwi wskaże palcem i załatwi. Mam taką koleżanke. Dwie lewe ręce do roboty, nic nie umiała załatwić wiecznie zdana na swojego faceta. On wszystko ogarniał. Okazało się że jak ja zostawił i rozpostarlo się u niej widmo mieszkania z matką i braćmi nagle zaczęła sobie swietnie radzić. I prace znalazła i dziecku przedszkole załatwiła i mieszkanie wynajela. 

Cwaniaki i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 godzin temu, Gość Jaa napisał:

Znam, siebie. Gdybym mogła to bym nie wychylała nosa z domu, wtedy byłabym szczęśliwa 🙂

stety niestety mam męża, dziecko, prace, prawie codziennie coś do ogarnięcia np. zakupy, lekarz, urzędy. Nie lubię sytuacji gdy muszę coś "załatwić", ale życie to na mnie wymusza. 

ot taki wstydliwy sekret 🙂

Ja mam tak samo.Ale da się z tym żyć 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaaa

Tak, znam. Myślę że to problem z pewnością siebie i wiarą we własne siły. mam koleżankę która o wszystko się radzi mamy i mnie, o takie pierdoły że ręce opadają. Zero decyzyjnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×