Czy jestem złym facetem? :(

Nie wiem co robić, proszę pomóżcie mi (╯︵╰,) ze swoją dziewczyną jesteśmy rok razem, tak się potoczyło, że pare miesięcy temu zerwała ze mną, po miesiącu znów się zeszliśmy, wyjaśniliśmy sobie co nie grało i naprawde było dobrze. W ciągu tego miesiąca gdy nie byliśmy razem po 4 tygodniach bitego płaczu chlania po nocach zacząłem pisac z kimś innym, a właściwie to dziewczyna sama do mnie zagadała, nigdy nie wyszliśmy razem, na rozmowie sie skończylo, podrywała mnie i tyle, tez sie zauroczyłem, ale to wszystko. Wszystko trwało tydzień po czym napisała do mnie była dziewczyna no i sie zeszliśmy. Z tamtą urwałem kontakt, więcej do niej nie pisałem, dziewczyna wie o tym że tak było, chce być fair i powiedziałem. Teraz jest bardzo zazdrosna i wypomina mi bardzo często jak mogłem flirtowac z inną, wmawia sobie jakies dotykania, czy całusy... często robi kłótnie o to i złośliwie o tym wspomina. Czy ja jestem złym chłopakiem? :_: ja mam straszne wyrzuty sumienia a przecież w tym czasie nie bylismy razem i to ona ze mną zerwała :_: czuje się jakbym ją zdradził, a skąd miałem wiedzieć, że do siebie wrócimy? Pomóżcie mi (╯︵╰,)

Nigdy z tamtą sie nie spotkałem, chociaż nalegała bardzo mocno.

Nie jestes zly, baby tak maja, ze nawet jak porzuca to masz myslec tylko o niej , pozlosci sie I tyle, lej na to, a najlepiej sie nie przyznawaj jak znow cie rzuci I znow z kims pogadasz, im baba mniej wie tym jest spokojniejsza, powiedz jej ze tamta byla nudna I tylko sie przekonales jaki skarb straciles, I tak ja udobru.ch.asz,

Zalezy jakie baby. Jedne to psy ogrodnika i tyle.

Mnie to tez by zdenerwowalo ale dlatego ze jak dla mnie tak szybkie pocieszenie sie nie swiadczy o milosci.Ja gdy jestem zakochana to nawet po rozstaniu nie potrafie flirtowac z innym..unikam plci przeciwnej. Rozstanie czasem jest po to by cos sobie uswiadomic i spojrzec z dystansu a nie od razu skakac na inne ...y czy cipki.Niech wszystko dziala w 2 strony a nie w jedną

Absolutnie nie jestes zlym facetem. Skoro rozejscie to kazdy robi to co uwaza, ze jest dobre dla niego. Skoro taka zazdrosna to mogla z toba pracowac nad poprawa relacji , a nie zrywac. Zwykly pies ogrodnika. 

Albo skonczy z tym zachowaniem albo popsuje znow wasze relacje. Uswiadom jej to i nie miej zadnych wyrzutow. Nie przyjmuj zadnej winy na siebie, bo nic zlego nie popelniles. 

Krew nie woda. Ja nigdy po rozstaniach  nie płakałam w domu,  wychodziłam do ludzi czasem zdążyłam iść na randkę z innym. Czasem były powroty do jakiegoś byłego, czasem nowy przekreslił szansę na powrót bo mi się bardzo spodobał i też tamten były twierdził, że to zdrada bo tak szybko,a ja nie mam sobie nic do zarzucenia.