Facet zrobil mi straszne swinstwo!!

Jestesmy związkiem na odległość.Świezym bo dopiero pol roku razem, widujemy sie 2 razy w miesiącu i ciągle wisimy na tel.Ja od początku byłam zapatrzona w niego, wszystko bym zrobiła dla niego ale starałam sie to rozsadnie dawkowac by nie poczul ze ma kontrole nade mna.Myslalam o nim caly czas, spac nie moglam, tak go kochalam.... mi mowil,ze jedzie na mecz z kolegami a okazalo sie ze byl niedaleko mnie w hotelu z inna... slowem nie wspomnial ze jest w poblizu, ja bylam przekonana  ze w zupelnie innych stronach.Ona dostala od niego mega duzy bukiet, byli na imprezie,na kolacji...nie moge tego przezyc i co gorsza spotykal sie z nia zanim mnie poznal.A mi wmawial ze sex to nie problem i on poczeka na mnie,nie bedzie chodzil za innymi.Ja bylam wierna a podrywali mnie fajni faceci i kazdemu odmawialam...jeden byl obiektywnie lepszy pod kazdym wzgledem ale stwierdzilam ze jak kogos mam to nie bede tak robic. I na nic moje czule mysli,czyste uczucia...nie moge tego przezyc

Jak mogłaś być zapatrzona? Na odległość się da, serio? 

Coś takiego jak "związek na odległość"' nie ma prawa wypalić

8 minut temu, Gość kika love napisał:

Jestesmy związkiem na odległość.Świezym bo dopiero pol roku razem, widujemy sie 2 razy w miesiącu i ciągle wisimy na tel.Ja od początku byłam zapatrzona w niego, wszystko bym zrobiła dla niego ale starałam sie to rozsadnie dawkowac by nie poczul ze ma kontrole nade mna.Myslalam o nim caly czas, spac nie moglam, tak go kochalam.... mi mowil,ze jedzie na mecz z kolegami a okazalo sie ze byl niedaleko mnie w hotelu z inna... slowem nie wspomnial ze jest w poblizu, ja bylam przekonana  ze w zupelnie innych stronach.Ona dostala od niego mega duzy bukiet, byli na imprezie,na kolacji...nie moge tego przezyc i co gorsza spotykal sie z nia zanim mnie poznal.A mi wmawial ze sex to nie problem i on poczeka na mnie,nie bedzie chodzil za innymi.Ja bylam wierna a podrywali mnie fajni faceci i kazdemu odmawialam...jeden byl obiektywnie lepszy pod kazdym wzgledem ale stwierdzilam ze jak kogos mam to nie bede tak robic. I na nic moje czule mysli,czyste uczucia...nie moge tego przezyc

starasz sie kogos zniechecic tymi wieloma watkami czy wzbudzic zazdeosc

jedno i drugie jest niewypalem

13 minut temu, Gość Realista napisał:

Coś takiego jak "związek na odległość"' nie ma prawa wypalić

10

Co to za związek? 

Taka zabawa. Ile razy się widzieliście? Kilka randek to nie związek. 

Co innego jak para jest ze sobą normalnie i z jakiś przyczyn w pewnym momencie rozdzielają się na jakiś czas. 

Wybaczcie ale nie mam siły żartować z wami. 

Widzieliśmy się  przez miesiąc codziennie, potem mniej i gdy on miał wyjeżdżać zdecydowaliśmy się na związek. Ma tam studia i wygodniej mu mieszkać na miejscu... 

Dlatego nie opłaca się być porządna kobieta trzeba sobie lecieć w chooja jak faceci 

6 minut temu, Gość 09494 napisał:

Dlatego nie opłaca się być porządna kobieta trzeba sobie lecieć w chooja jak faceci 

Dokladnie. Autorko, chyba kopnelas go w d...e po tym wszystkim?  

4 godziny temu, Gość kika love napisał:

Jestesmy związkiem na odległość.Świezym bo dopiero pol roku razem, widujemy sie 2 razy w miesiącu i ciągle wisimy na tel.Ja od początku byłam zapatrzona w niego, wszystko bym zrobiła dla niego ale starałam sie to rozsadnie dawkowac by nie poczul ze ma kontrole nade mna.Myslalam o nim caly czas, spac nie moglam, tak go kochalam.... mi mowil,ze jedzie na mecz z kolegami a okazalo sie ze byl niedaleko mnie w hotelu z inna... slowem nie wspomnial ze jest w poblizu, ja bylam przekonana  ze w zupelnie innych stronach.Ona dostala od niego mega duzy bukiet, byli na imprezie,na kolacji...nie moge tego przezyc i co gorsza spotykal sie z nia zanim mnie poznal.A mi wmawial ze sex to nie problem i on poczeka na mnie,nie bedzie chodzil za innymi.Ja bylam wierna a podrywali mnie fajni faceci i kazdemu odmawialam...jeden byl obiektywnie lepszy pod kazdym wzgledem ale stwierdzilam ze jak kogos mam to nie bede tak robic. I na nic moje czule mysli,czyste uczucia...nie moge tego przezyc

a te 2 razy w miesiacu na sex przyjedza? czy na obiad do tesciowej?