Ile wydajecie na bal sylwestrowy

Mamy po 34 lata i w dwie pary idziemy na bal sylwestrowy.  Do fajnego hotelu w Warszawie.  Dosyć drogo ale raz na rok się należy.  Chcieliśmy zaprosić jeszcze kilka par ale wszyscy mówią że to drogo, proponują jakieś domowki, wyjścia na miasto itp itd. Dlatego interesuje mnie ile wy bylibyscie w stanie za to zapłacić. 

Ile trzeba tyle byśmy wydali. O jakiej sumie mowa? 

Ja bym max wydał na sylwka 100 PLN.  Dobry alkohol, chata, muzyka i wystarczy. 

500 od pary na dwa dni balowania to chyba niezbyt duzo:)

Mowa jest o 800 PLN od pary za sam bal.  

Nic. Nie oceniam innych, my nie mamy ochoty przepłacać za tłoczny wieczór. Sylwestra lubimy spędzać z HBO i Netflixem, a pójść na kolację kiedy indziej bez mega tłoku.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Mowa jest o 800 PLN od pary za sam bal.  

to dużo, nie dałabym tyle.A jeszcze pewnie jedzenia jak dla mrówek:)

Jaracie się tym sylwestrem jakby to było nie wiadomo co. 

Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Nic. Nie oceniam innych, my nie mamy ochoty przepłacać za tłoczny wieczór. Sylwestra lubimy spędzać z HBO i Netflixem, a pójść na kolację kiedy indziej bez mega tłoku.

ja tam lubie się pobawic ale za rozsadną cenę

Przed chwilą, Gość gość napisał:

to dużo, nie dałabym tyle.A jeszcze pewnie jedzenia jak dla mrówek:)

Ważne że litr Finlandii na parę. :))

1 minutę temu, Gość gość napisał:

ja tam lubie się pobawic ale za rozsadną cenę

W sumie to nie jest dużo za imprezę sylwestrową ale naprawdę nie lubimy w ten dzień wychodzić. 

Ja Sylwestra i Nowy Rok spędzę na forum tak jak w zeszłym roku.

Nam trochę szkoda pieniędzy na taki bal. Poza samym kosztem balu dochodzą jeszcze koszty ewentualnego noclegu lub taksówki, do tego ubranie, itd.  Koszty rosną, a to tylko noc.  Wolimy te pieniądze wydać na wyjazd we dwoje w innym okresie.  

Mam by na takim balu wystarczyły przekąski i alko + muzyka,  a z reguły dają mnóstwo dań jak na weselu,  których i tak nie jesteśmy w stanie zjeść. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ważne że litr Finlandii na parę. :))

Heh chyba na dwóch facetów bo gdzie z kobietą pić litra Finlandii

2 minuty temu, Gość ann napisał:

Ja Sylwestra i Nowy Rok spędzę na forum tak jak w zeszłym roku.

Też ciekawa opcja dla ludzi lekko starszych

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Też ciekawa opcja dla ludzi lekko starszych

Serio? Ludzie starsi chodzą spać z kurami, a ja zawsze potrafię dotrwać do tej 1 w nocy! Lub dłużej, a to oznacza, że stara nie jestem?

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Heh chyba na dwóch facetów bo gdzie z kobietą pić litra Finlandii

Może też by pół litra plus dwa wina. 

Chodze na bale sylwestrowe od 18 roku życia.  A mam prawie 40.  Cena normalna, w Gdańsku ciut taniej.  Wolę zapłacić więcej i bawić się na poziomie niz przyoszczedzic i nie być zadowolona. Z reszta i tak maz placi :)))

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Mowa jest o 800 PLN od pary za sam bal.  

Dałabym, myślałam o większej kwocie. 

Co lubicie w balach sylwestrowych? Nigdy nie mogłam tego zrozumieć. Wolałabym sobie wyjechać jeśli już i spędzić ten dzień na plaży w Australii. Choć pewno byłby tłok.

2 minuty temu, Gość Kiss napisał:

W sumie to nie jest dużo za imprezę sylwestrową ale naprawdę nie lubimy w ten dzień wychodzić. 

trzeba wyjść,

może kiedyś los sprawi że na jednym sylwestrze się będziemy razem bawić?

Ty w jednym rogu ze swoją panią

ja w drugim ukradkiem zerkając:) 

5 minut temu, Gość ann napisał:

Serio? Ludzie starsi chodzą spać z kurami, a ja zawsze potrafię dotrwać do tej 1 w nocy! Lub dłużej, a to oznacza, że stara nie jestem?

Nie twierdzę że jesteś "stara" a lekko starsza, tak po 30stce:) do 1 potrafisz dotrwać heh to bardzo długo choć muszę zrobić małą korekte wieku 40+

Przed chwilą, Gość gość napisał:

trzeba wyjść,

może kiedyś los sprawi że na jednym sylwestrze się będziemy razem bawić?

Ty w jednym rogu ze swoją panią

ja w drugim ukradkiem zerkając:) 

Chyba z moim panem

Nie lubię tłoku. Wystarczą mi imprezy służbowe 

Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Co lubicie w balach sylwestrowych? Nigdy nie mogłam tego zrozumieć. Wolałabym sobie wyjechać jeśli już i spędzić ten dzień na plaży w Australii. Choć pewno byłby tłok.

Takie pytanie można zadać to każdej, zbędnej do życia rzeczy.

Co widzicie w wakacjach, w klubach, w balach, w randkach, w teatrach, muzeach, itp itd.ze o Bożym Narodzeniu nie wspomnę. 

Pójście na bal nie wyklucza wyjazdu do Australii.  Na wszystko jest w życiu czas i miejsce.  W sylwestra jest czas na bal.  

Ps. U mnie masz automatycznie upust na bal ostatkowy. 

19 minut temu, Gość Gość napisał:

Jaracie się tym sylwestrem jakby to było nie wiadomo co. 

Na zabawę też trzeba znaleźć czas, a dużo to jest okazji w roku? Zdecydowanie za mało! Dzień w dzień tv wieczorem, praca, dom, film, praca, dom, film. 

Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Chyba z moim panem

Nie lubię tłoku. Wystarczą mi imprezy służbowe 

no to nie do ciebie słowa były skierowane:)

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Takie pytanie można zadać to każdej, zbędnej do życia rzeczy.

Co widzicie w wakacjach, w klubach, w balach, w randkach, w teatrach, muzeach, itp itd.ze o Bożym Narodzeniu nie wspomnę. 

Pójście na bal nie wyklucza wyjazdu do Australii.  Na wszystko jest w życiu czas i miejsce.  W sylwestra jest czas na bal.  

Ps. U mnie masz automatycznie upust na bal ostatkowy. 

Chodzi o to, że zamiast balu W SYLWESTRA wolałabym siedzieć W SYLWESTRA na plaży w Australii i tak go spędzić.

Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Chodzi o to, że zamiast balu W SYLWESTRA wolałabym siedzieć W SYLWESTRA na plaży w Australii i tak go spędzić.

a koszty? nieporównywalne przecież

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie twierdzę że jesteś "stara" a lekko starsza, tak po 30stce:) do 1 potrafisz dotrwać heh to bardzo długo choć muszę zrobić małą korekte wieku 40+

A spróbowałbyś stwierdzić, to bym musiała cię bardzo skrzyczeć.  Co robisz w Sylwestra, plany już masz czy jeszcze nie? Bo ja nie to tu, na forum jest wolne miejsce. Duuużo miejsca.

1 minutę temu, Gość Kiss napisał:

Chodzi o to, że zamiast balu W SYLWESTRA wolałabym siedzieć W SYLWESTRA na plaży w Australii i tak go spędzić.

Ja mam całkiem inaczej. Lubię strasznie tańczyć.  Co najmniej raz w miesiącu wychodzimy do klubu. Tylko że tam nie można ...enki balowej założyć. :)