Szukanie pracy już mnie coś trafia w domu

Przed chwilą, Gość Koala napisał:

Ja szukam od 2 miesięcy i jest ciężko... Z tym, że ja rozpatruje tylko oferty od 3,5 tys na rękę wzyż i żebym nie musiała dojeżdżać powyżej 10 km. Nie ma sensu brać udziału w konkursach na stanowiska państwowe, koleżanki brały udział i mówiły, że zawsze ktoś wygrał po znajomości, albo ktoś kto pracował już tam na innym stanowisku np. na zastępstwo. Życzę powodzenia Tobie i sobie

Dokladnie juz jej to pisalam to mnie wysmiala. Ja szukam tez dobrej pracy od 10 miesiecy 5 tys na reke.

33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Od 2 miesięcy bezskutecznie szukam pracy. Przeprowadziłam się do dużego miasta do narzeczonego. Myślałam że o pracę nie będzie tak ciężko. Tymczasem wysyłam już cv w kilkadziesiąt miejsc i zero odzewu! Dosłownie zero! Pracaowlam w administracji biurowej kilka lat ale to chyba nic nie daje. Jedynie byłam na konkursie do służby cywilnej w Policji. Mają 2 stanowiska. Pewnie i tak nie przyjmą mnie. Jestem strasznie zdołowana. Siedzenie w domu mnie dobija. Chodzę na fitness siłownię ale ileż można. 

Dałam sobie czas do końca roku na znalezienie pracy w zawodzie. Potem idę obojętnie gdzie.... Czy ktoś miał taki problem jak ja? Jak sobie z tym poradzilyscie? 

Nic dziwnego. W dużym mieście prawie wszystkie osoby po szkole średniej i po studiach chcą pracować dokładnie tam, gdzie Ty: w biurze. Konkurencja jest ogromna, zwykle zna świetnie języki, ma prawo jazdy i dodatkowe umiejętności typu grafika komputerowa. Dodatkowo, w dużych miastach jest tyle ofert, że można wysyłać kilkadziesiąt CV dziennie. CV zwykle nie starcza, warto dołączyć LM.

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak 

Teraz nie starczy prawidłowe CV tam, gdzie konkurencja jest duża. Brak odzewu świadczy o tym, że w porównaniu z konkurencją jest ono po prostu słabe.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Dziewucha to może być twoja kumpela lub córka 

I tak nie dostaniesz dobrej pracy. Pojdziesz zamiatac ulice.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

I tak nie dostaniesz dobrej pracy. Pojdziesz zamiatac ulice.

Czasem praca w sklepie może być dobra. W Lidlu podobno 3500 na rękę.

4 minuty temu, Gość Koala napisał:

Ja szukam od 2 miesięcy i jest ciężko... Z tym, że ja rozpatruje tylko oferty od 3,5 tys na rękę wzyż i żebym nie musiała dojeżdżać powyżej 10 km. Nie ma sensu brać udziału w konkursach na stanowiska państwowe, koleżanki brały udział i mówiły, że zawsze ktoś wygrał po znajomości, albo ktoś kto pracował już tam na innym stanowisku np. na zastępstwo. Życzę powodzenia Tobie i sobie

Dziękuję i wzajemnie Ja też staram się szukać konkretnych ofert żeby nie musieć zmieniać za chwilę pracy. 

W ogole moim zdaniem jest durnota pytac o cokolwiek na tak dennym forum. Nie wiadomo kto tu siedzi kto to pisze. Moze sami bezrobotni.

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

I tak nie dostaniesz dobrej pracy. Pojdziesz zamiatac ulice.

Boże co za Troll. 

Nie martw się autorko. Na pewno uda Ci się znaleźć pracę trzeba tylko szukać i się nie poddawać. Daj sobie czas tak jak pisałaś a potem możesz podjac jakąkolwiek pracę. Powodzenia 

6 minut temu, Gość Kiss napisał:

Czasem praca w sklepie może być dobra. W Lidlu podobno 3500 na rękę.

Chyba w snach. Czy masz takie info od szeregowego pracownika Lidla? 

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

I tak nie dostaniesz dobrej pracy. Pojdziesz zamiatac ulice.

Żadna praca nie hańbi. Wysmiewasz innych a widać dobrze po Twoich wypowiedziach dlaczego sama pracy nie potrafisz znaleźć. 

11 minut temu, Gość Kiss napisał:

Nic dziwnego. W dużym mieście prawie wszystkie osoby po szkole średniej i po studiach chcą pracować dokładnie tam, gdzie Ty: w biurze. Konkurencja jest ogromna, zwykle zna świetnie języki, ma prawo jazdy i dodatkowe umiejętności typu grafika komputerowa. Dodatkowo, w dużych miastach jest tyle ofert, że można wysyłać kilkadziesiąt CV dziennie. CV zwykle nie starcza, warto dołączyć LM.

Teraz nie starczy prawidłowe CV tam, gdzie konkurencja jest duża. Brak odzewu świadczy o tym, że w porównaniu z konkurencją jest ono po prostu słabe.

Boże w prawdziwym życiu tez tak klepiesz jęzorem byle gadać? Zero treści w tym.

3 minuty temu, Gość Aaa napisał:

Boże w prawdziwym życiu tez tak klepiesz jęzorem byle gadać? Zero treści w tym.

W Twoim jakże merytorycznym komentarzu odpowiadającym na pytanie Autorki było jej mnóstwo.

6 minut temu, Gość Aaa napisał:

Chyba w snach. Czy masz takie info od szeregowego pracownika Lidla? 

Artykuły w sieci. Szeregowy pracownik Lidla w dużym mieście w 2 roku kariery zarabia 4050 brutto + premie i dodatki...

4 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Artykuły w sieci. Szeregowy pracownik Lidla w dużym mieście w 2 roku kariery zarabia 4050 brutto + premie i dodatki...

Ciekawe na czyje zlecenie artykuł:) i dziwne ze w ogłoszeniach o prace już zarobków nie podają.  

Przepraszam, po 2 latach 4350 brutto,po 3 -4900 brutto, mowa o kasjerach, magazynierzy mają więcej, kierownik niewiele wiecej.

4 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Przepraszam, po 2 latach 4350 brutto,po 3 -4900 brutto, mowa o kasjerach, magazynierzy mają więcej, kierownik niewiele wiecej.

Jak to funkcjonuje skoro kasjer zarabia niewiele mniej niż kierownik? Serio pytam. 

1 minutę temu, Gość Aaa napisał:

Jak to funkcjonuje skoro kasjer zarabia niewiele mniej niż kierownik? Serio pytam. 

Nie mam pojęcia, mnie by się nie chciało być kierownikiem za 10% więcej.

3 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Nie mam pojęcia, mnie by się nie chciało być kierownikiem za 10% więcej.

No i skoro tak płacą to po co się reklamują jak np mcdonalds. Coś mi tu śmierdzi 

Skoro szukacie pracy za 5tys i nie możecie jej znaleźć, to najwidoczniej wasze umiejętności nie są dla potencjalnego pracodawcy tyle warte. W biedronkach brakuje pracowników, może tam poszukajcie i nie narzekajcie że nie ma pracy.

Może w korpo jest inaczej, ale ja w małej firmie nawet nie czytam listów motywacyjnych. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Skoro szukacie pracy za 5tys i nie możecie jej znaleźć, to najwidoczniej wasze umiejętności nie są dla potencjalnego pracodawcy tyle warte. W biedronkach brakuje pracowników, może tam poszukajcie i nie narzekajcie że nie ma pracy.

Tak kūrwo ekspertko od szukania pracy. Mi wlasnie takie kūrwy jak ty przeliczaja dni ile szukam praacy a same siedza na dupie na utrzymaniu panstwa juz mi sekundy przeliczaja.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Tak kūrwo ekspertko od szukania pracy. Mi wlasnie takie kūrwy jak ty przeliczaja dni ile szukam praacy a same siedza na dupie na utrzymaniu panstwa juz mi sekundy przeliczaja.

Dziwisz się, że taka patologia jak ty nie może znaleźć pracy? Ja takiego chamidła też bym nie zatrudniła.

3 godziny temu, Gość Vfjjbnn napisał:

Siedz w domu i ciesz sie ze narzyczony na Ciebie robi. Tu wiekszoscc musi zapierdalac do roboty i zajmowac sie domem bo maz kaze wypierdalac do roboty . Wydziela pieniadze, zabiera karte do bankomatu. Teraz faceci nie sa chetni utrzymywac zon. Od razu gnaja do roboty.

To prawda?Czy sobie tylko żartujesz?

P.S.NarzYczony?????co to znaczy???

Autorko, może najpierw naucz się dobrze pisać. Interpunkcja ci leży.

3 godziny temu, Gość Aaa napisał:

Boże w prawdziwym życiu tez tak klepiesz jęzorem byle gadać? Zero treści w tym.

Co ty pier/dolisz? Jakie zero treści? Oprócz nieumiejętności pisania jak autorka, to umiejętności czytania też ci brakuje?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dziwisz się, że taka patologia jak ty nie może znaleźć pracy? Ja takiego chamidła też bym nie zatrudniła.

Szmaäto juz nie piērwszy raz mi to bezrobotna kūrwo piszesz buahahhah  göwno wiesz

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Dziwisz się, że taka patologia jak ty nie może znaleźć pracy? Ja takiego chamidła też bym nie zatrudniła.

...ko skad ty mozesz wiedziec kiedy ja prace dostane? Moge juz miec za dwa tygodnie a autorka tego postu moze szukac przez 10 miesiecy jeszcze. Nie bawcie sie we wrozki bo karma do was wroci. Kūrwa juz mam dosyc tego wpiērdalania sie i analizowania. Same göwno macie a no tak 500 +

Ja na twoim miejscu poszła bym do jakiejkolwiek pracy np. Sklepu odzieżowego a w między czasie szukała bym coś w swoim zawodzie, nic na stałe tylko tymczasowa praca dzięki temu nie będziesz się nudzić w domu i zarobisz trochę kasy 

Tu autorka. Udało mi się dostać pracę! I to w zawodzie czyli państwowa za biurkiem. Jestem szczęśliwa tu mnie tak objechali że nigdy państwowej nie dostanę bez znajomości a się udało, również pisano mi różne inne rzeczy. Było mi przykro i miałam jeszcze gorszy nastrój. Dziś jednak dostałam telefon. Zaczynam od 1 stycznia więc jeszcze chwilę posiedzę w domu ale z miłą perspektywa spokojnych świąt. 

Ludzie życzcie innym dobrze a Wam będzie życzone. Bo tutaj to tylko usłyszysz same przykrości. Trzymam kciuki za tych co poszukują. 

A może złej baletnicy to i rabek.... Nie wiem mam wrażenie ze ci którzy tak długo szukają pracy albo są zbyt wybredni albo mają nierealne oczekiwania albo po prostu nie chcą tak naprawdę jej znaleźć. Jak to jest ze szukałam pracy maksymalnie tydzień mając wykształcenie średnie (ratuje mnje co prawda kilka kursów policealnych, dość dobra znajomość angielskiego i dość duże doświadczenie na różnych stanowiskach). 

Dnia 7.11.2019 o 16:03, Gość Gosc napisał:

Jesli szukasz na panstwowych to ciezko bo wiekszosc to ustawka. Znam osoby ktore pracuja w urzedach ale to wszystko po znajomosci. Jesli szukasz w prywatnych to licza sie kompetencje.

 

Teraz juz nikt nie sklada do urzedow, bo wiedza, ze to ustawka, wiec dlatego co rusZ pojawia sie artykul „nikt nie chce pracowac w urzedach”, a jest to sciema żeby ludzie znowu uwierzyli, ze maja szanse. A tak naprawde maja robic tło dla nepotyzmu.

Polacy znaja jezyki obce?nie znam.ani jednej osoby ktora ze mna studiowala ktora dobrze rozmawia po angielsku,nie mowiac nawet o bieglosci