Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jowita

Delegacja z pracy za najlepsze wyniki. Mąż nie chce mnie puścić....

Polecane posty

Gość Jowita

Dziewczyny... 10 lat pracuję w jednej firmie. Zawsze miałam bardzo dobre wyniki w sprzedaży.  Nie chodzę na spotkania integracyjne, ponieważ mój mąż uważa że nie powinno się mieszać życia prywatnego z pracą. Natomiast on od kilku dobrych lat przynajmniej dwa razy w roku chodzi na spotkanie integracyjne z pracy A także wyjeżdża na szkolenia oddalone od naszego domu o 100 - 350 km. Nie mam nic do tego. Jak chce niech chodzi ... ale czego mi zabrania ? Do sedna....

Zostałam oddelegowana z kolezanka za najlepsze wyniki na reprezentowanie firmy za granicą.  Wyjazd czterodniowy ... bardzo bym chciała pojechac. Niestety zarzeka sie ze nie spodziewal się po mnie takiego zachowania . I kategorycznie broni jechać. Po ślubie jesteśmy 3 lata i nie mamy dzieci. Nie wiem o co może chodzić. Pomóżcie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wyjeżdża, to wie, co można robić "na wyjazdach". Jedź i nawet go nie pytaj. Może zazdrość go zjada, że Ty pojedziesz a on nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Jowita napisał:

[...] Nie wiem o co może chodzić. [...]

Niezależnie od tego, jakie są powody zachowania Twojego męża, nie powinien Cię ograniczać, blokować rozwoju i odbierać zwyczajnej radości z osiągnięć w pracy. Tym bardziej, że sam sobie tego prawa nie odmawia i nie ma żadnych oporów. Postaraj się z nim porozmawiać szczerze, wybadać, w czym rzecz i jak można temu zaradzić. Przedstaw swoje argumenty i wysłuchaj jego racji, a zapewne dojdziecie do jakiegoś zadowalającego Was oboje rozwiązania. Jeśli nie, to jedyne, co można, to po prostu jechać i się nie przejmować, nie podlegać czyjemuś 'widzimisię' i krzywdzić samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

What the fuck? Dajże spokój, jesteście dorośli. Nawet się nie zastanawiaj. Byłam w tym roku na tygodniowym wyjeździe z pracy w Mediolanie, z 5 kolegów. Jedyne na co mieliśmy siłę wieczorem to pomachać sobie w windzie, tyle było roboty. Wyobraźnia męska nie zna granic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość Jowita napisał:

Nie chodzę na spotkania integracyjne, ponieważ mój mąż uważa że nie powinno się mieszać życia prywatnego z pracą. Natomiast on od kilku dobrych lat przynajmniej dwa razy w roku chodzi na spotkanie integracyjne z pracy A także wyjeżdża na szkolenia oddalone od naszego domu o 100 - 350 km. 

On miesza życie prywatne z pracą,  a ty nie możesz? Jakieś podwójne standardy. Nie wierzę, że tak się dajesz.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
47 minut temu, Gość Jowita napisał:

Nie wiem o co może chodzić. Pomóżcie. 

My,  z męża się spytaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Hipokryta. To mu powiedz, że ok, ale on też nigdzie nie jeździ ani nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To raczej zmyślony temat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nieźle ściema. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka Jowita
16 godzin temu, Gość Gosc napisał:

What the fuck? Dajże spokój, jesteście dorośli. Nawet się nie zastanawiaj. Byłam w tym roku na tygodniowym wyjeździe z pracy w Mediolanie, z 5 kolegów. Jedyne na co mieliśmy siłę wieczorem to pomachać sobie w windzie, tyle było roboty. Wyobraźnia męska nie zna granic...

Dzięki za miłe słowa. Nic do niego nie dociera. Od dwóch dni ciche dni.  W domu jakoś potrafi być ok bo mieszkamy z jego rodzicami i przed nimi niestety ale chce pokazać że just super mężem i synem. Ale kiedy np jedziemy do pracy to potrafi wyrzygać wszystko co uzbierało się przez wczorajszy wieczór.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka Jowita
16 godzin temu, deLegatka napisał:

Wyjeżdża, to wie, co można robić "na wyjazdach". Jedź i nawet go nie pytaj. Może zazdrość go zjada, że Ty pojedziesz a on nie?

Dziękuję także za miłe słowa. Nigdy bym ci nie zdradziła.... poza tym dziś się dowiedziałem że to tylko trzy dni. Zadzwoniłam żeby powiedzieć że to trzy dni A nie jak było na początku cztery to stwierdził że na tak krótko nawet nie opłaca się jechać. Jedynym jego argumentem jest to że on nie jeździ w delegacje za granicę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 godzin temu, Gość Jowita napisał:

Nie chodzę na spotkania integracyjne, ponieważ mój mąż uważa że nie powinno się mieszać życia prywatnego z pracą. Natomiast on od kilku dobrych lat przynajmniej dwa razy w roku chodzi na spotkanie integracyjne z pracy A także wyjeżdża na szkolenia

Nie rozumiem jak dałaś się tak zamknąć.  On może chodzić na spotkania integracyjne i wyjeżdżać z pracy, a ty nie? Dlaczego? Jak się na to godzisz? Można zrozumieć, że małżeństwa umawiają się, że tego nie robią,  ale dlaczego tylko Ty nie wychodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Może on Cię zdradza na spotkaniach integracyjnych i boi się, że to samo zrobisz? Albo nigdy Ci nie ufał i zawsze w głębi serca uważał za puszczalską, a teraz to wyłazi?
W każdym razie nic dobrego to nie znaczy 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka Jowita
1 godzinę temu, Gość Kiss napisał:

Może on Cię zdradza na spotkaniach integracyjnych i boi się, że to samo zrobisz? Albo nigdy Ci nie ufał i zawsze w głębi serca uważał za puszczalską, a teraz to wyłazi?
W każdym razie nic dobrego to nie znaczy 😞

Właśnie nic z tych rzeczy. Ogólnie wszystko jest ok w naszym związku tylko w tej kwestii nie możemy się dogadać! ;-( siedzę w pracy zdolowana.  Nie chce mi się żyć po tych awanturach.  W dodatku wstyd mi.komukolwiek o tym powiedzieć. Nawet nie mam z kim się cieszyć z tego mojego małego "awansu".

To mówi mi że jestem niepoważna że takie rzeczy mogą mieć dla mnie istotne znaczenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka Jowita
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie rozumiem jak dałaś się tak zamknąć.  On może chodzić na spotkania integracyjne i wyjeżdżać z pracy, a ty nie? Dlaczego? Jak się na to godzisz? Można zrozumieć, że małżeństwa umawiają się, że tego nie robią,  ale dlaczego tylko Ty nie wychodzisz?

Dziś się go pytam dlaczego nie moge w takim razie isc na spptkania z pracy to teraz mi mówi: ale jak chcesz to idz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulkka

Każdy mierzy swoją miarą. 

Widać nieźle szajele na tych wyjazdach. Ja już nie jestem dzieckiem i mąż nie ma żadnego prawa nic mi zabraniać. Wyjeżdżam na kilkudniowe szkolenia, robiłam podyplomówkę, co wiązało się weekendami poza domem i nigdy nie zdradziła tam męża. 

Owszem miałam romans, ale spotykałam się kochankiem w naszym domu😉 Wystarczały nam 20-30 minutowe spotkania... 

Więc jak chce się zdradzić to się to zrobi, wyjazdy nie są potrzebne😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Autorka Jowita napisał:

Dziś się go pytam dlaczego nie moge w takim razie isc na spptkania z pracy to teraz mi mówi: ale jak chcesz to idz. 

Ale ja się pytam dlaczego Ty na to pozwaliłaś? Dlaczego on wychodził, a ty nie? Doprowadziłaś do bardzo dziwnej sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WygladSieLiczy

Mądry facet, wiadomo jakie są baby w delegacjach.

Nawinie się jakiś przystojniak, coś tam zabajeruje a mężuś już będzie miał rogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka Jowita
3 godziny temu, Gość WygladSieLiczy napisał:

Mądry facet, wiadomo jakie są baby w delegacjach.

Nawinie się jakiś przystojniak, coś tam zabajeruje a mężuś już będzie miał rogi.

Faceci niestety jak chcą też zdradzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka Jowita
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ale ja się pytam dlaczego Ty na to pozwaliłaś? Dlaczego on wychodził, a ty nie? Doprowadziłaś do bardzo dziwnej sytuacji. 

Nie wiem.... Może nie chodziłam żeby to nie denerwować. I tak się przyzwyczail? ;-( odmowie ten wyjazd 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Autorka Jowita napisał:

Nie wiem.... Może nie chodziłam żeby to nie denerwować. I tak się przyzwyczail? ;-( odmowie ten wyjazd 

Nie pojedziesz???????

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Autorka Jowita napisał:

Nie wiem.... Może nie chodziłam żeby to nie denerwować. I tak się przyzwyczail? ;-( odmowie ten wyjazd 

Nie pojedziesz???????

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dina

Szanuj siebie i swoje życie, kobieto. I nie odmawiaj sobie w życiu przyjemności i nagród z powodu faceta. Żaden mężczyzna nie jest tego wart, nawet mąż. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dina

I tak w ogóle, co to znaczy, że on Ci nie pozwala na coś? Jesteś niepełnoletnia, a on jest Twoim tatusiem? Bo relacja mąż - żona chyba nie na tym polega, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
57 minut temu, Gość Autorka Jowita napisał:

Nie wiem.... Może nie chodziłam żeby to nie denerwować. I tak się przyzwyczail? ;-( odmowie ten wyjazd 

No tak, nie denerwuj męża.  Ciekawe kiedy on na integrację pójdzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 godziny temu, Gość Jowita napisał:

Po ślubie jesteśmy 3 lata i nie mamy dzieci

To dobrze,  lepiej dla ciebie jak mieć nie będziecie - wtedy dopiero panisko by jeździło i wychodziło,  a ty byś w domu siedziała bo dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Lulkka napisał:

Owszem miałam romans, ale spotykałam się kochankiem w naszym domu😉Wystarczały nam 20-30 minutowe spotkania... 

Tylko taki szybki numerek - marnie jak na kochanka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Autorka Jowita napisał:

ogólnie wszystko jest ok w naszym związku tylko w tej kwestii nie możemy się dogadać! ;-

Wszystko jest ok dopóki on wychodzi o wyjeżdża, a ty nie.  Naprade tego nie widzisz? Co jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Autorka Jowita napisał:

Jedynym jego argumentem jest to że on nie jeździ w delegacje za granicę. 

Bo pewnie nie ma takich możliwości,  jak tylko będzie okazja to pojedzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka Jowita
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo pewnie nie ma takich możliwości,  jak tylko będzie okazja to pojedzie. 

To samo mu powiedziałam- jak będzie okazja to na pewno skorzysta i pojedzie. Przysięga że nie:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×