Wymagania kobiet

Dlaczego zdecydowana większość kobiet (jakieś 80%) ma tak duże, wręcz wygórowane wymagania w stosunku do faceta, żeby w poważnym stopniu się nim zainteresować?

Zdefiniuj ''tak duże, wygórowane wymagania''.

10 minut temu, Nenesh napisał:

Zdefiniuj ''tak duże, wygórowane wymagania''.

No wiesz, żeby wyglądem nie odstraszal, mial prawko, z mamusia nie mieszkał i zarabial nieco więcej niż 4k. To te wygórowane wymagania. 

Gość Kobieta

Napisano 8 minut temu

  19 minut temu, Nenesh napisał:

Zdefiniuj ''tak duże, wygórowane wymagania''.

No wiesz, żeby wyglądem nie odstraszal, mial prawko, z mamusia nie mieszkał i zarabial nieco więcej niż 4k. To te wygórowane wymagania. 

xxxx

Te wymagania w Polskiej rzeczywistości są dość trudne do spełnienia. Po pierwsze nikt nie ma wpływu na swój wygląd, takim jakim się urodził, niskim być może z jakąś wadą genetyczną. Oczywiście zaraz znajdzie się ktoś, kto powie, że można zrobić operację plastyczną albo zainwestować w jakiegoś stylistę, tylko, że to kosztuje i to wcale nie tak mało. I tu wchodzi kwestia pieniędzy bo w Polsce bardzo ciężko znaleźć 75% społeczeństwa pracę powyżej 2500 miesięcznie. A to sprawia, że "mieszkanie z mamusią" jest najlepszym wyborem, bo dzięki temu, jest z czego odłożyć w szybszym tempie na to, żeby zamieszkać na swoim niż całe życie wynajmować. Tylko prawko jest tu najmniejszym problemem, chociaż w ostatnich latach poziom trudność egzaminów wzrósł strasznie. Ale po co prawko, jak nie ma się samochodu, który uwaga zaskoczę was kupuje się za pieniądze i to dość duże, jeśli chce się jeździć autem, dość młodym (nie starszym niż 7 lat) i mało awaryjnym. Więc większość tych wymagać chcąc nie chcąc kręci się wokół pieniędzy.

Mam prawo jazdy i samochód, do końca studiów planuję mieszkać z rodzicami, jestem przeciętny z wyglądu, a i tak żadna mnie nie chce.

Gość vvv

To oznacza, że nie jesteś przeciętny, tylko poniżej przeciętnej oraz, że najwyższa pora się wyprowadzić od rodziców.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Gość Kobieta

Napisano 8 minut temu

  19 minut temu, Nenesh napisał:

Zdefiniuj ''tak duże, wygórowane wymagania''.

No wiesz, żeby wyglądem nie odstraszal, mial prawko, z mamusia nie mieszkał i zarabial nieco więcej niż 4k. To te wygórowane wymagania. 

xxxx

Te wymagania w Polskiej rzeczywistości są dość trudne do spełnienia. Po pierwsze nikt nie ma wpływu na swój wygląd, takim jakim się urodził, niskim być może z jakąś wadą genetyczną. Oczywiście zaraz znajdzie się ktoś, kto powie, że można zrobić operację plastyczną albo zainwestować w jakiegoś stylistę, tylko, że to kosztuje i to wcale nie tak mało. I tu wchodzi kwestia pieniędzy bo w Polsce bardzo ciężko znaleźć 75% społeczeństwa pracę powyżej 2500 miesięcznie. A to sprawia, że "mieszkanie z mamusią" jest najlepszym wyborem, bo dzięki temu, jest z czego odłożyć w szybszym tempie na to, żeby zamieszkać na swoim niż całe życie wynajmować. Tylko prawko jest tu najmniejszym problemem, chociaż w ostatnich latach poziom trudność egzaminów wzrósł strasznie. Ale po co prawko, jak nie ma się samochodu, który uwaga zaskoczę was kupuje się za pieniądze i to dość duże, jeśli chce się jeździć autem, dość młodym (nie starszym niż 7 lat) i mało awaryjnym. Więc większość tych wymagać chcąc nie chcąc kręci się wokół pieniędzy.

Mozna jeździć starszym autem, wyglądu sie nie wybiera? No i co z tego? Czy dzięki tej wiedzy podrywasz te brzydkie, z dużymi nosem, cellulitem, tradzikiem i bez talii? Wiadomo, ze takie kobiety też by chciały być piękne ale nie dostały tego za darmo... Czy mimo to slinisz sie na widok ładnych zgrabnych kobiet? Przeciętny facet w moim małym mieście, gdzie jest 22%bezrobocia wyciąga min 3500 netto w pracy fizycznej. Mniej zarabiają wyłącznie nieudacznicy i panowie, którzy nic nie potrafia. Egzamin na prawo jazdy trudny - ano owszem, przeciez nie każdy się nadaje. Ale zaradny mężczyzna zda bez problemu. Moja upośledzona umysłowo w stopniu lekkim sąsiadka zdala... A ty nie możesz? 

5 minut temu, Gość vvv napisał:

Mam prawo jazdy i samochód, do końca studiów planuję mieszkać z rodzicami, jestem przeciętny z wyglądu, a i tak żadna mnie nie chce.

To oznacza, ze jestes znacznie poniżej przeciętnej. Brzydcy faceci mają dziewczyny... Więc... Co mam ci powiedziec? Niektórzy sa za brzydcy, żeby kogoś mieć. Nie ty jeden jedyny bez dziewczyny 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Gość vvv

To oznacza, że nie jesteś przeciętny, tylko poniżej przeciętnej oraz, że najwyższa pora się wyprowadzić od rodziców.

Jestem przeciętny, a większość ludzi w moim wieku mieszka z rodzicami. Ale planuję wyjazd za granicę.

Mieszkanie z rodzicami nie świadczy o braku zaradności. Pracowałem przez pół roku za granicą i sobie bez problemu radziłem, więc ja sobie w życiu poradzę.

Przed chwilą, Gość Proste napisał:

To oznacza, ze jestes znacznie poniżej przeciętnej. Brzydcy faceci mają dziewczyny... Więc... Co mam ci powiedziec? Niektórzy sa za brzydcy, żeby kogoś mieć. Nie ty jeden jedyny bez dziewczyny 

Dla was wszyscy poniżej 8/10 są poniżej przeciętnej, więc w waszym mniemaniu faktycznie mogę taki być.

Ale co, mam się związać z kimś, kto mi się nie podoba, nie podziela moich poglądów i mamy inne plany na życie, żeby mu przypadkiem nie było przykro? Sami faceci też mają wymagania.

A ja lysieje, na randki przyjeżdżam tramwajem albo taksówka (chociaż prawko i samochod mam), rzadko kiedy zapraszam do siebie więc w sumie z rodzicami też mógłbym mieszkać i rooocham tyle że ledwo daje rady.  I się jeszcze we mnie zako...ą. 

Daj mi 10000 a zrobię z Ciebie ciacho. 

Gość Kobieta to co to za miasto, że większość zarabia 3500 netto?

Kasa nie ma aż takiego znaczenia jak wygląd. Mój znajomy z osiedla ma 24 lata, jest przecięty z wyglądu, ma własną firmę i zarabia średnio 50k miesięcznie, a dziewczyny nie ma.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Kasa nie ma aż takiego znaczenia jak wygląd. Mój znajomy z osiedla ma 24 lata, jest przecięty z wyglądu, ma własną firmę i zarabia średnio 50k miesięcznie, a dziewczyny nie ma.

Gdyby dziewczyny wiedziały że tyle zarabia to pewnie dosyć szybko nawinęła by się jakaś lafirynda i to na dodatek ładna

Tyle że miłości by tam nie było

Waszym jedynym problemem jest brak pewności siebie. Tylko tyle i aż tyle. 

9 minut temu, Gość gość napisał:

Gość Kobieta to co to za miasto, że większość zarabia 3500 netto?

Nibylandia. 

Pewność siebie też jest czasami zgubna i się o tym przekonałem, nie wchodząc w szczegóły jedna z prób poznania dziewczyny skończyła się 3 dniowym pobytem w szpitalu.

To ja zadam pytanie w jakim mieście facet nie zarobi 3500 na rękę. Bo ja nie znam takiego miasta. Oczywiście mowa o facetach a nie cipkach w sklepach z odzieżą czy jakiś Paniach z okienka w urzędzie. 

Problem jest taki, że wymagania mają te ładne, zgrabne, zabawne i wykształcone czyli tylko takie, które ty zauważasz. Myślę, że jak zaczniesz oglądać się za dziewczynami ze swojej ligi to będzie więcej chętnych na randki z tobą. Niestety człowiek jest taką istotą, że w sobie wad nie widzi a w innych dostrzega każdy najdrobniejszy szczegół. Mnie wcale nie dziwi, że fajne laski mają wymagania skoro interesują się nimi mężczyźni na poziomie. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Pewność siebie też jest czasami zgubna i się o tym przekonałem, nie wchodząc w szczegóły jedna z prób poznania dziewczyny skończyła się 3 dniowym pobytem w szpitalu.

Pewność siebie a napaść to zasadnicza różnica.

Ja też byłem świadkiem sytuacji, która mogłaby się zakończyć pobytem w szpitalu. Latem w jednym z ogródków przed lokalem w większym mieście w Polsce, byłem świadkiem jak chłopak chciał zagadać do dziewczyny przy stoliku, ale ona wyraźnie nie byłą zainteresowana jego osobą, chłopak się nie narzucał, nie wyzywał, pełna kultura. Niestety na całą sytuację dość stanowczo zareagował koleś siedzący 2 stoliki dalej i mówiąc krótko, chłopak, który miał dobre intencje, chciał poznać dziewczynę, nazwijmy to nakrył się stolikiem przy którym ona siedziała. I nawet w tej sytuacji, zachował klasę, po prostu wstał, odstawił stolik na miejsce i odszedł. Dziewczyna w tej sytuacji nie odezwała się nawet jednym słowem.

Dobrze zrobiła laska, że go olała, bo po takiej akcji on powinien skasować tego gościa, a nie sobie wstać i pójść.

12 minut temu, Gość gość napisał:

Ja też byłem świadkiem sytuacji, która mogłaby się zakończyć pobytem w szpitalu. Latem w jednym z ogródków przed lokalem w większym mieście w Polsce, byłem świadkiem jak chłopak chciał zagadać do dziewczyny przy stoliku, ale ona wyraźnie nie byłą zainteresowana jego osobą, chłopak się nie narzucał, nie wyzywał, pełna kultura. Niestety na całą sytuację dość stanowczo zareagował koleś siedzący 2 stoliki dalej i mówiąc krótko, chłopak, który miał dobre intencje, chciał poznać dziewczynę, nazwijmy to nakrył się stolikiem przy którym ona siedziała. I nawet w tej sytuacji, zachował klasę, po prostu wstał, odstawił stolik na miejsce i odszedł. Dziewczyna w tej sytuacji nie odezwała się nawet jednym słowem.

Nie wierzę.  Przecież po jednym zdaniu nikt nikogo nie boję, mógł się przecież o godzinę pytać.  Widocznie facet długo zagadywal i nie rozumiał nie. 

Może próbował kiedyś wcześniej, ale sytuacja, którą ja wtedy wiedziałem nie trwała dłużej niż 2 min.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ale co, mam się związać z kimś, kto mi się nie podoba, nie podziela moich poglądów i mamy inne plany na życie, żeby mu przypadkiem nie było przykro? Sami faceci też mają wymagania.

Ale nie mówimy o różnych poglądach i planach na życie, tylko o robieniu z wyglądu jedynego kryterium.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Waszym jedynym problemem jest brak pewności siebie. Tylko tyle i aż tyle. 

Tak, bądź pewny siebie po setkach odrzuceń.

Kiedyś byłem, nic to nie dało.

1 godzinę temu, Gość annnn napisał:

Problem jest taki, że wymagania mają te ładne, zgrabne, zabawne i wykształcone czyli tylko takie, które ty zauważasz. Myślę, że jak zaczniesz oglądać się za dziewczynami ze swojej ligi to będzie więcej chętnych na randki z tobą. Niestety człowiek jest taką istotą, że w sobie wad nie widzi a w innych dostrzega każdy najdrobniejszy szczegół. Mnie wcale nie dziwi, że fajne laski mają wymagania skoro interesują się nimi mężczyźni na poziomie. 

Nie. Ja zauważam też te skromne i mniej atrakcyjne, ale one mnie nie chcą, bo szukają przystojniaków.

Ja po wielu odrzuceniach, również postanowiłem próbować poznać te mniej atrakcyjne i zero efektów. Parę razy zagadałem nawet do dziewczyn, które były pewnie mało atrakcyjne dla 90% facetów, np. takich z dużą nadwagą, myślę że jedna z nich ważyła lekko ponad 130 kg. Próbowałem też poderwać może nie brzydką dziewczynę, ale za to niepełnosprawną na wózku i też 0 efektów.