Lewicowa/komunistyczna Hiszpania przyjęła dekret, która pozwala władzom tego kraju na ograniczanie dostępu do internetu bez wcześniejszej zgody sądu.

Według władz w Madrycie nowe przepisy są konieczne ze względu na bezpieczeństwo państwa. To się nazywa wolność słowa w zachodniej części Unii Europejskiej. Problemem wielkiej Królewskiej Hiszpanii jest lewactwo.  W XXI wieku brak elementarnych wartości i szacunku do historii skutecznie było zacierane w już w szkołach na po śmierci Franco, tak jak to się dzisiaj dzieje w Polsce. W Hiszpanii bardzo silny nacisk postawiono na szydzenie i wyśmiewanie się z wartości jak praca, uczciwość, wiara czy kultura. Jeśli się nie zdarzy coś niezwykłego, za 20 lat nasze społeczeństwo będzie tak samo głupie, jak hiszpańskie. Lewicowych oszołomów u nas nie brakuje!!