Kitek jest przystojny, szczuply, wysportowany

Meski, dosc lagodny, ale czasem ma pazur i potrafi asertywnie postawic granice i wyrazic swoje zdanie i latwo go urazic bo jest wrazliwy. Marze o nim. 

Ech chcialabym z nim zjesc kolacje swiateczna i nie wiem czy i kiedy kitek bedzie tylko moj

1 minutę temu, Gość Gosc Kitka napisał:

Ech chcialabym z nim zjesc kolacje swiateczna i nie wiem czy i kiedy kitek bedzie tylko moj

jak żona i dzieci pojadą do jego teściowej to masz szanse pewnie hahahahha

13 minut temu, Gość Kitka napisał:

Meski, dosc lagodny, ale czasem ma pazur i potrafi asertywnie postawic granice i wyrazic swoje zdanie i latwo go urazic bo jest wrazliwy. Marze o nim. 

Wrażliwy, chyba na własnym punkcie, bo innych to raczej ma w dupie. 

5 minut temu, Gość gosc napisał:

jak żona i dzieci pojadą do jego teściowej to masz szanse pewnie hahahahha

Nie ma obraczki, nigdy z nikim go nie widzialam, nigdy nie mowi przy mnie: bylismy z zona, syn cos tam, jest o mnie zazdrosny. Ale nie bylam u niego w domu i tego tez sie obawiam ze moze nie jest osoba wolna. 

3 minuty temu, Gość K4k napisał:

Wrażliwy, chyba na własnym punkcie, bo innych to raczej ma w dupie. 

Chyba zalezy kogo. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie ma obraczki, nigdy z nikim go nie widzialam, nigdy nie mowi przy mnie: bylismy z zona, syn cos tam, jest o mnie zazdrosny. Ale nie bylam u niego w domu i tego tez sie obawiam ze moze nie jest osoba wolna. 

Mam 4 szwagrow i tylko jeden nosi obrączkę,bo tamci nie lubią i tylko na uroczystości zakładają.. a siostry nie mają pretensji ,więc to nie jest żadne wytłumaczenie,że jak facet ma puste palce to wolny 

Przed chwilą, Gość Spokojnych myśli napisał:

Mam 4 szwagrow i tylko jeden nosi obrączkę,bo tamci nie lubią i tylko na uroczystości zakładają.. a siostry nie mają pretensji ,więc to nie jest żadne wytłumaczenie,że jak facet ma puste palce to wolny 

Ale on jej nigdy nie mial na palcu. Nigdy nie slysze zeby odbieral tel. od kobiety, nigdy nie mowi bylismy z zona z dzieckiem u lekarza, musze malemu kupic zabawke. Kazdy zajety wxzesniej czy pozniej sie wygada lub cos sie okaze a ja go obserwuje juz dluuugi czas i nic takiego nie wyszlo na jaw. Jest zazdrosny i mnie zagaduje ale na randke nie zaprasza. I to jest dziwne. 

9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Chyba zalezy kogo. 

Dokładnie. To wiele o nim mówi. Między innymi to dla kogo poświęci - zmarnuje swój czas i z kim. 

9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Chyba zalezy kogo. 

Dokładnie. To wiele o nim mówi. Między innymi to dla kogo poświęci - zmarnuje swój czas i z kim. 

A Ty tak nie robisz? Wszyscy sa jednakowo wazni? 

Nie ma skad i jak sie dowiedziec czy jest wolny czy po rozwodzie czy co, jak spytam wprost to bedzie wiadomo ze mi sie podoba a wolalabym zeby nie byl pewien tylko zeby on sie odkryl. 

Gdyby mial konto gdzies i byly foty z kobieta to bym sobie dala siana i rozejrzala za kims innym. Albo gdybym sie natknela na niego jak z kims idzie. A tak to nie wiem, mam wrazenie ze on mnie uwodzi w taki bardzo zawoalowany sposob i czasem flirtuje ze mna. I kiedy widzi ze dostaje od kogos wiadomosc lub z kims rozmawia to reaguje tak jakby byl zazdrosny, denerwuje sie, czesciej mnie zagaduje, kreci sie, wypytuje. Moglabym bezczelnie spytac: ale o co Ci chodzi? Zazdrosny jestes czy jak? Bo tak ze mna momentami rozmawiasz jakbym do Ciebie nalezala. Ale wtedy - jesli on cos czuje to sie poczuje glupio i sie wyprze jak go tak zaatakuje. Ma ktos jakis pomysl? Jak ktos zajety to bez sensu zeby byc zazdrosnym o babe z ktora nie byl na randce. Ale moze byc i tak bo faceci sa rozni i maja rozne odpaly. 

No właśnie nie wszyscy. On pokazał z kim woli spędzić czas. Nie mówiłam nic jak widziałam sens w poczynaniach. No cóż, wszystko mamy jasne... 

Kiedys mi walnal gadke umoralniajaca i po tym doszlam do wniosku ze on do mnie cos czuje ale obawia sie iz ja to wszystko potraktuje jak zabawe i odwroce kota ogonem ze nie wiem o co mu chodzi. Ale cos jest nie tak bo facet ktoremu baba sie podoba proponuje randke a nie tylko obserwuje z bezpiecznej odleglosci i stara sie prowadzic bezpieczne rozmowy. On nic nie mowi wprost tylko tak zeby sie domyslac. Ech

3 minuty temu, Gość K4k napisał:

No właśnie nie wszyscy. On pokazał z kim woli spędzić czas. Nie mówiłam nic jak widziałam sens w poczynaniach. No cóż, wszystko mamy jasne... 

a z kim ten o ktorym piszesz woli spedzic czas? 

Przed chwilą, Gość Gosc Kitka napisał:

Kiedys mi walnal gadke umoralniajaca i po tym doszlam do wniosku ze on do mnie cos czuje ale obawia sie iz ja to wszystko potraktuje jak zabawe i odwroce kota ogonem ze nie wiem o co mu chodzi. Ale cos jest nie tak bo facet ktoremu baba sie podoba proponuje randke a nie tylko obserwuje z bezpiecznej odleglosci i stara sie prowadzic bezpieczne rozmowy. On nic nie mowi wprost tylko tak zeby sie domyslac. Ech

To tak się nie dogadacie niestety. 

1 minutę temu, Gość Gosc Kitka napisał:

a z kim ten o ktorym piszesz woli spedzic czas? 

Nie ważne. On wie. 

Tu trzeba byc bardzo zreczna, dyplomatyczna uwodzicielka zeby to rozkminic i nie zrobic czegos co go urazi - bo przykladowo jesli cos czuje i chce sie upewnic ze jestem wolna i warto to jak powiem cos nie tak to go uraze. Powiedzial mi kiedys ze go rozczarowuje. Przeciez nie mozna rozczarowac kogos kto nie poklada nadziei i gdyby mial mnie w nosie to by go nie ubodlo ze podobam sie facetom i chca sie umawiac czyli wyglada na to ze chcialby mnie na wylacznosc ale randki nie proponuje. Kto zrozumie mezczyzn...

4 minuty temu, Gość Gosc Kitka napisał:

Kiedys mi walnal gadke umoralniajaca i po tym doszlam do wniosku ze on do mnie cos czuje ale obawia sie iz ja to wszystko potraktuje jak zabawe i odwroce kota ogonem ze nie wiem o co mu chodzi. Ale cos jest nie tak bo facet ktoremu baba sie podoba proponuje randke a nie tylko obserwuje z bezpiecznej odleglosci i stara sie prowadzic bezpieczne rozmowy. On nic nie mowi wprost tylko tak zeby sie domyslac. Ech

Niech on sam siebie umoralnia i zastanowi się nad swoimi poczynaniami. 

4 minuty temu, Gość K4k napisał:

To tak się nie dogadacie niestety. 

Dlatego tak to wyglada i konca nie widac tych spekulacji. 

2 minuty temu, Gość K4k napisał:

Niech on sam siebie umoralnia i zastanowi się nad swoimi poczynaniami. 

Ale to mozna interpretowac tez w ten sposob ze chce ode mnie czegos konkretnego i stabilnego a ja nie sprawiam widocznie wrazenia ze jestem taka osoba lub jego zazdrosc to powoduje ze mi nie dowierza i nie decyduje na zaproszenie na randke. 

4 minuty temu, Gość Gosc Kitka napisał:

Tu trzeba byc bardzo zreczna, dyplomatyczna uwodzicielka zeby to rozkminic i nie zrobic czegos co go urazi - bo przykladowo jesli cos czuje i chce sie upewnic ze jestem wolna i warto to jak powiem cos nie tak to go uraze. Powiedzial mi kiedys ze go rozczarowuje. Przeciez nie mozna rozczarowac kogos kto nie poklada nadziei i gdyby mial mnie w nosie to by go nie ubodlo ze podobam sie facetom i chca sie umawiac czyli wyglada na to ze chcialby mnie na wylacznosc ale randki nie proponuje. Kto zrozumie mezczyzn...

Tu nie trzeba dyplomacji, tylko jasnego określenia o co komu chodzi.

Albo się jest dorosłym mężczyzną albo nie. Póki co to wygląda, że sobie urządził zabawę, nie licząc się kompletnie z czyimś uczuciami. 

2 minuty temu, Gość Gosc Kitka napisał:

Ale to mozna interpretowac tez w ten sposob ze chce ode mnie czegos konkretnego i stabilnego a ja nie sprawiam widocznie wrazenia ze jestem taka osoba lub jego zazdrosc to powoduje ze mi nie dowierza i nie decyduje na zaproszenie na randke. 

Chyba żartujesz? 

3 minuty temu, Gość K4k napisał:

Tu nie trzeba dyplomacji, tylko jasnego określenia o co komu chodzi.

Albo się jest dorosłym mężczyzną albo nie. Póki co to wygląda, że sobie urządził zabawę, nie licząc się kompletnie z czyimś uczuciami. 

pisanie w necie uważasz,że powinien ci się ośwaidczyć???a nawet go nie widziałaś???hahahha

2 minuty temu, Gość K4k napisał:

Tu nie trzeba dyplomacji, tylko jasnego określenia o co komu chodzi.

Albo się jest dorosłym mężczyzną albo nie. Póki co to wygląda, że sobie urządził zabawę, nie licząc się kompletnie z czyimś uczuciami. 

Albo to ja jestem niekonkretna i on sie obawia reakcji to zbliza sie i nie wie bo chlopy startuja a ja nic konkretnego mu nie mowie? 

2 minuty temu, Gość K4k napisał:

Chyba żartujesz? 

Nie. Jak sie kogos ma w nosie to sie go nie umoralnia. 

2 minuty temu, Gość hahhahah napisał:

pisanie w necie uważasz,że powinien ci się ośwaidczyć???a nawet go nie widziałaś???hahahha

Tez mi to przyszlo do glowy. To brzmi roszczeniowo jakby rozmowa miala do czegos zobowiazywac. A przeciez gadka nic nie kosztuje. 

1 minutę temu, Gość Gosc Kitka napisał:

Albo to ja jestem niekonkretna i on sie obawia reakcji to zbliza sie i nie wie bo chlopy startuja a ja nic konkretnego mu nie mowie? 

To niech przejmie stery i w końcu pokaże, że jest mężczyzną, któremu zależy zamiast cyrk robić... 

1 minutę temu, Gość K4k napisał:

To niech przejmie stery i w końcu pokaże, że jest mężczyzną, któremu zależy zamiast cyrk robić... 

Ale Ty jesteś jak bluszcz,wspołczuję gościowi, który by się z Tobą związał bo po Twoich tekstach na kafe dochodzę do wniosku,żebyś go zamęczyła uczuciem a facet potrzebuje czasem odetchnąć powietrzem a nie się dusić.Nie dziwię się,że nie traktuje Ciebie poważnie.Punkt dla niego, bo byś powietrze z niego wypuściła

Moze to wygladac troche na zabawe lecz ja nie wiem jak on zyje na co dzien po godz. 17, co jada, co robi, jak mieszka, jakie ma przyzwyczajenia. A moze sie okaze ze wszystko musi byc idealnie na swoim miejscu, papier toaletowy ze wzorkami, marmury i ze po 17 uczeszcza na zajecia np silownie na ktorej sie poznalismy i nigdy nie ma na nic czasu i czeka mnie siedzenie w pustym domu. Teraz mi sie jawi jako ideal a nie wiem jak by to bylo gdybysmy byli raze. Czy mi sie spodoba jego zapach, sposob w jaki caluje, jak mnie bedzie traktowal. Znam go z jakichs rozmow i tyle.