Co to jest

Tydzień temu urodziłam w młodym wieku córeczkę, nie mam jeszcze trzydziestki, poród odbył się bez większych komplikacji jakieś 8 godzin całkiem naturalnie. Jestem już w domu. No i zaczynają się schody jak to przy noworodku wiadome jest masa roboty, z czego bardzo się cieszę bo od dawna marzyłam mieć dziecko i się udało, wczoraj wysłałam chłopaka po jakąś maść dla Amelki do apteki dla nowo narodzonych dzieci bo mała ma wysypkę, w szpitalu nic nie zauważyli, wybieram się z nią do lekarza. Na dodatek mój chłopak coś mi się nie widzi bajeruje mnie dziś cały dzień, wymyśla głupoty i wymyka się z domu a mała ciągle mi płacze co ja mam robić tu dziecko a tu on mnie wnerwia czemu jak tu jest szczęście coś inne musi się psuć jak reagować?

Tak, tak. Nie masz jeszcze 30stki, a 29 lat i 7 miesięcy i dup je młody wiek na dziecko. Od dawna marzyłaś i czekałaś pewnie jak skończysz 28 lat, żeby nie zostać młodociana matką. Sorry, ale tak brzmisz? Czemu tak jest? Życie. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

A co nie jestem, przecież jestem młoda. Wszystko mi się wali od już, odkąd dziecko w domu. Nikt by nie chciał czuć się tak jak ja się czuje czytalaś dokładnie moj opis.

 

Niby młoda, ale od dobrych 10 lat pełnoletnią, to zachowuj się jak dorosła. Dzieckiem nie jesteś, a twoje posty wyglądają gorzej jak u nastolatki.

2 minuty temu, Gość kama napisał:

 

Wybieram się z Amelką do lekarza, niech oceni tę wysypkę, choć zaskakuje mnie czemu w szpitalu nic nie zauważyli. Jestem szczęśliwą mamą i chciałabym szczerości wobec mojego chłopaka.

Nie chcę być skrzywdzona przez życie, co w tym dziwnego, że przeżywam to już zaraz widzicie u mnie dziecinne zachowanie, że się nerwicuje, marzyłam o spokojnym szczęśliwym życiu a to jest miejsce do wyrzucenia swoich żali. Mam prawo i nikt mi nie zabroni.

Jego matka mnie nie znosi, od zawsze wchodzi z butami w jego życie [ on nie powiem, przeciwstawia się jej] nie wiem jak jest obecnie zawsze marzyła by jej syn miał dzieci przed czterdziestką. Co mi się dziwisz.

Ogólnie to chyba prowokacja. Apteka dla nowonarodzonych dzieci? Gdzie taki twór jest? 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

 

Chyba apteka ma służyć od pierwszych dni życia.Co w tym dziwnego.

Też się uśmiałam z apteki dla nowonarodzonych dzieci 

3 minuty temu, Gość Kahaha napisał:

Też się uśmiałam z apteki dla nowonarodzonych dzieci 

No i dlatego wiadomo, że to prowokacja. Żadna apteka nie będzie apteką dla nowo narodzonych dzieci, tylko zwykłą szeroko asortymentową apteką z produktami dla noworodków.

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

No i dlatego wiadomo, że to prowokacja. Żadna apteka nie będzie apteką dla nowo narodzonych dzieci, tylko zwykłą szeroko asortymentową apteką z produktami dla noworodków.

Ale ja nie napisałam że apteka jest dla nowo narodzonych dzieci czytajcie uważnie mam na mysli normalną apteke tylko ujmuje dla nowo narodzonego dziecka no bo przecież co nie jest nowo narodzone uwazacie ze dziecko majace tydzien to co to juz nastolatek waszym zdaniem? oj ludzie ludzie ogarnijcie się.

Taki maluszek może mieć wysypkę z wielu powodów,jeśli karnisz piersią to może zjadlas coś co je uczulilo,a jeśli butelki to może na mleko.Moze z ubranek,mój synek miał czasem na syntetyki uczulenie albo proszek do prania nie podpasowal a mogą to być też potówki jak dziecko się przegrzeje.Noworodek nie ma jeszcze dobrze wykształconej regulacji ciepła a teraz zima to łatwo przegrzać takie dziecko jak się mocno grzeje i ciepło ubiera.Ach mój synek miał też wysypkę po witaminach cebion bo miał uczulenie na Wit.c.

A co do faceta,to może go to przerasta i dlatego wychodzi,musicie szczerze porozmawiać bo potem może być tylko gorzej.Ty i dziecko to ma być priorytet dla niego.

O boże. A czemu ty w szpitalu wysypki nie zauważyłaś? Taki sam konowal jak lekarze 

1 godzinę temu, Gość kama napisał:

Ale ja nie napisałam że apteka jest dla nowo narodzonych dzieci czytajcie uważnie mam na mysli normalną apteke tylko ujmuje dla nowo narodzonego dziecka no bo przecież co nie jest nowo narodzone uwazacie ze dziecko majace tydzien to co to juz nastolatek waszym zdaniem? oj ludzie ludzie ogarnijcie się.

Nie? Nie napisałaś? To czytaj.

14 godzin temu, Gość kama napisał:

wczoraj wysłałam chłopaka po jakąś maść dla Amelki do apteki dla nowo narodzonych dzieci bo mała ma wysypkę,

Nie przemyślałaś prowo, to próbujesz prostować?

Dla nowo narodzonych dzieci miała być maść, a nie apteka, ale z uwagi na to, że składnia autorki leży i kwiczy, to mamy taki kwiatek jak apteka dla nowo narodzonych dzieci.

20 minut temu, Gość Mama po raz 5 ty napisał:

A co do faceta,to może go to przerasta i dlatego wychodzi,musicie szczerze porozmawiać bo potem może być tylko gorzej.Ty i dziecko to ma być priorytet dla niego.

Oczywiście, że go przerasta, przecież on też młodziutki jak autorka. Facet ok 35lat. Autorka pisze, że jego matka marzyła o tym, żeby syn został ojcem przed 40stką, czyli mniej nie będzie miał. Głupia prowokacja.

3 minuty temu, Gość ciocia samo zło napisał:

Dla nowo narodzonych dzieci miała być maść, a nie apteka, ale z uwagi na to, że składnia autorki leży i kwiczy, to mamy taki kwiatek jak apteka dla nowo narodzonych dzieci.

Masz rację, ale ponabijać się ze składni można.