Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madzialena

Moja mama się mną wyręcza

Polecane posty

Gość madzialena

Mam 22lata, młodszą 8letnią siostrę i moja mama ma 50lat. Od momentu ukończenia, przez Alę 4lat, moja mama wyręcza się mną w opiece nad nią. Ciągle słyszę "Magda, weź Alę na rower, na basen" itp. Na zakupy muszę chodzić z Alą, na wywiadówki też muszę chodzić. Zakupy typowe dla Alicji też robię ja, bo mama za każdym razem "ja się już na tym nie znam". Dobrze, że na zrobieniu dzieciaka się znała. W weekendy też zajmuję się siostrą, bo mama idzie gdzieś do koleżanek i wraca koło 3 w nocy.  Czasu dla siebie mam mało, przez co nawet mam awantury z chłopakiem, ale nie zostawię Ali samej. Tak naprawdę to ja zostałam mamą Alicji. Mama może raz się pojawiała na wywiadówce w szkole czy po nią przyszła jak źle się czuła, tak to zawsze ja. Chodzę do pracy na studia, mama też pracuje, ale chciałabym mieć też czas dla siebie i żeby wreszcie to ona była mamą dla Ali, a nie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konfederacja. W.i N.

No może masz i przefikane, ale za to nabyte doświadczenie, a przede wszystkim kochany bobasek, który jest ci bliski...  bylebyś miała czas na naukę, bo na chopaków to i tak czas stracony. Jakiś się nawinie a i tak cię kiedyś zdradzi. Cieszyłbym się z bobaska a w zasadzie z siostrzyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga

Faktycznie Twoja mama sie Tobą wyręcza. Ja mialam 12 lat mlodszego brata i tez cos podobnego przerabialam. Ale moja mama nie chodzila na zadne imprezy, zawsze byla w domu. Tylko sie zajmowalam bratem jak np gotowala czy sprzatala. Na wywiadowki tez zdarzylo sie ze poszlam ale to sporadycznie. Wyprowadzilam sie z Domu jak mialam 21 lat.  I tak juz 10 lat poza domem. Odwiedzam raz na jakis czas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena
5 minut temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

No może masz i przefikane, ale za to nabyte doświadczenie, a przede wszystkim kochany bobasek, który jest ci bliski...  bylebyś miała czas na naukę, bo na chopaków to i tak czas stracony. Jakiś się nawinie a i tak cię kiedyś zdradzi. Cieszyłbym się z bobaska a w zasadzie z siostrzyczki.

Super, ale chcę mieć czas dla siebie, a nie wiecznie zajmować się siostrą. To nie mój obowiązek, tylko mamy, bo to nie moje dziecko. Na naukę jeszcze mam i na pracę, ale dla siebie już praktycznie nie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena
11 minut temu, Gość Kinga napisał:

Faktycznie Twoja mama sie Tobą wyręcza. Ja mialam 12 lat mlodszego brata i tez cos podobnego przerabialam. Ale moja mama nie chodzila na zadne imprezy, zawsze byla w domu. Tylko sie zajmowalam bratem jak np gotowala czy sprzatala. Na wywiadowki tez zdarzylo sie ze poszlam ale to sporadycznie. Wyprowadzilam sie z Domu jak mialam 21 lat.  I tak juz 10 lat poza domem. Odwiedzam raz na jakis czas. 

To to jest nic. Raz na jakiś czas okej, można pójść na wywiadówkę czy coś, ale ja to robię caly czas. Cały czas, zadania domowe z nią, wyjścia na plac zabaw itd. spokojnie to ja mogę się uważać za jej mamę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość madzialena napisał:

Super, ale chcę mieć czas dla siebie, a nie wiecznie zajmować się siostrą. To nie mój obowiązek, tylko mamy, bo to nie moje dziecko. Na naukę jeszcze mam i na pracę, ale dla siebie już praktycznie nie 

Masz toksyczną matkę, która dba tylko o swoją wygodę i przyjemniści. Powiedz jej stanowczo, ale bez podnoszenia głosu, że masz prawo do własnego życia i Ty nie jesteś zobligowana do opieki nad siostrą. Miłość do nich obydwojga nie ma tu nic do rzeczy. Mysisz być asertywna. To już przekłada się negatywnie na Twoje życie. Następnym razem, gdy mama znowu powierzy Ci obowiązki, które do Ciebie nie należą, po prostu wyjdź. Nie ustępuj, nawet jeśli się obrazi lub zrobi awanturę. Wywoływanie poczucia winy pewnie będzie szło jej świetnie. U toksyków to normalne i będzie próbowała grać ofiarę. Wiesz, że jest Ci z tym wszystkim źle, ale nic z tym nie robisz. Trzeba działać. Ty dla niej przeskoczyłabyś ocean, a ciekawe, czy ona dla Ciebie choć kałużę. Bądź konsekwentna. A siostra nie jest już małą dziewczynką, żeby mama musiała być nią zmęczona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Masz toksyczną matkę, która dba tylko o swoją wygodę i przyjemniści. Powiedz jej stanowczo, ale bez podnoszenia głosu, że masz prawo do własnego życia i Ty nie jesteś zobligowana do opieki nad siostrą. Miłość do nich obydwojga nie ma tu nic do rzeczy. Mysisz być asertywna. To już przekłada się negatywnie na Twoje życie. Następnym razem, gdy mama znowu powierzy Ci obowiązki, które do Ciebie nie należą, po prostu wyjdź. Nie ustępuj, nawet jeśli się obrazi lub zrobi awanturę. Wywoływanie poczucia winy pewnie będzie szło jej świetnie. U toksyków to normalne i będzie próbowała grać ofiarę. Wiesz, że jest Ci z tym wszystkim źle, ale nic z tym nie robisz. Trzeba działać. Ty dla niej przeskoczyłabyś ocean, a ciekawe, czy ona dla Ciebie choć kałużę. Bądź konsekwentna. A siostra nie jest już małą dziewczynką, żeby mama musiała być nią zmęczona. 

Nie mogę wyjść od tak, bo ktoś z Alą musi zostać i jej pomóc w zadaniach ze szkoły, a mama zapewne tego nie zrobi, bo "zawsze to robiłaś to teraz też możesz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 godzinę temu, Gość madzialena napisał:

Nie mogę wyjść od tak, bo ktoś z Alą musi zostać i jej pomóc w zadaniach ze szkoły, a mama zapewne tego nie zrobi, bo "zawsze to robiłaś to teraz też możesz"

Ale ty masz 22 lata,nie 5 zeby bac sie co mama powie 😉

Ppwiedz, ze juz tego nie bedziesz robic od teraz bo juz wlasnie za dlugo i koniec tematu. I jak ktos wyzej- wychodz z domu,zlewaj, powiedz, ze nie robisz. To nie twoje dziecko. To tylko siostra. Mialam to samo ale szybko skonczylam , matka miala focha ale szybko zrozumiala, ze nie dam sie juz wykorzystywac i dotarlo w jak wielu rzeczach ja wyreczalam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena
18 minut temu, Gość ... napisał:

Ale ty masz 22 lata,nie 5 zeby bac sie co mama powie 😉

Ppwiedz, ze juz tego nie bedziesz robic od teraz bo juz wlasnie za dlugo i koniec tematu. I jak ktos wyzej- wychodz z domu,zlewaj, powiedz, ze nie robisz. To nie twoje dziecko. To tylko siostra. Mialam to samo ale szybko skonczylam , matka miala focha ale szybko zrozumiala, ze nie dam sie juz wykorzystywac i dotarlo w jak wielu rzeczach ja wyreczalam. 

Tylko, że znając mamę, nawet jak wyjdę z domu, to Ali nie pomoże chociażby w zadaniu domowym, a mi też chodzi o dobro Ali. Chcę, żeby ona nie ucierpiała w tej sytuacji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hiiiiiiiihs

Jestes uzalezniona emocjonalnie. Kiedys sie otrzasniesz. Przykro tak dawac sie wykorzystywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena
23 minuty temu, Gość Hiiiiiiiihs napisał:

Jestes uzalezniona emocjonalnie. Kiedys sie otrzasniesz. Przykro tak dawac sie wykorzystywac.

I przez to mam krzywdzić Alę? Ona się z nią zapewne bawić nie będzie, nie pomoże w lekcjach itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość madzialena napisał:

I przez to mam krzywdzić Alę? Ona się z nią zapewne bawić nie będzie, nie pomoże w lekcjach itd.

No to po co narzekasz skoro nie chcesz nic zmienić? Wszystkie rady odrzucasz więc tkwij w tej chorej, tak chorej, bo to rodzic ma się zająć dzieckiem, a nie rodzeństwo, sytuacji i przestań narzekać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość madzialena napisał:

I przez to mam krzywdzić Alę? Ona się z nią zapewne bawić nie będzie, nie pomoże w lekcjach itd.

A najbardziej krzywdzi ją matka. A Ty na to pozwalasz, bo pokazujesz, że zrobisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena
20 minut temu, NaugthyBitch napisał:

A najbardziej krzywdzi ją matka. A Ty na to pozwalasz, bo pokazujesz, że zrobisz. 

Tak, ale chcę to zrobić jak najmniejszym kosztem Ali. Wyjdę trzasne drzwiami i co? Ala nie będzie wiedziała o co chodzi, zostanie pozostawiona sama sobie, bo nikt się z nią nie będzie bawail ani nie pomoże. Odrzucam takie rady, bo wolę jakieś mniej radykalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Jesli nie widzisz nic co mozesz zmienic w swojej sytuacji a dostajesz rady innych i sa to dobre rady.. no to niepotrzebnie zakladasz temat. No dalas sie zmanipulowa  matce, jestes ofiara przemocy psychicznej niestety a mamusia jest cwanym lisem. Albo radykalne kroki albo nie ulozysz sobie przez "Ale" zycia 😉 jej sie krzywda nie stanie. A  mamusia z biegiem czasu bedzie wymagala jeszcze wiecej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Przesadzasz. Tez myslalam tak jak ty, oboawiazki opieki nad mlodszym bratem spadly na mnie. Nikt z nim nic nie chcial robic a mi bylo go szkoda. Ale po ok 3 latach mialam dosyc, bylam dorosla, poznalam obeznego parnera itp. I tez postawilam sprawe jasno, ze to koniec. Nie zostaje z mlodym, nie zabiwram na spacerki, nie bawie sie kiedh mama tego wymaga. To ja decyduje kiedy moze go zabrac na spacer  i kiedy moge z nim zostac. I jakos mlody zyje, ma sie dobrze, szanowna mama zobaczyla, ze mlody 4 dzień z rzwdu w domu siedzi to zaczela sama wychodzic, sama bawic, sama na zakupy zabiwrac. Obydwoje zyja 😉 a ja od wtedy zycie odzyskalam(co prawda niedlugo po tym sie wyprowadzilam ale pare miesiecy spokoju juz mialam) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena

Spróbuję. Zobaczymy co się stanie. Jutro poinformuje mamę, że to ona przejmuje odprowadzanie Ali do szkoły, odbieranie jej i zabawy z nią i nie będzie mnie to obchodziło czy ona ją we wtorek zaprowadzi do szkoły czy nie. Ja będę się do 10 wylegiwać w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupa

Jesteś dorosła, idź do pracy i się wyprowadź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie rozumiem trochę. Ta twoja Ala ma już 8 lat i ty musisz się z nią bawić jak z 2 katkiem?wychodzic z nią na spacery? Sorry ale ona jakas ulomna czy co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena
27 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie rozumiem trochę. Ta twoja Ala ma już 8 lat i ty musisz się z nią bawić jak z 2 katkiem?wychodzic z nią na spacery? Sorry ale ona jakas ulomna czy co? 

Towarzyska. O wiele bardziej się cieszy jak ktoś chociaż przy niej siedzi w pokoju, niż jest sama. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja
19 godzin temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

No może masz i przefikane, ale za to nabyte doświadczenie, a przede wszystkim kochany bobasek, który jest ci bliski...  bylebyś miała czas na naukę, bo na chopaków to i tak czas stracony. Jakiś się nawinie a i tak cię kiedyś zdradzi. Cieszyłbym się z bobaska a w zasadzie z siostrzyczki.

Ty glupi czy co?

Jestem 36-letnia kobieta , mam siedmioletnie  dziecko i w zyciu bym nie chciala jako nastolatka byc wrobiona w opieke nad niemowlakiem i kilkulatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość madzialena napisał:

Towarzyska. O wiele bardziej się cieszy jak ktoś chociaż przy niej siedzi w pokoju, niż jest sama. 

To nie mam pytań. Masakra. I dziwisz się, że nie masz czasu dla siebie?to już 8 latka. Ma koleżanki ze szkoły. Siedzieć dla towarzystwa można z 4 latkiem, a nie z 8 latka. Sama sobie jesteś winna. Szkoda słów. Rozumiem pomoc w zadaniach, ale siedzieć w pokoju dla towarzystwa z 8 latka to przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frecia tchórzliwa

no to rob tak dalej, az zostaiesz po 40ce jak ja. Dzieci siostrze wybawilam, byla przez pracy albo z kiepskimi pracami z wyzyskiem i mobbingiem i gdyby nie to, ze w akcie desperacji wydalam kazdy grosz na doksztalcenie sie to bym pracy nadal nie miala. A moglam ja miec 20lat temu, gdybym wierzyla w siebie...bo tak to bylam nieudacznik, ale nie wtedy gd trzeba bylo ze mnie skorzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena
29 minut temu, Gość Gość napisał:

To nie mam pytań. Masakra. I dziwisz się, że nie masz czasu dla siebie?to już 8 latka. Ma koleżanki ze szkoły. Siedzieć dla towarzystwa można z 4 latkiem, a nie z 8 latka. Sama sobie jesteś winna. Szkoda słów. Rozumiem pomoc w zadaniach, ale siedzieć w pokoju dla towarzystwa z 8 latka to przegięcie.

Z nimi też często się bawi, u nas czy u nich, ale jak jesteśmy same w domu to co mam zrobić ? Mogę jej powiedzieć, że nie, ale i tak w sumie muszę z nią siedzieć w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość madzialena napisał:

Z nimi też często się bawi, u nas czy u nich, ale jak jesteśmy same w domu to co mam zrobić ? Mogę jej powiedzieć, że nie, ale i tak w sumie muszę z nią siedzieć w domu

Znajdź sobie chłopaka i problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak mama w soboty wychodzi o 21 szej to ty wyjdź o 20 stej. Gdy mala ma wywiadowke to powiedz ze niestety, ale tym razem nie możesz pójść bo masz inne plany. To samo zadania. Piszesz ze studiujesz i pracujesz więc przez większość dnia nie na cię w domu jak trzeba wydluz to jeszcze. Ale od czasu do czasu zajmnij się z siostrą bo naciwrzynstwo to ciężka praca i fajnie jak ktoś od czasu do czasu pomoże. A co z tatą? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Jak mama w soboty wychodzi o 21 szej to ty wyjdź o 20 stej. Gdy mala ma wywiadowke to powiedz ze niestety, ale tym razem nie możesz pójść bo masz inne plany. To samo zadania. Piszesz ze studiujesz i pracujesz więc przez większość dnia nie na cię w domu jak trzeba wydluz to jeszcze. Ale od czasu do czasu zajmnij się z siostrą bo naciwrzynstwo to ciężka praca i fajnie jak ktoś od czasu do czasu pomoże. A co z tatą? 

Tata - mój nie żyje, a Alicji pracuje za granicą. 

Już poinformowałam że od dzisiaj mnie nie interesuje to czy Ala jest w szkole czy nie i kto ją stamtąd odbierze. Tak samo z wywiadówkami. Z zadaniami pomogę jak będę mogła. Oczywiście się nasłuchałam jaka jestem zła i w ogóle ale już mnie to przestało obchodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani
5 minut temu, Gość madzialena napisał:

Tata - mój nie żyje, a Alicji pracuje za granicą. 

Już poinformowałam że od dzisiaj mnie nie interesuje to czy Ala jest w szkole czy nie i kto ją stamtąd odbierze. Tak samo z wywiadówkami. Z zadaniami pomogę jak będę mogła. Oczywiście się nasłuchałam jaka jestem zła i w ogóle ale już mnie to przestało obchodzić

Możesz pomóc jej w sytuacji podbramkowej, ale nie non stop. Ja swoją siostrę też niańczyłam ( uczyłam się wtedy w szkole średniej )od urodzenia do czterech lat( spacery, zabawy, itp.), bo matka też była wygodna. Ja sama z kolei jak byłam mała, to byłam pod opieką babci (mama pracowała). Na szczęście jak wyszłam za mąż to się skończyło 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×