Gdzie poznałyście swoich partnerów jak odeszłyscie od mężów?

Jak w temacie. gdzie poznałyscie aktualnych partnerów (mówię oczywiście o takich fantastycznych mężczyznach), nie byle jakich. czy wzięłyście z nimi ślub? ile czasu minęło nim poznaliście obecnych partnerów?? I przede wszystkim gdzie ich poznałyście.

Gotowalam rosol na zeberkach z kurczaka i zabraklo mi kostek z knura, wiec poszlam do sasiadow. A tam byl nowy sasiad, wtedy go poznalam, powiedzial ze dawno nie jadl rosolu, wiec go zaprosilam do siebie. Okazalo sie ze on pracuje w fabryce z kostkami kbura a jego ohcuec w rzezni gdzie jest duzo zeberek z kurczska. 

Zaiskrzylo. Terax milosci i rosolu nam nie brakuje.

1 minutę temu, Gość Emka napisał:

Gotowalam rosol na zeberkach z kurczaka i zabraklo mi kostek z knura, wiec poszlam do sasiadow. A tam byl nowy sasiad, wtedy go poznalam, powiedzial ze dawno nie jadl rosolu, wiec go zaprosilam do siebie. Okazalo sie ze on pracuje w fabryce z kostkami kbura a jego ohcuec w rzezni gdzie jest duzo zeberek z kurczska. 

Zaiskrzylo. Terax milosci i rosolu nam nie brakuje.

Niestety sąsiad był zwolennikiem wrzucania mięsa z zeberek z kurczaka, a ja wolałam je zjeść, dlatego związek nie wypalil. Poza tym to fantastyczny facet był 

Piszcie piszcie bo mam wielką ochotę poznać kogoś normalnego i odejść od męża.w ogóle podziwiam wszystkie kobiety które odeszły od facetów,bo to ,wbrew pozorom nie jest latwe

W internecie szukając pokoju do wynajęcia... 2 miesiące później zamiast pokoju wynajeliśmy razem mieszkanie. 10 lat później ślub teraz czas na dziecko. 

1 godzinę temu, Gość Niska napisał:

Piszcie piszcie bo mam wielką ochotę poznać kogoś normalnego i odejść od męża.w ogóle podziwiam wszystkie kobiety które odeszły od facetów,bo to ,wbrew pozorom nie jest latwe

Jeśli widzisz że nic z tego nie będzie to nie ma na co czekać. W moim przypadku wcale nie było to trudne, ale ja działam pod wpływem impulsów więc dość szybko podejmuje decyzje.. o dziwo, nie wychodzę na tym źle

a jak myślicie na Roksie pl. można kogoś poznać?

Bzykać mi się chciało, spotkałąm sięz facetem z neta i .. jesteśmy razem prawie 16 lat, ale ja wówczas byłam sama, więc troche jakby sie nie wpisuje w pytanie, ale ...

jak to ma wygladać... mieszkam z chłopem i spotykam sie z innym, az przeprowadzam do niego?

Poznałam mojego obecnego męża na naszej klasie- 10 lat temu, mielismy wspólna znajoma... byłam po rozwodzie 2 lata, miałam córkę 5 letnia. Wpadłam mu w oko, chciał się spotkać na kawę i od tej pory jesteśmy razem - 10 lat już i mamy córkę 8 letnia.

poznasz jeszcze kogoś, dziecko to nie przeszkoda. Jak ktoś ma cię pokochać to pokocha

10 godzin temu, Gość Niska napisał:

Piszcie piszcie bo mam wielką ochotę poznać kogoś normalnego i odejść od męża.w ogóle podziwiam wszystkie kobiety które odeszły od facetów,bo to ,wbrew pozorom nie jest latwe

Zawsze bedziesz trafiac na takich jak maz, bo nie umiesz zadbac o siebie sama, jak potrzebujesz innych gaci zeby rozstac sie to wspolczuje

Myślę bardziej że autorce chodziło o to czy ma szansę jeszcze na miłość, czy skarze się na samotnosc  ototóż to że ktoś inny poznal/Nie poznał nikogo nie znaczy że Ciebie spotka to samo. Faktycznie szukanie na siłę nie ma sensu. Jak się ma grono znajomych to szansę rosną bo oni też mają znajomych

Ja odeszlam od męża 7 lat temu i do tej pory na nich patrzeć nie moge