Rada dla lasek bez powodzenia

Nie bądźcie przewidywalne, systematyczne, pełne kompleksów i zahamowan, małomówne.Faceci tego nie lubią.Rutyna daje tylko bezpieczeństwo,wygodę,spokój psychiczny, ale nie ma tam miłości.Może i pojawi się czasami jakaś "przyjacielska miłość"  ale żebyście miały jego szczerą miłość jaką do kobiety powinno się czuć musicie być szalone, wygadane, zabawne i słodkie. Mam mnóstwo kolegow i mówią to samo. To ja zawsze miałam duże powodzenie a nie moje koleżanki.One mnie nieudolnie próbowały naśladować ale w 90% przypadków nic to nie dało.te 10% może poskutkowało, bo ci chłopacy bardzo mnie chcieli a nie mogli mieć i z braku laku wzięli te nieudolne kopie. Facet nigdy nie bedzie bezwarunkowo akceptował szarej myszki.I nie, nie puszczam sie. Do 23 roku zycia nawet sie nie calowalam, a sex mialam dopiero 26 r.z. Teraz mam 29.

2 minuty temu, Gość qicius napisał:

Nie bądźcie przewidywalne, systematyczne, pełne kompleksów i zahamowan, małomówne.Faceci tego nie lubią.Rutyna daje tylko bezpieczeństwo,wygodę,spokój psychiczny, ale nie ma tam miłości.Może i pojawi się czasami jakaś "przyjacielska miłość"  ale żebyście miały jego szczerą miłość jaką do kobiety powinno się czuć musicie być szalone, wygadane, zabawne i słodkie. Mam mnóstwo kolegow i mówią to samo. To ja zawsze miałam duże powodzenie a nie moje koleżanki.One mnie nieudolnie próbowały naśladować ale w 90% przypadków nic to nie dało.te 10% może poskutkowało, bo ci chłopacy bardzo mnie chcieli a nie mogli mieć i z braku laku wzięli te nieudolne kopie. Facet nigdy nie bedzie bezwarunkowo akceptował szarej myszki.I nie, nie puszczam sie. Do 23 roku zycia nawet sie nie calowalam, a sex mialam dopiero 26 r.z. Teraz mam 29.

Żebyś się dziecko nie zesrala z tym swoim "powodzeniem" i śmiesznym jak sama przyznalas "doświadczeniem"

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Żebyś się dziecko nie zesrala z tym swoim "powodzeniem" i śmiesznym jak sama przyznalas "doświadczeniem"

Wlasnie o tym mowie. Zamiast z usmiechem podejsc do czlowieka to plujesz jadem. Doswiadczenie mozna zdobyc nawet z 1 w tych sprawach.W innych mam spore, a co do sexu to jestem romantyczna i uznaje tylko z milosci.Szare myszki moga dawac tylka komu popadnie, ale nie beda niczym innym jak worem na sperme dla faceta. Koledzy mi sami to powiedzieli, ze dla wiekszosci mezczyzn sex jest jak wejscie do wc i wyjscie, jest ulga, ale do publicznej wc tez mozna isc mimo ze bierze obrzydzenie.A sex z pozadania jest super.

Poza tym mezczyzni robia wszystko dla takich kobiet jak ja  Nawet wezma ogromny kredyt zeby tylko spelnic zachcianki.Nie mowiac o lozku -o szare myszki nie beda dbac,bedzie sie liczyc ich przyjemnosc.A mi np. proponują i sex oralny i spelniają wszystkie zachcianki nie liczac na nic w zamian.Oplaca sie byc taka dziewczyna

4 minuty temu, Gość qicius napisał:

Poza tym mezczyzni robia wszystko dla takich kobiet jak ja  Nawet wezma ogromny kredyt zeby tylko spelnic zachcianki.Nie mowiac o lozku -o szare myszki nie beda dbac,bedzie sie liczyc ich przyjemnosc.A mi np. proponują i sex oralny i spelniają wszystkie zachcianki nie liczac na nic w zamian.Oplaca sie byc taka dziewczyna

Czyli jesteś kurrewką co wyciąga od facetów grubą kasę i podajesz laskom przepis jak to robić ? 

Boże chroń od pustaków.

🥰🥺🥴

Każdy dobrze wychowany dżentelmen proponuje kobiecie seks oralny nie domagając się niczego w zamian, nie myśl że cię tak strasznie wyróżnił albo że jesteś lepsza od innych, myszko. 

25 minut temu, Gość qicius napisał:

One mnie nieudolnie próbowały naśladować ale w 90% przypadków nic to nie dało.te 10% może poskutkowało, bo ci chłopacy bardzo mnie chcieli a nie mogli mieć i z braku laku wzięli te nieudolne kopie. 

Czyli co? My mamy też Cię naśladować tylko udolnie? Czy o co Ci właściwie chodzi?

32 minuty temu, Gość qicius napisał:

Nie bądźcie przewidywalne, systematyczne, pełne kompleksów i zahamowan, małomówne.Faceci tego nie lubią.Rutyna daje tylko bezpieczeństwo,wygodę,spokój psychiczny, ale nie ma tam miłości.Może i pojawi się czasami jakaś "przyjacielska miłość"  ale żebyście miały jego szczerą miłość jaką do kobiety powinno się czuć musicie być szalone, wygadane, zabawne i słodkie. Mam mnóstwo kolegow i mówią to samo. To ja zawsze miałam duże powodzenie a nie moje koleżanki.One mnie nieudolnie próbowały naśladować ale w 90% przypadków nic to nie dało.te 10% może poskutkowało, bo ci chłopacy bardzo mnie chcieli a nie mogli mieć i z braku laku wzięli te nieudolne kopie. Facet nigdy nie bedzie bezwarunkowo akceptował szarej myszki.I nie, nie puszczam sie. Do 23 roku zycia nawet sie nie calowalam, a sex mialam dopiero 26 r.z. Teraz mam 29.

Samochwała w kącie stała
I wciąż tak opowiadała:

„Zdolna jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie,
Śpiewam lepiej niż w operze,
Świetnie jeżdżę na rowerze,

Znakomicie muchy łapię,
Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
Jestem mądra, jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powabna,
A w dodatku, daję słowo,
Mam rodzinę wyjątkową:
Tato mój do pieca sięga,
Moja mama - taka tęga,
Moja siostra - taka mała,
A ja jestem - samochwała!”

Cytat

To ja zawsze miałam duże powodzenie a nie moje koleżanki.One mnie nieudolnie próbowały naśladować ale w 90% przypadków nic to nie dało.te 10% może poskutkowało, bo ci chłopacy bardzo mnie chcieli a nie mogli mieć i z braku laku wzięli te nieudolne kopie. 

30 minut temu, Gość w kość napisał:

Czyli jesteś kurrewką co wyciąga od facetów grubą kasę i podajesz laskom przepis jak to robić ? 

Kurewwka bierze kase za seks. Ja nie musze nawet prosic, bo sami chcą mi dać wszystko co najlepsze

48 minut temu, Gość qicius napisał:

[...] Nie bądźcie przewidywalne, systematyczne, pełne kompleksów i zahamowan, małomówne.Faceci tego nie lubią.Rutyna daje tylko bezpieczeństwo,wygodę,spokój psychiczny, ale nie ma tam miłości. [...]

Ponieważ de facto nie ma emocji i wyzwań, nie ma urozmaicenia, ekscytacji, tylko - jak napisałaś - rutyna, monotonia, zwyczajna nuda. Mężczyźni nie lubią schematów, pragną wyzwań, zadań, spontaniczności, nowości. Także ogólnie zgadzam się z tym, co napisałaś, warto popracować nad sobą, by być bardziej otwartą i rozmowną. Być ''jakąś'', mieć charakter i stabilną samoocenę.

Cóż,czego mozna sie spodziewac po takim forum. Tak jak przypuszczalam,wiekszosc to nieudaczniki, a do takich cos powiedziec to jak grochem o sciane. Nie potraficie docenic zyczliwosci to zdychajcie niekochane ,niedocenione i siedzcie na forach internetowych zalac sie jakie macie przesrane zycie zamiast zrobic cos ze soba

Może jakaś rada dla facetów bez powodzenia ?

33 minuty temu, Gość K4k napisał:

Boże chroń od pustaków.

Powinien przed samym Toba, a jednak tego nie zrobil

2 minuty temu, Gość qicius napisał:

Cóż,czego mozna sie spodziewac po takim forum. Tak jak przypuszczalam,wiekszosc to nieudaczniki, a do takich cos powiedziec to jak grochem o sciane. Nie potraficie docenic zyczliwosci to zdychajcie niekochane ,niedocenione i siedzcie na forach internetowych zalac sie jakie macie przesrane zycie zamiast zrobic cos ze soba

Przeczytaj co napisałaś, potem wkaż gdzie tu życzliwość. 

Ja sie zgadzam totalnie z autorką.  Większosc zycia byłam wlasnie taka szara myszą.  Zakompleksioną i malomòwna. Do tego z tradzikiem na twarzy i płaskoklaciem.  Efekt?  Zero zainteresowania ze strony facetow.  Dopiero jak tradzik zaczal znikac a ja zaczelam byc bardziej otwarta to i jakies tam zainteresowanie sie pojawilo.  Małe,  ale zawsze cos. 

Podsumowując: tak, to prawda.  Mezczyzni nie lubią szarych myszek.

5 minut temu, Gość qicius napisał:

Powinien przed samym Toba, a jednak tego nie zrobil

Przed kimś raczej wygląda na to...teraz ja się rozsypuje..

12 minut temu, Gość łysy82 napisał:

Może jakaś rada dla facetów bez powodzenia ?

Zapuścić włosy

24 minuty temu, Gość Karolina napisał:

Zapuścić włosy

Próbuję zapuszczać ale one nie chcą rosnąć tzn.po bokach trochę rosną a na górze w ogóle...

1 godzinę temu, Gość qicius napisał:

Poza tym mezczyzni robia wszystko dla takich kobiet jak ja  Nawet wezma ogromny kredyt zeby tylko spelnic zachcianki.Nie mowiac o lozku -o szare myszki nie beda dbac,bedzie sie liczyc ich przyjemnosc.A mi np. proponują i sex oralny i spelniają wszystkie zachcianki nie liczac na nic w zamian.Oplaca sie byc taka dziewczyna

Zabrzmiało jak życie w toksycznej relacji.

Bzdura.

3 godziny temu, Gość qicius napisał:

Nie bądźcie przewidywalne, systematyczne, pełne kompleksów i zahamowan, małomówne.Faceci tego nie lubią.Rutyna daje tylko bezpieczeństwo,wygodę,spokój psychiczny, ale nie ma tam miłości.Może i pojawi się czasami jakaś "przyjacielska miłość"  ale żebyście miały jego szczerą miłość jaką do kobiety powinno się czuć musicie być szalone, wygadane, zabawne i słodkie. Mam mnóstwo kolegow i mówią to samo. To ja zawsze miałam duże powodzenie a nie moje koleżanki.One mnie nieudolnie próbowały naśladować ale w 90% przypadków nic to nie dało.te 10% może poskutkowało, bo ci chłopacy bardzo mnie chcieli a nie mogli mieć i z braku laku wzięli te nieudolne kopie. Facet nigdy nie bedzie bezwarunkowo akceptował szarej myszki.I nie, nie puszczam sie. Do 23 roku zycia nawet sie nie calowalam, a sex mialam dopiero 26 r.z. Teraz mam 29.

Po pierwsze co masz na myśli mówiąc, żeby nie być przewidywalnym? Przecież co codziennie nie mówi się tego samego i nie robi się tych samych rzeczy. Ja np. jestem osobą małomowna bo taka jestem z natury i to wynika z mojego charakteru i choćbym na siłę chciała się zmienić w gadatliwa osobe to nie jestem w stanie, bo nie lubię gadać byle o czym byle by gadać jak katarynka o ...ach ktore nie mają najmniejszego znaczenia. Tak jak słucham sobie nie ktorych ludzi o czym gadaja caly czas to jest przewaznie obgadywanie innych ludzi, a wiesniary same na siebie krytycznym okiem nie umia niedojdy spojrzec. Pieprzą jakieś farmazony które mnie nie interesują i co? Mam specjalnie udawać plotkare i klepać cały czas o jakiś glupotach tylko dlatego, że chlopaki lubią takie puste lale? Dodam, że jestem spontaniczna, lubię żartować, powyglupiac się, lubię podróże a jak chlopak liczy tylko na to, żebym ja go cały czas zabawiala a nic sam od siebie nie daje to pytanie po co mam się produkować i jak wspomnialam wcześniej udawać gadatliwą, tylko po to, żeby mój chlopak sie ze mną nie nudził a sam nic w tym kierunku nie zrobi? To nie chłopak tylko ciapaty.

Chlopak jak chce mieć laske to niech pomoże szarej myszce, może ją wspierać i zmienić na taką jaką chcę, może nawet wspomóc finansowo jeśli ma kasę bo być może szarej myszce do wybicia się potrzeba zastrzyku gotówki i wtedy przeobrazi się w łabędzia, bo nie oszukujmy się ładne ciuchy sporo kosztują, a żeby ładnie wyglądać trzeba mieć dużo hajsu. Czasem to się udaję, zależy czy w danej dziewczynie jest potencjał i to dotyczy też chłopaków, bo może być na odwrót. No sorry chłopak też niech jest gadatliwy i chcialabym żeby mnie zabawil, sypną żartem jak z rękawa i żeby nie był nudny. To takie wstępne wymagania  co do chłopaka. 

3 godziny temu, Gość qicius napisał:

Nie bądźcie przewidywalne, systematyczne, pełne kompleksów i zahamowan, małomówne.Faceci tego nie lubią.Rutyna daje tylko bezpieczeństwo,wygodę,spokój psychiczny, ale nie ma tam miłości.Może i pojawi się czasami jakaś "przyjacielska miłość"  ale żebyście miały jego szczerą miłość jaką do kobiety powinno się czuć musicie być szalone, wygadane, zabawne i słodkie. Mam mnóstwo kolegow i mówią to samo. To ja zawsze miałam duże powodzenie a nie moje koleżanki.One mnie nieudolnie próbowały naśladować ale w 90% przypadków nic to nie dało.te 10% może poskutkowało, bo ci chłopacy bardzo mnie chcieli a nie mogli mieć i z braku laku wzięli te nieudolne kopie. Facet nigdy nie bedzie bezwarunkowo akceptował szarej myszki.I nie, nie puszczam sie. Do 23 roku zycia nawet sie nie calowalam, a sex mialam dopiero 26 r.z. Teraz mam 29.

7 minut temu, Gość Pocisk napisał:

Po pierwsze co masz na myśli mówiąc, żeby nie być przewidywalnym? Przecież co codziennie nie mówi się tego samego i nie robi się tych samych rzeczy. Ja np. jestem osobą małomowna bo taka jestem z natury i to wynika z mojego charakteru i choćbym na siłę chciała się zmienić w gadatliwa osobe to nie jestem w stanie, bo nie lubię gadać byle o czym byle by gadać jak katarynka o ...ach ktore nie mają najmniejszego znaczenia. Tak jak słucham sobie nie ktorych ludzi o czym gadaja caly czas to jest przewaznie obgadywanie innych ludzi, a wiesniary same na siebie krytycznym okiem nie umia niedojdy spojrzec. Pieprzą jakieś farmazony które mnie nie interesują i co? Mam specjalnie udawać plotkare i klepać cały czas o jakiś glupotach tylko dlatego, że chlopaki lubią takie puste lale? Dodam, że jestem spontaniczna, lubię żartować, powyglupiac się, lubię podróże a jak chlopak liczy tylko na to, żebym ja go cały czas zabawiala a nic sam od siebie nie daje to pytanie po co mam się produkować i jak wspomnialam wcześniej udawać gadatliwą, tylko po to, żeby mój chlopak sie ze mną nie nudził a sam nic w tym kierunku nie zrobi? To nie chłopak tylko ciapaty.

Chlopak jak chce mieć laske to niech pomoże szarej myszce, może ją wspierać i zmienić na taką jaką chcę, może nawet wspomóc finansowo jeśli ma kasę bo być może szarej myszce do wybicia się potrzeba zastrzyku gotówki i wtedy przeobrazi się w łabędzia, bo nie oszukujmy się ładne ciuchy sporo kosztują, a żeby ładnie wyglądać trzeba mieć dużo hajsu. Czasem to się udaję, zależy czy w danej dziewczynie jest potencjał i to dotyczy też chłopaków, bo może być na odwrót. No sorry chłopak też niech jest gadatliwy i chcialabym żeby mnie zabawil, sypną żartem jak z rękawa i żeby nie był nudny. To takie wstępne wymagania  co do chłopaka. 

Jeszcze dodam, że wniosek z tego nasuwa się sam, że należy pieprzyc farmazony o dupie marynie caly czas za uszamito, żeby buzia się nie zamykala nawet na bezsensowne tematy tylko po toto, żeby krolewicz się nie nudził hahahahaha

A tak swoją drogą a z jakiej choinki autorka tego tekstu się urawala? Pewnie obraca się w towarzystwie wymagajacych patoli pustaków, bo żaden normalny mężczyzna nie podjął próby skomentowania wypowiedzi autorki.

ps.Czekam aż temat się rozwinie

A ja wolę być sobą. Be sensu jest grać i udawać. 

To po cholerę pisać o wymaganiach z kosmosu skoro najważniejsze to być sobą. 

Nie podoba się to adieu.

Fuck logic 

1 minutę temu, KermitZaba napisał:

Powiedź wprost, nie krępuj się, przyjmę wszystko na klatę :d

Pamiętamy się z kowbojek, prawda : )

troche obserwowałam Twoje poczynania i czasem można było odnieść wrażenie takiego jakby dysonansu : ) ale z drugiej strony chyba każdy człowiek posiada wiele oblicz 

3 minuty temu, KermitZaba napisał:

Wiesz Marysiu, co ma mówię sam o sobie? Że jestem człowiekiem o bardzo bogatej osobowości, którą mógłbym się podzielić, z kilkoma osobami nawet.  Na co dzień można mnie nazwać nawet introwertykiem, ale jak wejdę czasami w towarzystwo, to zdarza się tak, że jestem pewniejszy siebie, przejmuje inicjatywę i szybko nawiązuje znajomości jak mało kto. Takich sprzeczności mam kilka. Ja łączę w sobie kilka skrajności.

Mam podobnie, witaj w klubie

3 minuty temu, KermitZaba napisał:

Wiesz Marysiu, co ma mówię sam o sobie? Że jestem człowiekiem o bardzo bogatej osobowości, którą mógłbym się podzielić, z kilkoma osobami nawet.  Na co dzień można mnie nazwać nawet introwertykiem, ale jak wejdę czasami w towarzystwo, to zdarza się tak, że jestem pewniejszy siebie, przejmuje inicjatywę i szybko nawiązuje znajomości jak mało kto. Takich sprzeczności mam kilka. Ja łączę w sobie kilka skrajności.

Więc tamten czyjś komentarz nie powinien Cię dziwić : )