Odkryta zdrada co byście zrobili?

Hejka. Podczas wspólnego wypadu ze znajomymi, dowiedziałam się o starym romansie męża. Wygadał się pijany kolega męża. Jego partnerka a moja przyjaciółka wyciągnęła resztę od niego. Stara zdrada z przed 2 lat ale zdrada. Domyślałam się że ma inną. Nagły nawał pracy, jak nigdy dbanie o siebie, telefon schowany. Późne powroty. Ale nie byłam ta szperająca i szukająca dziury w całym żona. Zawsze uważałam że takie sprawy wyjadą na światło dzienne, prędzej czy później. Romansował z koleżanką z pracy prawie 15 łat starsza... Nie zrobiłam mu afery na gorąco bo co to da? Wstyd i zepsuty innym wyjazd. Ale w domu nie wytrzymałam. On stwierdził że miał chwilę słabości ale do niczego nie doszło. Serio? Myśli że jestem,aż tak tępa że uwierzę że różaniec odmawiali. Tym bardziej że kumpel mówił że się chwali jak to jest że starsza. Sama nie wiem,co mam myślęc. Co robić? Kopnąć go w dupę? Tym bardziej że mamy 8 miesięczne dziecko. A ojcem jest swietnym. I jako do męża też nie mialam zastrzeżeń. Z drugiej strony być z kimś komu się nie ufa i się poświęcać dla dziecka? 

Prowo. Facet by się starsza nie chwalił.