Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lidk@

Nie wiem czy problem jest ze mną czy moim chłopakiem.

Polecane posty

Gość Lidk@

Cześć, mam problem ale nie wiem czy z sobą czy z chłopakiem.

Mam 19 lat od 2 lat jestem w związku z Michałem. Mam wrażenie jakbym byla w związku z dwoma mężczyznami. Michał potrafi być czuły i sprawiać wrażenie opiekuńczego ale często chodzi mu w tym zachowaniu o niego. Próbuje mnie uszczęśliwić mimo tego że ja tego nie chcę np. stwierdził że zabierze mnie na wakacje na które nie chciałam z nim jechać, bo miałam dużo pracy i niewiele pieniędzy ale on postanowił że jedziemy żebym była szczęśliwa. Ale nie mam argumentów kiedy stwierdza że mnie kocha i to z miłości. Przez takie traktowanie próbowałam się z nim rozstać ale nie potrafiłam, bo czuję się za niego odpowiedzialna za jego przyszłość. Często powtarza zwroty typu "bez ciebie nie dam" "jeśli odejdziesz zabije się".  Jakiś czas temu doszło do sytuacji w której mimo mojego sprzeciwu postanowił, że  będziemy uprawiać sex. Nie krzyczałam głośno, nie wygrywałam się mimo że miałam ochotę płakać na początku mówiłam, żeby przestał ale potem włożył mi rękę do ust. Nie miałam w sobie tyle siły psychicznej żeby zacząć się szarpać w głowie miałam że to mój chłopak i że powinnam. Po wszystkim zapytał mi się czy mi się podobało a mi było wstyd. 

Nie potrafię o tym z kimś porozmawiać bo wszyscy mają nas za szczęśliwa parę. 

Pomoże mi ktoś i powie czy prorbelm leży we mnie bo nie potrafię się poświęcić dla tej osoby i co zrobić w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×